17 listopada 2018

[KA] fealivrin



fealivrin
panienkafealivrin@gmail.com
postacie
Moje postacie to głównie kobiety. Zazwyczaj nietypowe. Często problematyczne, dla siebie i dla otaczającego świata. Czasami zbyt kobiecie, by potrafić stworzyć normalny związek. Innym razem nader męskie, takie, które nie potrafią robić nic innego, tylko kochać całym sercem. Lubuję głównie w wątkach damsko-męskich, ale homoseksualnym nie mówię stanowczego nie. Pamiętaj jednak, że wówczas wybieram grę mężczyzną, odbieranym przez otoczenie jako zatwardziały heteroseksualista, który gdzieś w środku, poddaje w wątpliwość własną orientację. Damsko-damskich wątków chyba nie potrafię popełniać. Z przedziałem wiekowym u mnie jest tak, że dolna granica znajduje się mniej więcej przy czternastu wiosnach, natomiast górna tak jakoś w okolicach czterdziestu.
Fabularnie
Czyli co, gdzie i jak zagram... Z tym bywa u mnie naprawdę różnie, jestem w tej kwestii bardzo elastyczna. Czuję się dobrze w fantastyce, a także sci-fi – chętnie zagram elfem, czarownicą, czy mutantem obdarzonym genem x. Rozgrywki second life także nie są mi obce, powiem więcej, ostatnio to one częściej wychodzą spod moich palców. Wszelakie wątki kryminalne, sensacyjne, historyczne, czy melodramaty. Nie przeszkadza mi, gdy przeniesiemy się do wiktoriańskiej Anglii, słonecznego Teksasu, czy mroźnej Alaski.

Lubię, gdy między postaciami coś się dzieje, gdy relacje między nimi nie są miałkie, pozbawione emocji, szablonowe. Lubię zaskakiwać i być zaskakiwana. Nie mogę zdzierżyć niekonsekwencji, ponieważ to co zostaje umieszczone w karcie postaci przekonuje mnie do ewentualnej relacji, a kolejno rozpoczęcia rozgrywki. Jestem bardzo zła, gdy okazuje się, że wymyślona przez Ciebie postać nie ma nic wspólnego z tym, co od Ciebie dostaję. Takiego zaskakiwania nie toleruję.
Prywatnie
Od ponad dziesięciu lat tworzę opowieści dziejące się w alternatywnej rzeczywistości, gdzie szczęście i smutek istnieją w zdwojonym wymiarze, gdzie dobro i zło prowadzą ze sobą epicką wojnę, gdzie radość i miłość jest tym potężniejsza, bo możliwa jest powszechna tragedia i klęska.
Jestem dzieckiem wychowanym na blogach, które na długi czas uciekło w świat forów, ale zatęskniło za tym, czego tam widocznie nie było.
Rozgrywki
xxx
poszukiwania




Jedziemy żółtą ciężarówką, przed nam jest droga i same możliwości.

16 komentarzy:

  1. Witam na blogu i życzę udanej zabawy :D jeśli masz ochotę wpadnij do mnie może akurat coś cię zainteresuje i stworzymy coś wspólnego

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o mnie mogę się dostosować :D mam teraz wielkie parcie na coś w klimatach piratów i II wojny światowej więc wszystko zależy od ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć! Niezaprzeczalnie twój stosunek do wierności treści oraz konceptu stworzonej postaci jest mi bardzo bliski, stąd intuicja podpowiada mi, że mogłybyśmy się dogadać, zatem: gdyby naszła cię ochota na eksperymentowanie przy damsko-damskich, skłonna będę podnieść sobie limit o jedno oczko, by się o tym przekonać w praktyce. Na ten moment życzę jednak udanej zabawy na blogu oraz niezapomnianych fabuł.

    OdpowiedzUsuń
  4. możemy przerobić jakiś mój pomysł albo wymyślić coś zupełnie nowego tylko pytanie w jakich realiach piszemy?

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej! Miło się patrzy, gdy na blog dołącza kolejna osoba, która wie czego chce od wątku i przy okazji dzieli pewne preferencje RPG-owe, jak np. brak tolerancji dla miałkości i uwielbienie dla wyrazistości. Jestem przekonana, że z tak zdrowym podejściem do pisania znajdziesz sobie cudny wątek. Tym bardziej mi szkoda tego, że już dawno wyszłam poza limit. Gdyby nie ten jeden mankament z pewnością już bym pędziła do Ciebie z propozycjami, szczególnie, że Twoja KA pobudziła we mnie pokłady weny. No ale trudno, wstrzymam je (bo muszę) i zgłoszę się, gdy nadarzy się ku temu lepsza okazja. Tymczasem życzę efektywnego i efektownego pisania!

    OdpowiedzUsuń
  6. Być może cię zaskoczę, aczkolwiek nie mam jakichś szczególnych oczekiwań względem drugiego gracza i z reguły dopasowuje się do niego elastycznie. Nie mam zupełnie nic przeciwko, aby skupić się na męsko-męskiej rozgrywce, ponieważ piszę je najczęściej i już dawno temu awansowały na moją główną preferencję. Niemniej — czy miałabyś wobec tego pomysł lub marzenie wątkowe, które chciałabyś zrealizować, czy mam tutaj jako taką względną dowolność w rozpisaniu dla ciebie propozycji (mając, rzecz jasna, na uwadze treść KA)? Z góry również przepraszam, ponieważ jestem jeszcze w fazie przejściowej, w której nadrabiam wszelkie zaległości mailowe i wątkowe, stąd bywam bardziej z doskoku, choć mam nadzieję, że to cię nie zrazi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Heeej! Karta naprawdę zachęcająca także może uda nam się nam nawet coś stworzyć. Te zbyt kobiece panie mnie przekonały. Chodź na mejla to coś wykombinujemy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm... zwolnił mi się jeden wątek, więc chętnie bym Ci coś zaproponowała. Co prawda wciąż piszę rzadko (średnio raz na miesiąc, z małymi odstępstwami, gdy akurat mam czas i pomysł na daną postać, bo wtedy piszę poza kolejką), ale trzymam w głowie treść Twojej KA, a dodatkowo zajrzałam do roboczych, gdzie ujęła i totalnie rozwaliła mnie na łopatki KP Erissine, w efekcie czego nie umiem sobie odmówić wątku z Tobą. Masz piękny styl. Także jakbyś mnie chciała, to się polecam :P.

    Mam ostatnio problem z pomysłami, bo wszystkie, które chodziły mi po głowie zrealizowałam, ale jeżeli nie przeszkadza Ci męsko-męski to być może mam coś do zaproponowania.
    W swoich starych KP znalazłam Pana, który jest zawieszonym od służby żołnierzem. Aktualnie przebywa w szpitalu, gdzie leczy się na serce. No i wszystko tyczyłoby się relacji z jego kardiochirurgiem, który fizycznie jest dla niego atrakcyjny, i do którego może wysyłać pewne sygnały, nie zniechęcając się tym, że gość jest raczej jednym z tych heteroseksualnych.
    Opcjonalnie w pierwotnej wersji tej postaci Kyle miał eks-dziewczynę, którą zdradzał. Rozstali się, ale od tego czasu zapomniał wypisać ją z druczków, więc kiedy trafił do szpitala, dostała o tym informacje. Tutaj tylko trudno mi określić w jakim kierunku by to poszło. Może z nudów znów próbowałby coś z nią ugrać. A może po latach wydałaby mu się atrakcyjna? To zależy od tego, jak byś ją poprowadziła. Z reguły staram się wcielać w postacie na tyle dokładnie, by trzymać się ich preferencji.

    KP Kyle'a Wysłałam Ci na maila. Gdyby Cię interesowała.

    OdpowiedzUsuń
  9. W kwestii odpisywania to jest mi obojętne czy tu, czy na mailu. Sprawdzam z tą samą częstotliwością, bo mam zsynchronizowaną pocztę ze stroną.

    Natomiast co do narzeczonej Pana od serca to odpada, bo chociaż Kyle nie wie, ja zaplanowałam dla niego chorobę dopasowaną do historii bohatera, która tę chorobę wywołała, więc nie jestem w stanie tego zmienić. Ale... W sumie jeśli miałabyś jakiś inny pomysł, w innym scenariuszem i przy innych postaciach, to chętnie na to przystanę. Póki nie zaczęłam pisać, nie jestem szczególnie ukierunkowana na wątek szpitalny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ok :D pytanie czy wolisz fantastykę czyli krakeny, syreny i inne morskie potwory czy idziemy w kierunku rzeczywistym czyli najgorsze co ich może spotkać to sztorm lub stryczek :D

    OdpowiedzUsuń
  11. To, że preferujesz grywanie nastolatkiem, jest bardzo istotną informacją, ponieważ dla mnie ma spore znaczenie, by gracz wyprowadzając postać, czuł się w grze komfortowo i przy okazji zawęża mi to spektrum możliwych propozycji, a to również okazuje się niezaprzeczalnym plusem, gdy wiem, w co celować. Wyślę niebawem maila z rozpiską i dasz mi znać, co bardziej, by do ciebie przemawiało.

    OdpowiedzUsuń
  12. W piątek Ci odpisywałam na komentarz, a tu niespodzianka... blogspot nie wrzucił mi komentarza. Krótko mówiąc: piszę się na kardiologa, bo choć Eris jest cudna, brak mi wyobraźni na ten wątek (nie potrafię zakotwiczyć swojego Pana w historii Eris).

    OdpowiedzUsuń
  13. Cześć! Bardzo dziękuję za powitanie.
    Po zapoznaniu się z Twoją kartą przyznam, że podzielam Twój entuzjazm i chętnie stworzyłabym wspólną historię. Wspomniałaś o tym, że posiadasz konkretne pomysły - zapoznasz mnie z nimi?

    OdpowiedzUsuń
  14. Cześć, propozycja wspólnego wątku jest nadal aktualna?

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje propozycje można znaleźć tutaj (rekomenduję wyświetlanie w wersji komputerowej). Dodam, że nie wszystkie koncepcje są w pełni moje - dwie lub trzy to owoce wcześniejszej, mało udanej współpracy z innymi autorami. Nadal mam sentyment do tych pomysłów, ale podkreślam to, na wypadek gdybyś wcześniej się z nimi spotkała.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję serdecznie za ciepłe słowo i powitanie! Na razie mężczyźni mi nie w głowie, ale gdy tylko jakiś się urodzi, dojrzeje do lat piętnastu, a potem już będzie tylko rósł to na pewno zapukamy :)

    OdpowiedzUsuń