ace.robin11@gmail.com | 24486837
Postać: Właściwie mogę stworzyć i kobiety, i mężczyzn w różnym
wieku i orientacji seksualnej, jednak nie ukrywam, że wolę homoseksualnych
mężczyzn. Nie chcę się jednak ograniczać i chętnie zrobię wyjątek.
Gatunek: Romans, dramat, kryminał. Generalnie jestem otwarta na różne
sytuacje i wątki, ponieważ chciałabym spróbować czegoś nowego, co mnie
pochłonie. Fantasty? Dlaczego nie. Więzienia? Szkoły? Szpitale? Jeśli tylko
wpadniemy na coś ciekawego, to nic nie stoi nam na przeszkodzie.
Uniwersum: Oglądałam
wiele filmów i seriali, czytałam książki. Miały one różną tematykę (chociaż
książki były raczej obyczajowe i kryminały). DC, Marvel (głównie X-Men) – to jest
to. Mogę pisać w kanonie, jednak uwielbiam wszelkie AU. Mogę stworzyć nową
postać w jakimś uniwersum. Jestem otwarta na nowe pomysły.
Wątek: Z długością dostosowuję się do drugiego autora. Odpisy mogą
wyjść krótsze lub dłuższe, w zależności, ile mam do powiedzenia w danym
momencie postacią i jak mi się pisze z drugim autorem.
Edit:
I 13.07.2015r.
II
3.03.2018r;
X meny !!!!! Czy mam to traktować jak propozycje :D ?
OdpowiedzUsuńZgubiłam się, widząc taką pustkę komentarzową pod kartą :o
OdpowiedzUsuńJa myślę, że moja panna weźmie Twoją na samym początku na tortury - wiesz, standardowy zestaw pytań, kim jesteś, co tu robisz, dla kogo pracujesz. I tak się będzie powtarzać, dopóki nie wyjawi swoich prawdziwych zamiarów.
O ile je wyjawi.
Moja pani mag przed wszystkimi będzie próbowała udawać, że nie zna tej Twojej. Ale po torturach może zjawić się raz, dwa, dziesięć razy, żeby spróbować przekonać ją, żeby wyjawiła wszystko i przeszła na stronę władcy, wtedy ją oszczędzą. Dzięki tym rozmowom moja generał będzie zaczynała mocno wątpić w Króla i jego metody, bo to, że jej jest dobrze, nie znaczy, że wszystkim jest.
Frost i Gambit :D no to mnie zaskoczyłaś, że akurat ich uznajesz :D moge iść na to a aczkolwiek jakoś nie przepadałam za Panna Frost ale moze byc ciekawie :D czemu akurat oni ?
OdpowiedzUsuńEmma i Scott to kompletnie nie pasuje haha ! Moze dlatego mi ona nie odpowiada ze względu na aktorkę, która ja gra w x men pierwsza klasa :D w takim razie ja jestem za ale jak widzisz cała ich historie :D ?
OdpowiedzUsuńCzekaj moment. To one się znały wcześniej czy nie? Bo teraz to się już zgubiłam. xD
OdpowiedzUsuńI zrobiłam już kartę, znajdziesz ją >tutaj<, bo chyba jeszcze nie została dodana do mojego spisu. :D
Nie przeszkadzają mi krótkie karty :D Ja też nie mam w zwyczaju się tak rozpisywać - ale akurat teraz tak wyszło, kiedy wrzuciłam mniej więcej całą historię. ;)
OdpowiedzUsuńOkej, może tak być. To by uzasadniało, dlaczego Driden przyszłaby do lochu. :D
Chociaż nadal się zastanawiam czy to nie jej przypadłby "przywilej" torturowania Twojej pani - w końcu ma świetną co do tego moc. A pusty pokój, bez żadnych narzędzi, z samym łóżkiem z pasami, może bardzo zmylić Twoją panią. ;)
W sumie nie wiem... :D Może zacznijmy od wycieczki Aine i jej schwytania? Co chyba wskazuje na Ciebie, niestety :<
OdpowiedzUsuńFuck, czemu wszyscy z marvelowskich wątków nie maja czasu :(
OdpowiedzUsuńAle rozumiem sesja to koszmar -,-
Jeśli to nie problem dla Ciebie to jestem chętna na wątek - tylko muszę pomysleć dłużej na tym żeby dam taki pomysl by Cię max zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńOgólnie nigdy nie zwracałam uwagi na postać Frost, jakoś nie podpadła mi do gustu, nie wiem czemu, ale i tak uważam ze otworzyć jej historie we własnej wersji i pokierować nią moze byc ciekawe :) ogólnie początek byłby mega fajny no takie zupełnie przypadkowe spotkanie znajomych sprzed lat :) jesli byłabyś chętna ten wątek urzeczywistnić to daj znac wezmę sie za tworzonej karty a nietypowe akcje itp można dogadać w trakcie :)
OdpowiedzUsuńWolverin i Jean ? Co myślisz o nich ? Deadpoola też bardzo lubię a szczególnie jego poczucie humoru, ale nie mam pojęcia z kim go połączyć. Z DC pozostaje wierną fanka Wonder Woman <3
OdpowiedzUsuńmyślałam, że bardziej chodzi Ci o nią i Scotta bo akurat tego związku ja też niezbyt toleruję ;) cóż, dziwnie zabrzmi, ale gdyby połączyć Deadpoola z Revan ? Deadpool miał swój udział x men wolverine, więc jakiś kontakt z x menami mógłby mieć. Obie postaci są o nietuzinkowym wyglądzie, ale nie wiem czy Ci odpowiada z resztą nie kązdy lubi Revan ;)
OdpowiedzUsuńRaven hahah jaka koszmarna literówka :o
OdpowiedzUsuńTak, DC szczególnie Batman, Joker, Robin no i Wonder Woman, ale Batman w wersji z Bale'm ;)
Mój komputer znów zaczął świrować i przed chwilą zauważyłam, że mój komentarz się nie dodał, uch. :x Musisz mi więc wybaczyć, że odpisuję dopiero teraz.
OdpowiedzUsuńCo do matur to... nie było tak źle, jak się spodziewałam (a spodziewałam się najgorszego - straszna ze mnie panikara, a do tego nerwus). Polski był zaskoczeniem, bo prawie nikt nie spodziewał się miłości, a do tego IV części Dziadów. Nie jestem pewna, co do matmy. Niby nie była taka trudna, ale jednak. Odpowiedzi nie sprawdzałam, chyba wolę być mile bądź nie mile zaskoczona. XD
O kurczę, w takim razie powodzenia Ci życzę z sesją, egzaminem i obroną. :D
Jeżeli miałabym być całkowicie szczera, to chyba również wolałabym postać B, ale jeżeli Ty chcesz ją poprowadzić, to nie ma problemu. Myślę, że poradziłabym sobie z postacią A pod kilkoma warunkami (to Twój pomysł i nie chciałabym go w jakiś sposób popsuć, więc jeżeli coś Ci nie będzie odpowiadać to od razu daj znać) - głównie miałabym na myśli zemstę i to jak miałaby wyglądać oraz to, czy masz jakieś szczególne wyobrażenie postaci A.
Hmm, pomysł z Australią bardzo mi się podoba. Tak jak napisałaś: obie postaci mogłyby się tam urodzić, a rodzice tuż po narodzinach postaci B wyjechali do... Stanów? Anglii? Ten wybór już pozostawiam Tobie. A zajęłoby dużo czasu odnalezienie swoich rodziców, ale w końcu by mu się to udało.
I jak duża różnica wieku ma być między nimi? A właśnie, od czego wolałabyś zacząć, gdy już wszystko ustalimy; od pierwszego spotkania braci, czy może lepiej będzie już zacząć od momentu, w którym się znają? :)
Jak poszłam na ustny polski, 18 maja - strasznie późno swoja drogą, to koleżanki z mojej klasy zaczęły mnie nakręcać i mówić, że powinnam sprawdzić odpowiedzi z matmy, bo one sprawdziły i podobno większość zdała. Ja nie wiem, czy zdałam czy nie. 5 lipca się dowiem. :D
OdpowiedzUsuńDasz radę! :D
Myślałam i myślałam, aż w końcu doszłam do wniosku, że wezmę postać A - lubię zarówno wiecznie wesołe, jak i zamknięte w sobie osoby, ale dawno nie prowadziłam zamkniętego w sobie obserwatora. Mam tylko nadzieję, że niczego nie popsuję, ani nie będę zbyt melodramatyczna. Pomyślałam sobie, że skoro A aż tak bardzo zależy na zemście, to musiało mu się przydarzyć coś naprawdę okropnego. Jakby nie było, gdyby znalazł jakąś kochającą, zastępczą rodzinę, to na pewno nie zależałoby mu na zemście na swoich biologicznych rodzicach.
Jestem jak najbardziej za Los Angeles, miałam nawet zaproponować to miasto. :)
Ten drugi pomysł, z zaproszeniem nieznajomego na imprezę bardzo mi się podoba. College... zawsze mam wątpliwości, czy 18, czy może 19 lat. No nic, myślę, że w tym wypadku decyzja należy do Ciebie. Postać A będzie miała 25 lat, o. :D
Zastanawiałam się także nad tym, w jaki sposób A udałoby się odnaleźć rodziców. Pomyślałam sobie, że matka mogłaby zostawić mu no nie wiem, np. jakiś wisiorek z miniaturkami zdjęć rodziców, albo cokolwiek innego, co ułatwiłoby mu w jakimś stopniu poszukiwania (co to mogło być, co to mogło być, huh?). Bo wątpię, by podali swoje dane, chyba nikt tego nie robi, nie?
Jakimś cudem udałoby mu się dotrzeć do tego, kim są jego rodzice. Potem dowiedziałaby się, że mieszkają w LA i mają syna. Kilka lat mogłoby zająć mu zebranie funduszy na wyjazd - a z każdym kolejnym rokiem chęć zemsty by wzrastała. Pojawi się w LA, pod domem, by móc poobserwować "rodzinkę", aż tu nagle jego braciszek ułatwi mu trochę tę zemstę, tak? To znaczy, tylko początkowo A będzie myślał, że ułatwi, bo potem wszystko i tak się skomplikuje. Zgadza się? :D
Ty nie pokręciłaś, ale ja chyba już tak. Wybacz. :<
Dla mnie matura ustna była strasznym przeżyciem - a to tylko dlatego, że zamiast odpuścić i podejść do wszystkiego na spokojnie, to strasznie się stresowałam. :x
OdpowiedzUsuńTak, dla niego samo to, że go zostawili jest powodem do zemsty. Ich wyjazd do LA również wytłumaczył sobie po swojemu. A fakt, że drugie dziecko zabrali ze sobą, był jeszcze większym ciosem prosto w serce.
Och, czyli nie masz nic przeciwko odrobiny melodramatyzmu? Wolę się upewnić, żeby potem nie było. :D
W takim razie jeszcze pomyślę nad tym, w jaki sposób udało mu się ich znaleźć.
No tak, tak, znajomość z braciszkiem sporo mu ułatwi, ale wszystko skomplikuje się wtedy, gdy zacznie czuć coś więcej do brata. Brat będzie jego furtką do rodziny, na której chce się zemścić, ale także może okazać się przekleństwem (cholera, to dopiero melodramatycznie zabrzmiało, czytam zdecydowanie za dużo romansów XD).
Tak, myślę, że jak na razie wszystko jest jasne i zrozumiałe. Zostało nam coś jeszcze do ustalenia, czy reszta wyjdzie w praniu? :D
Własnie dlatego boję się studiów. Jeżeli będę się stresować jeszcze bardziej niż przed maturą, to wykituję... :x
OdpowiedzUsuńHmmm... jestem za wychodzącym z pięknego i dużego domu B, jeżeli oczywiście nie masz nic przeciwko temu, by zacząć. :D
A co do kart postaci, to nie wiem jak Ty, ale ja wolę te krótsze, zawierające jedynie podstawowe informacje, o. Jak zwykle mam problem ze znalezieniem odpowiedniego wizerunku, ale może znajdę zaraz kogoś odpowiedniego dla A. :)
O'Brien! <3
OdpowiedzUsuńBraciszek również już jest: http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2015/12/kp-and-i-think-you-should-know-this-you.html (Mam nadzieję, że jest ok) :D
Szukałam, szukałam i natrafiłam na tego oto pana, a jako, że pasował, to go wybrałam (Teen Wolfa oglądam bardzo dawno temu, więc nawet nie pamiętałam, że on tam grał). Cieszę się, że się podoba. :D
OdpowiedzUsuńBoże, tak. Głupi błąd, sorki. Ja pisałam maturę z niemca (<3), a angielski to tak tylko z doskoku, choć uczę się go znacznie dłużej niż niemieckiego, ale w tym przypadku to wina mojego niedopatrzenia.
Ok. :)
Inną moją kartą? O.o A...tą starą :P Okay, okay, cóż, zdarza się.
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję. W realu nie umiem się tak dobrze "sprzedać", niestety :P Ale to internety <3
Oni razem to jest OTP! Błagam cię! Wyobrażasz sobie ich dialogi? To byłoby najlepsze co może być :P A pisałam już kiedyś nawet ff, że Stiles był synem Katherine i Klausa, deal with it B-)
Wiesz, imho, te seriale mają na tyle podobną fabułę, że równie dobrze Stiles i Elena z Jerem mogą być kuzynostwem i wiesz...np. Stiles wpada na wakację do Mystic Falls i szybko odkrywa co jest nie tak. Z niego byłby uroczy wampirek, więc mogłoby go coś ugryźć :3 Jak cię serio interesuje TW + TVD, to coś wymyślę, nie ma problemu :D
Możliwe, kojarzę nick, ale nie wiem na jakim blogu. Sporo ich było :(
Ja rzuciłam TVD po śmierci Kath. Przemęczyłam jeszcze z 2 kolejne odcinki i meeeh. Katherine napędzała fabułę, robiła bałagan i no...była fenomenalna! Podejrzewam, że TW też bym rzuciła, jakby zrobili kuku Stilinskiemu (jedyna postać, którą pokochałam po pierwszej scenie z jej udziałem xD nawet kupiłam sobie bluzę drużyny z jego nazwiskiem i numerem. Odwala mi na stare lata).
OdpowiedzUsuńPisałam kilka razy Stereka, ale zawsze mam Stilesa, bo Derek to samiec alfa, a takich to ja nie umiem pisać, wychodzą mi albo skończone dranie albo i tak ciepłe kluski :(
Wiesz...nie musimy pisać kanonu. Ten świat jest na tyle elastyczny, że obejdę się smakiem prowadzenia mojego pana przeuroczego :P Albo ja mogę go mieć, a Tobie dorobimy jakąś inną postać, co za problem? Równie dobrze możemy pisać o wilkołakach nie z TW, mam nawet jeden pomysł, co prawda wałkowałam go kilka razy, ale czasem z inną osobą może akcja kompletnie inaczej pójść :P
cóż...Twoja decyzja. Ja mam jeden fajny pomysł na Stereka, który kiedyś pisałam, ale dziewczyna zaszła w ciążę i się kontakt urwał, a ja ubolewam, bo pisałam super Dereka i ta fabuła też była okay :P Ale cóż...o ile lubię erotykę, o tyle nie lubię jej pisać na forum publicznym, więc jeśli jednak byś się na to zdecydowała, to przejdziemy może na maila albo gadu, co? :(
OdpowiedzUsuńCześć. Przeczucie mówi mi, że mogłabyś chcieć napisać ze mną >taki wątek<. Mylę się?
OdpowiedzUsuńPrzeczucie wzięło się ze zdania "Wszyscy to homoseksualiści, bo lubię romanse w wątkach". Stwierdziłam, że jak w mordę strzelił to będzie dla Ciebie dobry wątek. Ja zaś bardzo rzadko piszę wątki obyczajowe, romanse czy coś w podobnych kategoriach, a szczerze mówiąc to bym chciała ;) Homo mi nie przeszkadza. Jakby przeszkadzało, to bym nie pisała.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o postać, to masz rację, o wiele chętniej prowadziłabym śmiertelnika, bo po prostu nie do końca mam jakiś ciekawy pomysł na owego nieśmiertelnego. W skali 1-10 jak bardzo Ci zależy na prowadzeniu B?
Co do kropek, to jasna sprawa. Aczkolwiek z kropką 5 to bym się chyba musiała jakoś głębiej zastanowić, na czym konkretnie mogłyby polegać problemy z ukryciem własnej tożsamości. Sądzę, że możemy to odłożyć na późniejszą część wątku, co Ty na to?
Akcję możemy obsadzić dla mnie w USA, Kanadzie, Europie Zachodniej, Australii, Japonii i Korei Południowej. Ameryka Południowa, Afryka i pozostałe kraje Azji to rejony, o których trochę za mało wiem, żeby tam wygodnie i wiarygodnie prowadzić wątek.
OdpowiedzUsuńGeneralnie to orientuję się, na czym problemy z anonimowością mogą polegać, po prostu nie mam jeszcze superkonkretnego planu, jak to wprowadzić do wątku.
Jeśli chodzi o nieśmiertelnego, to zastanawiam się, czy ma być po prostu człowiekiem, który się nie starzeje, czy może dorzucić mu jakieś niewielkie nadnaturalne zdolności. Chociażby szybką regenerację, czy coś. No chyba, że ten nieśmiertelny ma być jakimś konkretnym stworzeniem fantastycznym, np. wilkołakiem czy coś. Bo tak też można, różne kultury dają nam mnogość jakichś youkai, bóstw czy innych stworów.
Okej, może być NY, to bezpieczny grunt i do tego lokacja oferująca sporo możliwości. Pomysł z czarodziejem wydaje mi się super! Przyznam szczerze, że nie brałam czegoś takiego pod uwagę. I spoko, możemy zrobić, że moja postać w każdym wcieleniu była mężczyzną, to też interesujący koncept. Myślisz, że możemy już w miarę tworzyć karty, czy jest coś jeszcze do ustalenia?
OdpowiedzUsuńHm, to będzie niezły motyw. Mogła pójść do wojska i np. zginąć na Pearl Harbor dzień przed tym, jak czarodziej miał wizję, że coś złego się stanie i już zmierzał na miejsce. W ogóle to w jakiej epoce się poznali? Masz jakieś sugestie? Bo mi się trochę marzy Babilonia, ale nie wiem, jak się zapatrujesz. Pomysł z życiem za życie jest spoko, tłumaczyłby przynajmniej wiarygodnie, dlaczego czarodziej nie uczyni swojego ukochanego nieśmiertelnym.
OdpowiedzUsuńWiesz co, to może piszmy te karty. U mnie może być trochę pod górkę z odpisami w weekend, ale powinnam się wyrobić chociaż z kartą, także od razu uprzedzam. Jeśli chodzi o Babilonię, to nie musisz przecież znać dokładnie historii. Z resztą pewnie samemu czarodziejowi mogło się już zdarzyć to czy tamto zapomnieć. Bardziej chyba byłoby potrzebne takie ogólne wyczucie panujących tam obyczajów. Poza tym w kwestii Babilonii bardzo pasują tam magowie - było tam trochę astrologów, wróżbitów itp.
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj robię tak, że ten, kto drugi opublikuje kartę ;)
OdpowiedzUsuńHa, jest >karta< ;) Z zaczęciem nie musisz się spieszyć, będę przy komputerze następnym razem we wtorek.
OdpowiedzUsuńDziękuję :D A cytat to jeden z moich ulubionych. Taki prosty, ale jednocześnie dotykający sedna sprawy.
OdpowiedzUsuńChyba mi wypada Cię przeprosić, ale kompletnie nie potrafię się zaangażować w nasz wątek. Nie lubię też skakać, żeby na siłę się coś działo, więc... przepraszam, ale muszę z nas zrezygnować. I dziękuję za poświęcony dla mnie czas.
OdpowiedzUsuńHeej. Mam nadzieję, że nie pomyślałaś, że zniknęłam bez słowa - byłam na urlopie, właśnie zamierzałam wrócić do żywych, a zostałam wyrzucona z bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie mi się z Tobą pisało i lubiłam nasz wątek, chciałam żebyś wiedziała. :)
Pomyślałam, że jak coś to dam znać - Ben już powrócił do linków oraz odpis pojawił się pod karta Leo :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam osoby, która lubi crosovery. SERIO. Gdybyś zechciała spróbować napisać że mną jakiś szip o Loganie byłabym bardziej niż zachwycona. Jakoś teraz nikt nie na czasu na X-Menów. A przynajmniej z mojego otoczenia
#Refleks do potęgi drugiej
OdpowiedzUsuńMyślałam o czymś ze Scottem lub Profesorem. Obejrzałam top 5 romansów, które wydarzyły się naprawdę w danym uniwersum i takie WTF? Nieodwzajemniona miłość Logana do Psora czy trójkąt między nim i Scottem i Emmą, który był kanoniczny a nie wymyślony przez fanów.
Nie mam bladego pojęcia co można byłoby wymyślić - pisałam na spontanie i jakoś tak wyszło, że ówczesny pomysł mi uleciał.
Ale jeżeli ty masz jakąś ochotę na tego pana z kimś w formie totalnego PWP lub jakiejś bardzo niebezpiecznej misji lub czegoś innego to zapraszam :D
Bratnie dusze normalnie xD Ja ich szipuję, bo zawsze zastanawiało mnie czemu Pan Laserowe Oczko zawsze ma taki dziwny ton w obecności Pana Pazury Z Ręki Na Zawołanie.
OdpowiedzUsuńMagneto podnieto, haha xD Ja tam widzę i w takiej i takiej formie. Choć z Loganem to inna historia. Każda nastolatka ma swojego bożysza~ Choć kotek wziął sobie ciut starszego przyjaciela za ten cel, ale chuj xD Nie mój cyrk nie moje małpy - powtarzam co widziałam lub słyszałam.
Seks po alkoholu zawsze jest ciekawy - przynajmniej nie trzeba się starać być finezyjnym, bo kilka ruchów i jest finał xD Potem może być coś ciekawego z tego, że przykładowo Pan Laserowe Oczko ma wyrzuty, albo chodzi z kimś i nie powiedział o tej wpadce. Potem są napięcia i kilka imprez znowu się to dzieje. Albo coś innego. Koncepcji z tą dwójką jest tak wiele, że można wymyślać i wymyślać :D
Dobry plan :P Jedynie trzeba by było się ugadać o jakie konkretnie rzeczy chodzi z tym psztykaniem ( może bielizna w superbohaterów, albo coś w tym guście :P ) Róbmy Karty Postaci!
OdpowiedzUsuńA myślisz, że ja mam jakieś porządne xD Co ma być to będzie. Nie musimy już jutro zaczynać. Ja ma tak, że jak nie znajdę jakiegoś dobrego zdjęcia to nie ma bata, żeby wymyślić opis, a już zwłaszcza żeby zacząć pisać. Miejmy nadzieję, że coś znajdę do wtorku :P
OdpowiedzUsuńCzasem używam generatorów imion i nazwisk - jest jedno takie bardzo dobre w necie ~*>*~, jak nie mam pomysłu.
OdpowiedzUsuńPieprzyć miasto, rok i miejsce zdarzenia. Nie no, coś trzeba wymyślić. Może Kanada? Mają tam łosie!
http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2000/10/kp-moge-ich-zrozumiec-poniewaz-moga.html proszę, tutaj moja karta. Sama też się nie rozpisywałam, więc zaskoczymy się w wątku.
OdpowiedzUsuńTak jak obiecałam, zacznę, ale bardziej w drugiej połowie tygodnia ;)
Masz rozpoczęcie!!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam najmocniej za tak długi czas oczekiwania, ale wynikło dużo spraw niezależnych ode mnie ;(
Jak będzie coś nie tak to wal śmiało!
Hej kurczę ja wolą w tym wątku faceta niestety xD
OdpowiedzUsuńBardziej chodziło mi o lesbijki :P ale jeśli chcesz coś homo to czytałam kiedyś spoko pomysł można by go wykorzystać.
OdpowiedzUsuńAkcja działa się na studiach, możemy zmienić na jakaś firmę. Postać A jest raczej bi, a postać B nie ma pojęcia, że jest gejem :D jeszcze :P kiedy się poznają B szybko zakochuje się w A, który raczej jest takim typem lekkoducha, imprezowicz i woli się nie związywać. Ale koniec końców coś tam między nimi zaiskrzy. Wątek ogólnie miał się skończyć, że postać B popełni samobójstwo bo okaże się, że A kocha jego siostrę. Ale wszystko możemy dopracować i pozmieniać.
Co do Marvela też jestem chętna. Wolisz postacie istniejące czy własne?
W Marvelu jakoś bardziej wolę hetero :P
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz nic przeciwko prowadzeniu dobrej postaci, a chcesz faceta to możemy zrobić dwóch braci? Przyjaciół?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Wandę to można poprowadzić jakiś wątek z Avengersami, ze złapali np Lokiego i dzięki magi Wandy przetrzymują go gdzieś, a on próbuje ją urobić, żeby się uwolnić i wykorzystać ją.
Co do postaci zmyślonych mam pewien pomysł.
Postać A jest popularna, lubiana i ma jakąś korzystną dla wszystkich moc. Uczy się w jakimś uniwersytecie dla mutantów. Postać B to jej brat/ przyjaciel/ obiekt westchnień? dogadamy się. Bez mocy, czarna owca itd... może nawet jakiś narkoman? bezdomny któremu postać A chce pomóc bo znają się ze szkoły nim A odkrył/a moc. B za sprawą jakiegoś wydarzenia skuszony może siłami jakiegoś złego boga którego można wymyślić zgadza się przejąć jego moc. Koniec końców B trafia do Uniwersytetu A i z czasem zaczynają dziać się dziwne rzeczy, giną osoby, znajdują martwe ciała itd.... okazuje się z czasem że B nie radzi sobie z mocą.
Jak dla mnie to możemy stworzyć dwa wątki hahah :D
OdpowiedzUsuńChyba, że to łączymy jakoś. Tzn Wanda ta dobra uczy się w uniwersytecie, Loki ten zły to bóg, który stracił moc i pamięć. Po latach jakimś cudem, może przed dotknięcie np berła Odyna [bo w jakiś cudowny sposób spadło na ziemię xD] odzyskuję pamięć i moc, a biedna Wanda nie rozumie co dzieje się z jej przyjacielem/ z czasem obiektem westchnień?
UsuńW Marvelu jest tyle uniwersum że możemy się nimi bawić xD
OdpowiedzUsuńCo do brata Wandy to może go mieć, a może nie mieć :P
Zróbmy może tak...
Akcja dzieje się po Avengersach. Lokiego wtrącają do lochów, ale ucieka. Odyn postanawia pozbyć się więc zagrożenia bo jakaś wróżka przepowiedziała mu, że jeśli nie pozbędzie się Lokiego to Loki zabije jego i zasiądzie na tronie. Tak jak kończy się Thor 2 xD
Tak więc stary łapie Lokiego, obiera mu moc i pamięć zsyłając na ziemię. Loki może być starszy bo w końcu to bóg, ale wyglądać młodo :P
Wandę mógł poznać np. kiedy chodzili do liceum. On był adoptowany przez jakaś rodzinę, koniec końców rodzina się rozpadła, a on uciekł z domu i możemy zacząć, że spotyka się z nią przed np. balem matuyralnym na który mieli isc razem bo w sumie oboje byli jakoś inni niż reszta dzieci i oświadcza, że ucieka.
Potem po latach ona studiuje na uniwersytecie Xaviera? Gdzie uczy panować się nad swoją mocą. Wtedy to za jakaś sprawą Loki odzyskuje częsciowo moc, ale jeszcze nie pamięć i trafia do uniwersytetu gdzie rozpoznaje go Wanda.
Dawna natura Lokiego zaczyna się budzić... zaczyna wykorzystywać ludzi itd... aż w końcu wraca mu pamięć. I wtedy zaczynie się zabawa. Będzie chciał za sprawą Wandy odzyskać całą moc by zemścić się na Odynie :D
ale się rozpisałam xD
To ja, w rzeczy samej. Czeac raz jeszcze, dawno się nie widzieliśmy ani tu, ani w życiu. *macha rączką*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :D w sumie wiem jak Ty, ale gdybyś miała chęci, wolne siły przekrojowe to możemy nad czymś pomyśleć :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że możemy zaczynać? Kto pierwszy?
OdpowiedzUsuńI umówią się po przyjacielsku na ten bal, a on ją wystawi.To znaczy przed samym balem powie jej, że ucieka i nie pójdzie z nią :P
No to super :D Ja może dziś skleję kartę :D
OdpowiedzUsuńTutaj jest moja karta http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2018/01/kp-im-back.html :D
OdpowiedzUsuńHej! To już zależy w czym czujesz się pewniej. Jestem w ostatnim czasie tak spragniona wątków, że wezmę cokolwiek :)
OdpowiedzUsuńHej. Bardzo dziękuję za przywitanie. Już miałam zagłębiać się w pomysły, ale dostrzegłam, że wszystkie już zajęte. Więc może wymyślimy coś wspólnie? Poszłabym coś w fantastykę ale tylko na poziomie mocy. I może jakaś mnie lub bardziej zakazana relacja? Wykładowca, student(ka), szefowa i podwładny, coś takiego?
OdpowiedzUsuńDla mnie prowadzenie tatuażysty jak najbardziej spoko. :)
OdpowiedzUsuńCo do tego świata - prawdę powiedziawszy nie jeden, nie dwa mi po głowie chodzą. Nie chciałabym czegokolwiek narzucać - jestem zdania, że to powinno być równolegle tworzone przez autorów, aby czuć się w nim komfortowo. Tak naprawdę - nie musi to też być kraina z elfami, smokami. Można pomyśleć o czymkolwiek innym - wilkołaki, może władcy żywiołów? :)
Kurczęta, nie dodał mi się komentarz, który pisałam. Psia kość.
OdpowiedzUsuńTakże ten, możemy zawsze zrobić z tatuażysty krwiopijcę, co żywi się dziewicami... dżołk. :D
No dla mnie to już nie robi różnicy. Pragnę zarówno tworzyć nowe światy jak i pragnę napisać wątek z różnicą wieku. Zależy czy chciałabyś od razu wziąć się za tworzenie postaci i pisanie wątku, czy jesteś gotowa spędzić x czasu na stworzeniu świata. :)
Przepraszam, że dopiero teraz! Nocki w pracy wyrzuciły mnie na kilka dni z życia. Może przeniesiemy się ze szczegółami na maila? :)
OdpowiedzUsuńCześć! Masz może ochotę na wątek męsko-męski w świecie X-menów lub ogólniejszego Marvela? Mam bardziej na myśli przejęcie jakichś postaci, ale ze stworzeniem im własnej historii, wyglądu i charakteru. Co ty na to?
OdpowiedzUsuńEm.
A na jaki typ masz bardziej ochotę? X-meni? Mam problemy z prowadzeniem postaci kanonicznych, wolę je zastępować. Ewentualnie możemy stworzyć swój własny świat, własne postacie, własne przygody. :)
OdpowiedzUsuńEm.
Możemy śmiało stworzyć nowe postacie. :D Mogą być to jacyś mutanci z mocami i atrybutami, jak bogowie. Nie nadaję się do wymyślania mocy, więc chyba i tak będę musiała od kogoś odrobinę zgapić. :P Możemy nawet zacząć, kiedy są nastolatkami albo uzależnić ich umiejętności od siebie. Coś na zasadzie: razem są silniejsi czy też słabsi. Ta pierwsza opcja mogłaby wyjaśniać, dlaczego uporczywie muszą trzymać się razem. Tylko nie wiem, jaki musiałby to być typ mocy: jeden zasilałby drugiego i odwrotnie?
OdpowiedzUsuńEm.
Hej :D jestem jestem rany byłam przekonana że odpisałam jeśli chcesz jeszcze pisać nasz wątek
OdpowiedzUsuńTo może zróbmy tak, że gość powie im gdzie jest ten teserakt żeby to przyspieszyć bo ileż moga jedzic i się dowiadywać xD no i przeskoczymy, że stają już w muzeum czy gdzieś tam gdzie on miał być bo już zapomniałam xD
OdpowiedzUsuńI on weźmie go do ręki i się zacznie :D
Może potem zjawi się Thor? Loki coś narozrabia no a Wanda choć nie bardzo przekonana ucieknie z Lokim bo bedzie chciała go pilnować
Cześć! Dziękuję serdecznie za powitanie na blogu oraz życzenia. Zwróciłaś uwagę na Misfits, ja natomiast na X-menów, więc gdyby naszła cię ochota na wspólną rozgrywkę, to jak najbardziej zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńZłapię cię w późniejszych porach na mailu, żeby nie brudzić pod autorską i tam dogramy sobie wszelkie szczegóły.
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, dzięki.
OdpowiedzUsuńOk :D nie przeszkadza mi. Powiedz mi w jakim przedziale wiekowym ich robimy? Ja myślałam, że może już po 30-stce? I o jakich postaciach myślałaś?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o miejsce to dla mnie nie wiem najlepiej Anglia czy USA :P
OdpowiedzUsuńNo to ja to widze tak. Mieszkali w jakimś miasteczku możemy wymyślić nazwę lub szukać na mapie xD Tam chodzili do szkoły a na wakacje wyjeżdżali do domku letniskowego jednego z nich. Nad oczywiście to jezioro :D
OdpowiedzUsuńRozjechali się do większych miast... ale to musi być gdzies blisko bo skoro spotkają się na tym pogrzebie, potem pojadą do domku i pózniej będą utrzymywać kontakt to nie mogą żyć na drugim końcu stanów :D
Możemy stworzyć parę. Ogólnie fajnie by było, że jakieś romanse powstały, konflikty nie wiem... może ktoś rzuci dla kogoś rodzinę, może ktoś komuś wyzna, że mieli romans nie wiem wymyslimy hahah
Ja myślałam o jakiejś dziewczynie, która miała problemy, wyjechała na wieś i żyje na farmie, a pan mógłby być tym hazardzistą, lekkoduchem i lubiłby sobie popijać a do tego mógłby być rozwodnikiem hahah :D
Zajrzałam w pierwsze lepsze jakieś miasteczka i może Ashland? Brzmi fajnie xD 50 kilometrów jezioro Porton i to wszystko blisko nie wiem New Jersey :D trochę kłamstw nie zaszkodzi hahaha.
OdpowiedzUsuńFacet jak bedzie gejem to ograniczone mamy romanse xD może być bi hahha.
Może coś typu potrącili kogoś, zabili i wrzucili do jeziora xD?zawsze po śmierci tego piatego przyjaciela/przyjaciółki mogliby zacząć widywać ducha zmarłego? albo kogoś będą dręczyć wyrzuty lub ktoś bedzie miał romans z siostrą zabitego? bratem?
Jak dla mnie może to być facet lub kobitka. Domek może być albo mojego pana albo twojego skoro ona była biedna.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że moze chorował/a na raka a się nie przyznał? Albo w wypadku. Tu mozna umiescic motyw ze potem prawie potraci ktos kogos z naszych i zsczna sie podejrzenia ze to ten brat/ siostra zmarlego co go zabili xD
Kto bedzie miał ten romans ?
Ok to romans mógł mieć moj a reszta uzgodniona ;) to co robimy karty? Dwie postacie na jednej no nie?
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję za przywitanie.
OdpowiedzUsuńMówiąc szczerze głównie takich wątków szukam, więc skoro są chęci, to będzie mi miło coś wspólnie stworzyć. Masz jakieś luźne szkice fabularne na myśli?
Och, dobrze, że się przypomniałaś, z tego co widzę, gmail zakwalifikował twoją wiadomość zwrotną jako spam. Podeślę odpowiedź o jakieś dziwnej porze lub dopiero jutro wieczorem.
OdpowiedzUsuńMogę zacząć :D
OdpowiedzUsuńTo co robimy karty?
Pomysły na szybko są najlepsze zatem niech będzie :D Ok to lecę robić kartę :D
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2018/08/kp-wszystko-jest-kamstwem.html
OdpowiedzUsuńZaraz zacznę :D powiedz mi ten jego romans to robimy, że trwa nadal czy np. przez niego rozszedł się z żoną no i odkrył że to siostra naszej ofiary. Więc szybko go zakończył :D
Aaaaa i co robimy, że Peter zginął w wypadku tak?
OdpowiedzUsuńTo zrobię tak jak pisałam :D A co ten domek twojego pana będzie?
OdpowiedzUsuńMyślałabym raczej nad jakimś męsko-męskim.
OdpowiedzUsuńOstatnio chodzi za mną pomysł męskiej szkoły, gdzie dwóch chłopaków (X i Y) nawiązuje ze sobą dość niejednoznaczną relację. Jeden z nich, X, mimo tego że nie przelewa się u niego w domu, dostaje się do prywatnej szkoły za sprawą stypendium uzyskanego przez wygraną w jednej z olimpiad. Y pomimo bycia tzn. bananowym dzieckiem, nie jest nazbyt pewny siebie, próbuje to uzupełnić swoją nieprzyjemną, chłodną postawą. Myślę, że nawet gdy relacja zaczyna już nabierać wyraźniejszych kształtów, to Y bardzo chciałby na każdym kroku podkreślać, że to nie tak, że on nie jest hetero. Może nawet posunęłoby się to wszystko w stronę mocnej homofobii wobec samego siebie, a nawet osoby, którą mimo wszystko darzy uczuciem, którego sam nie rozumie? Zastanawiam się, czy nie byłoby to może związane z silną wiarą i przekonaniami wpajanymi mu przez rodziców etc. Coś takiego ostatnio nie daje mi spokoju i może zainteresowałby cię podobny scenariusz? Jeśli masz coś do dodania albo może nie odpowiada ci on, to możemy coś więcej pomyśleć, mów śmiało.
Ah, rozumiem.
OdpowiedzUsuńPoprawczak brzmi ciekawiej, będąc zupełnie szczerą. Można by stworzyć coś w tym klimacie. Chętnie przygarnęłabym postać krnąbrnego wychowanka. Jeśli można, oczywiście. Pozostaje teraz tylko ustalić może miejsce akcji, bo wydaje mi się, że reszta szczegółów jest już do naszej dyspozycji.
Jeśli chodzi o USA, to na pewno będzie prościej. Na dniach powinnam opublikować KP.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że do końca tygodnia zdołam na tyle ogarnąć swoje życie, że postaram się coś zacząć :)
OdpowiedzUsuńDo końca tygodnia postaram się zacząć. Przepraszam, myślałam, że moje problemy rozwiążą się w pierwszym tygodniu września.
OdpowiedzUsuńDobrze, że napisałaś, bo ja właśnie miałam zacząć pisać zaczęcie do wątku. Czyli wychowawca miałby wmawiać samemu sobie, że jest hetero?
OdpowiedzUsuńTaaaak! O Boże, powiedziałabym, że to były czasy, gdybym chociaż pamiętała nazwę choć jednego z tych blogów (chyba standardowo jakiś Hogwart był - pamiętam, że jeszcze wtedy nie ogarnęłam, że pory roku w fabule też się zmieniają. Słowem, masakra). Cześć, czołem! Jak tylko sporządzę jakieś przyzwoite pomysły u siebie to na pewno Cię zaproszę :)
OdpowiedzUsuńHej. Dzięki wielkie za przywitanie. :>
OdpowiedzUsuńTitans całkiem spoko serial, że tak powiem do obejrzenia :D
Bardzo przepraszam za te koszmarne opóźnienia, ale przygotowania do matury kompletnie mnie pochłonęły. Jak tylko znajdę chwilę to odpiszę, chyba że masz już dość mojego przedłużania
OdpowiedzUsuńCześć, miałabyś może ochotę na jakiś wątek fantasy? :) Wszystkie mi właśnie umarły, po liście obecności jeszcze bardziej definitywnie.
OdpowiedzUsuńNa "zamach stanu" jestem bardzo chętna, bo nawet zaczęłam robić postać do tego wątku, kiedy nagle ktoś mi zniknął. W tamtym wątku w ogóle postaci miały być elfami, ale to już jak Ci wygodniej. Gdybyś chciała stworzyć jakiegoś człowieka maga, to śmiało :)
OdpowiedzUsuńJakoś zachcianek specjalnych nie mam... poprzednio podczas ustaleń rozwinęła się koncepcja, że nasze postaci jednak miały być zaręczone, ale to dlatego, że moja postać musiała zająć miejsce swojej nagle zmarłej siostry, przez co też musiała porzucić karierę wojskową, ale jak Ci zaaranżowane zaręczyny nie leżą to nie będę naciskać.
Ogólnie jestem dość elastyczna pod względem modyfikowania pomysłów :)
Super <3
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko aby świat wymyślić, da nam to pewną swobodę. Bo właśnie tak sobie myślę, że chętnie by jednak pozostała przy tym, aby moja postać była elfką, więc tak wymyślając na bieżąco: królestwo z którego nasze rody pochodzą jest zamieszkałe przez elfy, ludzi i jakieś inne stworzenia różnego typu (np. centaury, wróżki, itp.), i żyją sobie w miarę w harmonii... zazwyczaj. Załóżmy, że od pokoleń na tronie zasiadał elf, ale ostatni władca umarł bezdzietnie i jego rolę przejął bliski mu ludzki doradca (szlacheckiego pochodzenia, oczywiście, pewnie też z jakąś cząstką krwi elfiej), który okazał się być zresztą dobrym królem. Po prostu nowa dynastia wstąpiła na tron, ale wśród wysoko postawionych elfów to mogło wywołać poruszenie i niechęć, która tylko rosła przez lata. Nasze rody się nie tylko przyjaźniły, ale poprzez zaręczyny chciały załagodzić sytuację, dając przykład, takie "ej, pamiętacie, że się da żyć razem, prawda?" (dlatego zastąpienie siostry byłoby tak istotne). Teraz rządzi trzeci król z tej ludzkiej dynastii i to właśnie on zostaje zamordowany, a spisek został uknuty przez elfich radykałów (co brzmi bardzo śmiesznie, jak to teraz tak napisałam :D ale zostaje).
A tak poza tym naszym królestwem możemy napotkać na wszystko, orki, krasnoludy, dzikie elfy żyjące w puszczach, smoki, ludzkie królestwa itp. I nasz książę gdzieś się tam kryje.
Co o tym myślisz?
Może mieć i rękę do smoków, smoki tam pasują :D
OdpowiedzUsuńHm, realistycznie rzecz ujmując to powinni być raczej młodzi, ale mogliby mieć tak z... 25/26 lat? Ta siostra byłaby młodsza, więc jeszcze byłoby prawdopodobne, że się z nią nie ożenił.
Zdaje mi się, że nie. No może oprócz tego od którego momentu byśmy zaczynały. Czy niedługo po tym jak siostra umiera i nasze postaci dopiero co się spotykają w nowej sytuacji (o właśnie, czy robimy pomiędzy nimi ten konflikt z młodości?), i piszemy trochę życia codziennego, a masakrę wprowadzić trochę później, czy tak od razu z grubej rury? Przy tej pierwszej opcji, mogliby w ogóle spotkać się jeszcze na pogrzebie, zanim nowe zaręczyny zostałyby oficjalnie ogłoszone.
OdpowiedzUsuńKiedyś wolałam pisać na mailu, bo jeszcze w miarę działał na telefonie, ale ostatnio coś ten gmail tam wariuje, więc najbardziej lubię na google docs, ale mogę się przemóc by pisać pod kartami ^^
Co do tego kto miałby zacząć, to wszystko mi jedno, szczerze powiedziawszy.
Ja już kartę kończę, bo tak z grubsza miałam ją gotową, tylko musiałam przetłumaczyć, bo na tamten wątek miał być po angielsku.
To możemy pominąć konflikt, właśnie sama o nim prawie zapomniałam, bo i tak i tak będą niechętnie podchodzić do idei tych zaręczyn. Więc możemy założyć, że się znają, aczkolwiek ich relacje są raczej neutralne.
OdpowiedzUsuńNo, tworzysz dokument na Google Docs, udostępniasz drugiemu autorowi, dając możliwość edycji i... po prostu wpisujesz odpisy do tego dokumentu :D Jedyny mankament jak dla mnie to fakt, że trzeba dawać sobie znać, że się już odpis skończyło pisać (w sensie, na mailu, albo dodając komentarze w dokumencie na przykład). Ale nie będę na to naciskać, dla mnie to jest wygodniejsze, bo często piszę z telefonu ^^
No to czekam na Twoją kartę w takim razie ! :D A tu już jest Emeiron.
Dobra to piszmy pod kartami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wykorzystałam fakt, że nie widać połowy jej twarzy na tym arcie :D
Właśnie przysiadłam, aby Ci odpisać, że rzeczywiście na tym zdjęciu wygląda na starszego (chociaż zdjęcie podobało mi się bardzo, ach), a Ty już kartę skleciłaś! Podoba się bardzo! Tylko dodałabyś jeszcze jakieś nazwisko do jego rodu? :)
To jak tam, kto zaczyna?
ach, gdyby nie to że kartę miałam gotową, to pewnie by jej dzisiaj nie było, bo jak ją za pierwszym razem robiłam to kilka razy Emeiron zmieniałam imię i nazwisko, więc rozumiem :D ale niestety, rody magów też potrzebują nazw :D
OdpowiedzUsuńposzedł początek, zapomniałam sprawdzić błędów, więc wybacz jak się jakiś napatoczy D:
Hej :D
OdpowiedzUsuńMoże jakiś zupełnie "nowy" legion samobójców? Jak Ci idzie prowadzenie dwóch postaci na raz?
Myślę raczej o nowych postaciach stworzonych przez nas. Na początku byłoby ciekawie poprowadzić na przykład postacie które zbierają legion :D bo nie wiem.... to misja samobójcza... maja ich wysłać gdzieś statkiem czy przeciwnik jest za silny i dlatego wybierają mniej wartościowych ludzi xD
OdpowiedzUsuńLepiej idzie mi tworzenie nowych postaci :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że po dwie będzie na początek najlepiej. Ewentualnie możemy z uniwersów DC i Marvela zapożyczyć sobie złoczyńców :D
Oooo zatem niech walczą z nim :D
OdpowiedzUsuńHmmm jak dla mnie jest to zupełnie obojętne. Możemy prowadzić po parze, albo to kogo chcemy wciągnąć w ten cały legion :D
Ja raczej zainspiruję się kimś z Marvela bo w tym uniwersum czuje się najlepiej.
Ja myślę, że to mogą być jakieś osoby też z mocami, ale jakimiś pasywnymi w sensie że nie zwojują wiele ale np. unieruchomić potrafią i wsiadzić takiego złoczyńce do klatki xD
OdpowiedzUsuńMiejsce może Nowy York? Spotkają się w jakimś tajnym miejscu, gdzie działa ich organizacja i dostaną papiery od szefa kogo mają zgarnąć. No i tu już wyjdzie w praniu po kogo pierwszego pojadą jakie bedą przygodny z nimi i czy pójdą dobrowolnie :D
I ja chyba też jakąś parkę zrobię.
Ok już się za nie zabieram :D
OdpowiedzUsuńJeszcze są zwykłymi ludźmi? W sensie ci z legionu czy goście od zbierania grupyxD? Nie wiem czy dobrze zrozumiałam... robimy po parce z postaciami już istniejącymi czy tylko zapożyczamy ich moce?
OdpowiedzUsuńOk podeslij link :D ja biorę się za swoją bo ostatnio coś nie mogłam się zdecydować na kogoś hahaha
OdpowiedzUsuńhttps://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2019/06/kp-devil-inside.html kto zaczyna? :D
OdpowiedzUsuńHej, dopiero teraz zauważyłam X-Menó i chamsko wepchałam się pod kartę xD. Może miałabyś ochotę na wątek w tym uniwersum?
OdpowiedzUsuńJa sama wzięłabym jakąś postać kanoniczną, najprawdopodobniej Wandę Maximoff, bo mam niedosyt w jej prowadzeniu po blogowych X-Menach. Zrobiłabym jakieś AU, w którymś świecie filmów; tych dziejących się jeszcze w drugiej połowie XX wieku lub tych z lat dwutysięcznych, chyba że masz inną wizję tego.
OdpowiedzUsuńMożemy zrobić, że Erik i Charles są trochę młodsi. Jeśli mamy już robić wątek między postaciami kanonicznymi, to może ty jakąś wybierzesz i wtedy będziemy kombinować. Może być nawet takie nietypowe połączenie dwóch postaci.
OdpowiedzUsuńMożna spróbować, że Wanda należy co do bractwa tych złych mutantów Magneto, ale ona ani on nie mają pojęcia, że bliźniaki Maximoff to jego dzieci. Zostałbym przy tym, że Erik to ich biologiczny ojciec a Pietro i Wanda to mutanci, żeby zbytnio nie kombinować. Gambit mógłby dostać jakieś zadanie od Magneto i tak poznałby Wandzię.
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłby to dobry pomysł, żeby Wanda z nim poszła, jako zaufany człowiek Magneto. Wątek możemy rozpocząć od ich spotkania, gdy Erik ma przekazać Gambitowi szczegóły misji. Jeśli o nią chodzi, to chyba pomysł z kradzieżą planów urządzenia przeciw mutantom jest dobry.
OdpowiedzUsuńMoże to być jakieś małe miasteczko. Na przykład mogą zatrzymać się na noc w takim typowym amerykańskim motelu. Nawet miasteczko może być dziwne samo w sobie, jak z tych horrorów. Będą musieli się po nim rozglądać, bo na przykład nie będą mieli pojęcia, kto ów plany ma.
OdpowiedzUsuńAni trochę. Chcemy coś jeszcze ustalać, czy przechodzimy do robienia kart?
OdpowiedzUsuńW sumie Gambit moze od razu wpasc po zadanie, jeśli chcesz.
OdpowiedzUsuńhttps://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/1980/09/kp-were-not-next-step-were-not-gods.html
OdpowiedzUsuńlink do karty Wandzi ;).
Jeśli możesz, to tak. Proszę, zacznij nam ;).
OdpowiedzUsuńhej, tak jasne, że kontynuujemy! przepraszam, musiałam przez przypadek zarchiwizować na mailu Twój odpis, bo go nie miałam już w skrzynce odbiorczej a na niej polegam gdy przychodzi do ogarniania wątków. jeszcze raz przepraszam i obiecuję, że odpiszę jakoś na dniach. długie przerwy źle wpływają na moje pisanie zazwyczaj (nawet jeżeli przerwa była z mojej winy).
OdpowiedzUsuńHej wybacz za nieobecność, ale miałam okropny tydzień eh.... Dziś dodam odpis :D
OdpowiedzUsuńZawsze możemy się o tym przekonać, bo cóż jak wspólne pisanie tego nie oceni? :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję i również się witam. Smaczny ze mnie człowiek, potwierdziło to amerykańskie stowarzyszenie kanibalskich naukowców, mam to na papierze, więc nie mogłam się inaczej nazwać.
OdpowiedzUsuńCo do wątku to dawno temu byłam na blogu marvelowskim, co miło wspominam, a ponadto wychowałam się na komiksach, kreskówkach i filmach o X-Menach, więc jeśli również ich lubisz to możemy pójść w tym kierunku. Szkoła Profesora X daje sporo możliwości na wątek.
Relacje homoseksualne mi nie przeszkadzają i dają dodatkową przestrzeń do rozwijania relacji i poznawania swojej tożsamości. Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to pojawienie się nowej uczennicy w szkole, a Profesor X oddaje ją innej uczennicy pod opiekę i wprowadzenie w codzienne życie akademii. Wydaje mi się, że to nienarzucający początek, który można będzie pociągnąć na wiele sposobów i da furtkę nie tylko do obyczajowej fabuły, ale także jakiejś przygody, może nawet kryminalnych wątków.
OdpowiedzUsuńJestem chętna na wampirzy wątek. Masz jakiś konkretny pomysł :D?
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem ciekawie. Jakieś wojny ras dodadzą trochę pikanterii hahaha. A w jakich miałoby to dziać się czasach?
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że jeśli w obecnych to byłabym chętna do stworzenia jakiegoś świeżutkiego wampira, który może nie wiem ma jakiś inny gen? Np. może wychodzić na słońce. Żeby choć młody był jakiś ważny hahah xD
Może istniałaby umowa między wampirami, że nikogo już nie zmieniają. Było to chyba w jakimś filmie, że świeżaków zabijali xD i można by to podkraść. A mój wampir miałby może to coś... coś co pomoże wygrać wojnę?
Pamiętników nie oglądałam jakoś nigdy nie mogłam się przekonać.
OdpowiedzUsuńAle zróbmy, że może miały jakieś talizmany :D Oooo oooo racja z tymi żołnierzami. Mojego wampira mogliby zrobić w celu pierwszego mięsa na froncie, a tu jednak ups on żyje xD
Hmmm tak jakiś gen od innej istoty byłby fajny bo szybko by się wykazał.
Najlepiej mi się tworzy wątki damsko męskie. Zawsze można dodać romans i robi się ciekawie ahahha. Ja zdecydowanie wolę mężczyznę. Jeśli ci nie przeszkadza rób kobietę :D
A może by ją zrobić księżniczką? Niezła furora romans przyszłej królowej z młodym wampirem hahaha. Ewentualnie siostra królowe? Króla? Ooo to też by było dobre jakby król się nieco zdenerwował na mojego wampira hahahha xD
OdpowiedzUsuńMyślałam bardziej, że nowe wampiry są "produkowane" tak jak napisałaś po to by wysyłać je na wojnę. Ich zycie nie ma większego znaczenia, a on jakoś się wykaże. Na przykład dzięki tym genom tajemniczym będzie miał jakąś moc? Wciąż nad tym myśle jak go tu udoskonalić hahahah
Zdecydowanie też wolę nieco starsze postacie. Jaki wiek by ci odpowiadał?
Dobra też zrobię w tym przedziale wiekowym :D
OdpowiedzUsuńOooo wieeem XD mój wampir zabije jakiegoś ważnego wilkołaka i tym wybije się pośród innych :D
To zostało ustalić miejsce akcji i kto zaczyna? Oraz od jakiego momentu :D
Oooo może nawet syna? :D
OdpowiedzUsuńOk może jakieś nie wiem obrzeża Chicago? Miasteczko to możemy nawet wymyślić, że to jakaś ukryta cywilizacja wampirza.
Dobra mogę zacząć :D to co zostało ogarnąć KP?
Nie wiem tylko od czego zacząć? Jak ma spotkanie z królem? Albo jak wracają z bitwy i już wszyscy wiedzą kogo zabił więc jest kimś w rodzaju "gwiazdy" XD?
UsuńMoże królowi wyda się to podejrzane że nowy i już takie rzeczy osiągnął więc wyśle siostrę na przeszpiegi.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak chcesz zrobić swoją postać, ale jeśli to faktycznie bedzie taki wampir z bagażem doświadczeń który przeżył wiele pokoleń może być ciekawie kiedy spotka typowego faceta dwudziestego pierwszego wieku XD
Ok to czekam z niecierpliwością :D
OdpowiedzUsuńMoj wampirek:
OdpowiedzUsuńhttps://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2019/10/kp-im-gonna-marry-dark.html
poszedł odpis :D
Myślę, że ewolucja będzie w porządku - osadzenie w czasie i realiach kreskówki jest według mnie najlepsze i chyba nawet pokuszę się o jej rewatch, żeby przypomnieć sobie wszystkie wątki.
OdpowiedzUsuńZ mojej perspektywy ciekawsze będzie rozpoczęcie wątku, gdy świat nie wie jeszcze o mutantach, a szkoła nie jest czymś wcale takim oczywistym, przez co pierwsze w niej kroki nowej uczennicy będą jeszcze bardziej ekscytujące. I możesz przygarnąć nową dziewczynę. :)
Wolałabym chyba, żebyś zaczęła. Liczyłam, że to ogarnę, ale niestety uczę się do egzaminów na weekend przez co nie miałam czasu pomyśleć nad rozpoczęciem.
OdpowiedzUsuńhej, wybacz za brak odzewu, osiągnęłam szczyt nieogarnięcia. Niestety muszę zrezygnować z wątku, bo teraz już się w niego nie wczuję, ogólnie mniej piszę ostatnimi czasy. Przepraszam, że musiałaś tyle czekać. Bardzo miło mi się z Tobą pisało :)
OdpowiedzUsuńWitam :D Ja jestem otwarta na wszelkie propozycje tak więc możesz rzucać pomysłami.
OdpowiedzUsuńKurcze szczerze powiem, że ten pierwszy pomysł mi się całkiem, całkiem spodobał :D Tylko nie wiem którą postać być wolała prowadzić?
OdpowiedzUsuńMi chyba najlepiej wychodzą czarne charaktery i jeśli mam być szczera to już pojawił mi się w głowie zarys postaci B, ale oczywiście jeśli preferujesz ją to wymyślę coś co do A :D
Myślę, że przedział wiekowy to tak 25-30 lat? Tak jakoś wyobrażam sobie bogów czy demony.
OdpowiedzUsuńCo do mojej postaci to nie wiem tylko co byłoby ciekawsze....
Demon, który dostał zadanie np. przeciągnięcia jej na swoją stron czy Bóg, który właściwie nie wiadomo po której jest stronie bo niby bóg, a jednak jakiś niezbyt grzeczny hahah i mógłby mieć też kontakty z demonami.
Super to może określimy jakąś nazwę świata? A reszta wyjdzie w praniu :D
Można by zrobić tak, że byli tacy, którzy posługiwali się magią. Jedno gorzej, drudzy lepiej. Oraz druga grupa, która stawiała na siłę i walkę.
OdpowiedzUsuńMogliby dzielić się na lepszych bogów/demonów które rządziły nie wiem w krainach czy podziemiach i nieco mniej ważnych, które żyły na ziemi, pracowały...
Jedni i drudzy unikali się i nie wchodzili sobie w drogę.
Hmmm.... mam straszny dylemat teraz XD ale myślę, że wybiorę w końcu :D
Niech będą Stany może Los Angeles? Takie miasto aniołów a tu demony i bogowie hahah :D
OdpowiedzUsuńJeszcze od czego zaczynamy? Gdzie się poznają nasze postacie? A i kto pierwszy :D?
W takim razie lecę robić KP :D
Aaa czyli ona nie ma pojęcia o niczym xD? Ok to może jakaś impreza?
OdpowiedzUsuńJeśli ci nie przeszkadza to zacznij :D
Ale mi zrobiłaś niespodziankę!!! Margot Robbie <3
OdpowiedzUsuńA tutaj mój pan
https://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2020/02/kp-good-or-bad.html
Odpisze jeszcze dziś :D Jak ci to ułatwi to mogę zmienić wizerunek, ale nie mam pojęcia kto jest w twoim typie hahahah xD
OdpowiedzUsuńTak sobie go trochę wyobrażam takiego innego, mrocznego xD Hmm.... Nie wiem no... Oglądałaś Królowa Potępionych ? Ten wampir Lestat? Albo nie wiem... Edward ze zmierzchu? Coś w ten deseń xD? A może zwykły koleś ubrany na czarno hahahah
OdpowiedzUsuńDziękuję za powitanie :)
OdpowiedzUsuńMasz chęć na wątek? :)
Pomysłów mam kilka :)
OdpowiedzUsuńNie naciskam w kwestii tego czy ma być to damsko-męski czy męsko-męski. Wszystko zależy od tego jak poczujesz pomysł i jaka postać przyjdzie ci do głowy :D
Pierwszy jest o pisarzu (będę pisał ogólnie o płci, dama dobierzesz jaką chcesz), który jest autorem wielu bestsellerów. Obecnie tworzy kolejny tom z serii swoich dzieł (kryminałów, romansów, fantastyki czy co wybierzesz) ale cierpi na nagły brak weny. Z mniej lub bardziej oczywistych dla siebie powodów, czy może po prostu z nudów, postanawia odkryć tożsamość swoje ilustratora. Bardzo tajemniczej, a coraz bardziej popularnej postaci, której imienia właściwie nikt nie zna, poza agentem pisarza, który kontaktuje się z nim osobiście, przekazując mu fragmenty tekstów by mógł stworzyć ilustracje. Obecnie pisarz, wydawnictwo i ten agent chce przekazać na cele charytatywne duże i nowe wersje ilustracji do powieści owego pisarza i w tym nasz bohater upatruje szanse na wyśledzenie owego ilustratora.
To taki dość ogólny pomysł, bo można w to włączyć różne elementy kryminału, dramatu, romansu czy fantastyki 😊
Kolejny pomysł to raczej dramat z dość patologiczną relacją między nastolatkiem/om a ojczymem/macochą, a przy tym okłamywaniem matki chłopaka. Z jednej strony chłopak wie, że mężczyzna wziął ślub z jego matką tylko dla pieniędzy a z drugiej strony boi się, ze jak to wyzna to matka dowie się że z tym ojczymem sypia i robił to jeszcze przed ich ślubem.
I tutaj też dowolność włączonych elementów dodatkowych 😊
Kolejny dotyczy nowego ochroniarza popularnej gwiazdy filmów, czy sceny muzycznej. Pomysł w stylu „Bodyguard” z Kevinem Costnerem i Whitney Houston. Dzikie imprezy, narkotyki, różni psychopaci, którzy chcą choćby dotknąć swojego idola.
Równie dobrze, może być tutaj tak, że ten ochroniarz jest na przykład demonem, z którym gwiazda podpisała pakt. Można różne ciekawe elementy wykorzystać.
Mam też ogólny pomysł na wątek o mężczyźnie, który cierpi na dziwny rodzaj narkolepsji. Podczas ataku, przenosi się w czasie do różnych epok i spędza tam różnie, od kilku godzin do kilku dni czy tygodni, jednak w czasie rzeczywistym wydaje się, ze zasnął na ledwie kilka minut czy godzin. Pewne zbiegi okoliczności sprawiły, że dostał nakaz chodzenia na terapie i tam właśnie poznał kogoś ciekawego. Jednak okazało się, że jeśli ta ciekawa osoba dotknie go w momencie kiedy dostaje ataku, przenosi się w przeszłość razem z nim. Ale by nie było zbyt łatwo, pewna agencja bardzo zainteresowała się owym mężczyzną gdyż dzięki wprowadzeniu nowego systemu rozpoznawania twarzy i wprowadzeniu do niego milionów zdjęć starych fotografii i zdjęć z gazet, okazało się, że ta sama twarz pojawia się w różnych epokach. I tutaj się sprawa komplikuje, kiedy żądają od terapeuty/ki współpracy.
W tym wątku nie musimy się ograniczać do czasów, czy różnych dziwnych pomysłów bo zawsze mogą tam przeskoczyć.
Może coś z tego wpadnie ci w oko :)
Jasne, wszystko można jeszcze zmienić.
OdpowiedzUsuńNa razie możemy spróbować popisać ten wątek z ochroniarzem i synem prezydenta, a jak nam sie bardzie dobrze układać albo wątek nam się nie będzie rozwijać, to możemy zacząć coś jeszcze :)
Która postać byś chciała poprowadzić?
Mogą być Stany.
OdpowiedzUsuńW takim razie wezmę na siebie pana ochroniarza.
Nazwij go jak chcesz XD Twoja wola
Może być 😊
OdpowiedzUsuńAlbo może lepiej, prezydent dostał wiadomość i z grozbami dla młodego. Niby nikt nie traktuje ich poważnie ale ochroniarz nie zaszkodzi. Wtedy możemy dodać jakiś mały wątek śledztwa, ucieczki i zabójcy w najbliższym otoczeniu prezydenta, który zna chłopaka i zwyczaje jego i jego rodziny.
W sumie wolałbym na blogu ale dostosuje się 😊
Jeśli chcesz to zacznij.
OdpowiedzUsuńJak nie lubisz to ja to zrobie
Proszę
OdpowiedzUsuńhttps://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2019/12/krotki-lot-motyla-bojowego.html
Cześć! <3
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam przepięknie opisany i już stworzony wątek z jedną osobą, ale niestety nam się urwał jeszcze na samym początku pisania. Od tamtej pory poszukuję kogoś, kto by się powziął na ten wątek, bo jest dość specyficzny, ale uwielbiam go za to.
Żyjemy w czasach, w których zombie "żyją" sobie od lat co najmniej 50-60. Generalnie świat już się poskładał, są nowe zasady, nowe miejsca, nie ma już wiecznej tułaczki, rodzą się dzieci. Nikt się już zombie nie boi, ale wszyscy są raczej ostrożni. Nie ma jednego rządu, bo mimo wszystko nikt się nie może z nikim dogadać, więc ostatecznie powstało mnóstwo małych "sąsiedztw", które mają sobie radzić samodzielnie. I tak istnieje The Yellow Submarine w środku Nowego Jorku, zajmując większość Central Parku i kilka innych przecznic. Na czele całości stoi pewien odratowany, nowoczesny, czterdziestoletni hipis, który dzień w dzień puszcza Beatelsów i wszystkich wita ze swojej radosnej bajki, w której żyje, będąc osobą "odpowiedzialną" za "wszystko". Teoretycznie. Prawdę powiedziawszy, osobą, która dzierży tam władzę jest pani generał, Dhalia JakaśtamZapomniałamJakDałamJejNaNazwisko, która to zajmuje się wszystkim tym, czym nie zajmuje się Prezydent: bezpieczeństwem, jedzeniem, kontaktami z innymi frakcjami i tak dalej. Pani Dhalia jednak nosi pewien sekret - została już kilkukrotnie ugryziona i jak się okazuje, jest póki co odporna na wirusa. Prawie nikt nie wie o tym ze względu na to, że wiadomość o ugryzieniu mogłaby oznaczać albo zdjęcie jej z władzy (a mimo wszystko mało kto byłby w stanie ją zastąpić) albo wykluczenie jej ze społeczności.
Któregoś dnia Dhalia i kilkoro jej ludzi decydują się przejąć jakiś mały magazyn, który dotychczas stał zamknięty, bo zamknięto tam przynajmniej 40 zombiaków. Rekrutują wolnych strzelców spoza obozu za kasę (jeśli oni umrą to nikt się nie przejmie w końcu) - i tutaj pojawia się Twoja postać. Wolny strzelec idzie z Dhalią i widzi, jak pani generał została ugryziona po raz kolejny. Dhalia przekonuje go, by jej nie zabijał i odstawił do obozu, gdzie pan wolny strzelec jest z automatu zmuszony do tego, by Dhalią się zająć - nikt inny w końcu nie może tego zrobić, bo jednak ryzykowałby swoim życiem, a to, że Dhalia jest odporna (była do tej pory) nie gwarantuje niczego.
Co Ty na to? :D Kocham Dhalię, szukam jej niewolnika :D
Więęęc tak:
OdpowiedzUsuńmyślę, że jeśli chodzi o budynki i domy, to są budowane nadal proste (tzn. mają być użyteczne a nie piękne), chociaż pojawiają się już pierwsze przejawy jakiejś sztuki, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, które praktycznie nie musi walczyć z zombie. Większość budynków też stoi nadal - jest zabezpieczana i dobudowywana, jeśli trzeba. Stare budynki zostały już dawno ograbione, więc nie ma też w nich śmieci czy starych mebli, po 60 latach wszystko zostało albo spalone, albo zużyte w jakiś sposób. Większość też jest zamieszkana - albo jest włączona do którejś z frakcji (jak Yellow Submarine) albo zamieszkana przez dzikich lokatorów nienależących do żadnej frakcji.
Energię czerpie się z wiatraków i podobnych tym źródeł, bo nie ma elektrowni, co oznacza, że prądu nie ma ciągle, jest włączany na godzinę czy dwie dziennie, przynajmniej w naszej frakcji. Życie toczy się więc bez Internetu, bez prądu, ale powoli pojawiają się ponownie udogodnienia takie jak pralki etc. Żeby nam ułatwić sprawę, YS jest dość zaawansowany technologicznie ze względu na to, że stoi od co najmniej dziesięciu lat (kiedy Dahlia przyszła po raz pierwszy), jest tam też bezpiecznie, więc te udogodnienia jak bieżąca woda (choć oczywiście z szambem a nie podłączona pod rury w mieście), prąd raz dziennie czy imprezy z muzyką już są.
Transport - samochody i konie. YS jeździ samochodami, bo mogą je naładować, chociaż używa się ich dość rzadko i tylko wtedy, gdy trzeba przewieźć jakiś sprzęt. Konie są preferowane, bo mimo wszystko wystarczy je jedynie nakarmić i o nie zadbać.
Technologia - dalej się używa starej technologii, ale znowu: wiele z tych wynalazków, które mamy teraz, nie istnieje, bo nie ma na nie potrzeby. Internet na przykład. Istnieją telefony i sieci, ale korzysta się z nich tylko, gdy trzeba. Większość obsługują krótkofalówki.
Zwierzęta - znowu mamy duży kontakt ze zwierzętami, głównie tymi, które mogą pomagać, tj. konie, psy, koty, ale na przykład krowy i świnie istnieją tylko dzikie, bo nikt nie ma ochoty ich hodować (nie ma na to miejsca i możliwości). Farmy są na dachach budynkó albo w Central Parku. YS zajmuje się uprawą i rolą, dlatego są dość bogatą frakcją.
Inne frakcje: do rozwinięcia. Na pewno Chińczycy w China Town którzy handlują bronią i tak dalej. Ludzie dalej łączą się w grupy na zasadzie dawnych narodowości i przekonań. ale świat jest jednocześnie o wiele bardziej tolerancyjny - nikogo nie obchodzi, co robisz, dopóki robisz swoją robotę dobrze.
Medycyna - uczysz się od innych medyków, leki są produkowane te najprostsze. Jeśli dostaniesz raka to możesz poprosić o eutanazję (niektóre frakcje tego nie popierają, ale Dahlia sama przeprowadza eutanazje gdy trzeba), jeśli jesteś ugryziony to eutanazja od razu bez większych problemów, często na miejscu (Dahlia znowu je przeprowadza jak trzeba, jest dość otwarta w tym temacie). W YS na pewno jest jedna pani medyk, jeszcze nie ma imienia, która o Dahlii wie, bada temat zombie, ale jednocześnie przy pracy z innymi nie ma czasu na to, by zgłębić się w badania nad odpornością. Przeprowadzane są proste i skomplikowane operacje na spokojnie, ryzyko zakażenia jest już niskie (10 lat wcześniej byłoby pewnie większe).
A nie mam specjalnie. W oryginale był bardzo zamknięty w sobie, świadomy tego, że nikogo nie obchodzi w YS i jeśli zginie, to nikt mu nawet nie postawi kwiatka na grobie (bo go zombie zjedzą najpewniej). Poza tym, masz wolną rękę. :D "Niewolnika", bo Dahlia wprost mu powie, że jeśli wyjdzie bez jej zgody zamiast pilnować jej przy problemach ze zdrowiem oraz jeśli komuś wypapla, to jest martwy. Będzie mieć zakaz opuszczenia jej, opuszczenia YS, w pewnym sensie będzie więźniem, ale jednocześnie w tym świecie nie ma więzień, więc w sumie... "niewolnik" :D
Jesteś może na mailu/GG? Tam będzie szybciej niż przez komentarze, a God knows nienawidzę pisać komentarzy :D W razie czego jestem dostępna na GG (napisałam na GG Twoje) oraz na mailu (tam nie pisałam :))
OdpowiedzUsuńOk, tutaj masz kilka info: https://docs.google.com/document/d/1K8f-0-4ELw_sV1KLW_fVZxGmxMkejdDSsjvLWuTNul0/edit?usp=sharing
OdpowiedzUsuńMyślę, że rok koło 2080. Dahlia ma z 36 lat. A romans - się zobaczy :D I co do wolnego strzelca, to właśnie tak myślałam, że to najemnik jest - w końcu Dahlia mu zamierzała zapłacić za to, że jej pomoże przy odzyskaniu owego budynku, po to był zatrudniony :)
Cześć! Cieszę się, że udało mi się zainteresować Cię. W sumie nigdy nie myślałam o łączeniu dwóch bajkowych światów, ale czemu nie? Eksperymenty często prowadzą do czegoś ciekawego, więc co nam szkodzi. Przyznam szczerze, że mam chęć na postacie kanoniczne. Masz może pomysł jak to rozegrać? Potrzebuję chociaż zalążka pomysłu, aby rozkręcić go dalej :D
OdpowiedzUsuńŻaden z tych tytułów nic mi nie mówi, ale myślę, że to nie problem aby stworzyć taki jakby połączony z różnych bajek świat. W sumie mogłoby być to ciekawe. Ewentualnie właśnie przyszło mi do głowy, że mogłybyśmy zrobić podobny zabieg jak w "Zaczarowanej". Jedna lub obie postacie trafią do realnego świata.
OdpowiedzUsuńTo jak już wolisz :)
Ok. W sumie taki nowoczesny świat bajkowy może wyjść ciekawie :D Śmieszne jak ze zwykłej bajki można odlecieć z pomysłami xD
OdpowiedzUsuńWiek jest mi obojętny. Mogą być studia, może być szkoła. Postacie Disneya w większości są rozmieszczone jakoś po świecie, to jeśli stworzymy panie z dalszych okolic, to wtedy możemy uznać, że jedna przyjechała na studia :D
Co do wątku romantycznego to myślę, że wyjdzie samo z siebie. Łatwiej będzie myśleć znając już postacie. Masz juz pomysł kogo stworzysz? Ja nadal zastanawiam się :D
Ja postawię chyba na Roszpunkę. Jakoś mam słabość do niej :D Chociaż kusiła mnie też ludzka Kiara, ale nie do końca wiem jak to rozegrać. W sumie można postawić na dwie osoby dla każdego, ale masz pomysł jak to poprowadzić? Nie zdarzyło mi się iść w tym kierunku.
OdpowiedzUsuńZ racji, że ja wybieram Roszpunkę, to możemy uznać, że właśnie jej rodzinne miasto będzie miejscem akcji. Postawiłabym na to, że nadal opiekuje się nią nadopiekuńcza kobitka. Pomijając motyw świecących kwiatków. Raczej urealniłabym to i porwanie wytłumaczyłabym zwyczajną chęcią posiadania dziecka. Możemy też uznać, że miała nauczanie domowe, a dopiero studia stały się jej okazją do wyjścia z domu.
Chyba, że masz inny pomysł :D
Super, cieszę się, że podoba Ci się ten pomysł :D W takim razie chyba możemy tworzyć karty. Chwilowo możemy postawić na jedną osobę, a później zobaczymy jak to się rozwinie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie o ile dobrze pamiętam to Roszpunka jest z Niemiec, więc tam osadzamy akcję? Stawiamy na jeden kierunek, czy tylko ta sama uczelnia?
Tak mi się kojarzy, że w jakichś teoriach widziałam, że z Niemiec, więc w sumie możemy tam osadzić akcję :D Nie zdarzyło mi się pisać akurat tam. Co do wizerunków to chyba jednak realistyczne skoro i tak urealniamy ten świat ;D
OdpowiedzUsuńBiorę się za kartę i jutro powinna być gotowa :)
OdpowiedzUsuńBry! (;
OdpowiedzUsuńPrzychodzę z propozycją wątku, mianowicie jednego z moich pomysłów, które znajdziesz podlinkowane w KA - numer 5. Gdybyś była zainteresowana szczegółami, daj znać.
Niestety, do tego konkretnego pomysłu chcę właśnie IronStrange'a, dlatego odmówię, aczkolwiek! Co byś powiedziała na Superhusbands, tylko z wypaleniem, piętrzącymi się problemami, dwójką dzieci i przyjaciółką-surogatką, która nie pozwoli swojemu ulubionemu małżeństwo tak po prostu się rozstać? Pepper wysłałaby Tony'ego i Steve'a na jakieś wakacje, coś by tam można było "woah" wrzucić, co by się chłopaki tylko nie leżakowali itp. Obyczajówka raczej, bez mocy.
OdpowiedzUsuńNapisałam. (;
OdpowiedzUsuńhttps://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2015/05/kp-roszpunka.html
OdpowiedzUsuńSpóźniłam się, przepraszam! Ale jest już gotowa :)
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale cały czas coś mi się zacina na blogu i nie wczytują mi się karty :D Skoro już dotarła, to poproszę o zaczęcie. Jakoś nie wychodzi mi to najlepiej.
OdpowiedzUsuń