Nick: Zimorodek
E-mail: alcedo93atthis@gmail.com
Postacie:
Prowadzę
kobiety w przedziale wiekowym ok. 20 – 30 lat. Staram się tworzyć różne postacie,
choć przeważnie nie wychodzą mi do końca czarne charaktery. Ale się nie
poddaję. Uwielbiam kiedy postacie przechodzą metamorfozy i są niejednoznaczne.
Przykładam dużą uwagę do szczegółów, dlatego starannie wybieram np. zawody czy też
miejsca, z których pochodzą postacie. To właśnie te elementy w dużej mierze
kształtują charakter i historię prowadzonych przeze mnie pań. Zawsze są
heteroseksualne. Wolę prowadzić postacie stworzone przez siebie, choć nie wykluczam
przejęcia stworzonej przez kogoś innego.
Gatunki:
Uwielbiam
fantasy. Istniejące już uniwersa jak i te, które sami możemy sobie stworzyć.
Ciekawie byłoby również wpleść w to np. mitologię. W razie potrzeby zawsze
można coś doczytać albo całkiem improwizować. Obyczajówki w odpowiednim
klimacie też mogą być ciekawe. Na wszystko trzeba by mieć jakiś pomysł. Jednak
fantasy daje prawdopodobnie największe pole do popisu. Nigdy nie miałam okazji
brać udziału w wątkach kryminalnych, ale chętnie bym spróbowała. Wszelka akcja,
gdziekolwiek by się nie toczyła, jest jak najbardziej wskazana.
Uniwersa:
Np. Władca pierścieni,
Mozart in the Jungle (wątki związane ze sztuką), Vikings, Merlin, Wiedźmin, Piraci,
Into the Wild (np. coś związanego z dzikimi zwierzętami, odkrywaniem świata), ”Na
dobre i na złe” xD (wątki medyczne), itp. Jestem otwarta na całkiem inne i skrajne
do tych, które podałam.
Wątki:
Preferuje wątki,
w których obie strony będą wzajemnie się nakręcać i czasem burzyć sobie koncepcje
na to co mogłoby być dalej. Spontaniczność i zaskakiwanie się to podstawa. Niech
żyje kreatywność i radosna twórczość! Oczywiście nie może zabraknąć humoru.
Tego czarnego również, choć wszystko zależy już od wyczucia. Ważne by żadna ze
stron nie była tylko takim biernym odbiorcą. Jeśli chodzi o romanse, to nie mam
zbyt dużego doświadczenia. Jeśli ktoś jest niewytrwały to pewnie skończy się na
przyjaźni czy tam innym bliżej nieokreślonym związku. W każdym bądź razie by wątek
się udał muszą tego chcieć obie strony.
Grupowce:
Nie chcę
podawać. Po dłuższej nieobecności chcę zacząć od nowa. Większość blogów, na
których najlepiej się mi pisało już nie istnieje. Tak samo nie widziałam też
zbyt wielu dawniejszych autorów. Dawniejszych, bo sama zaliczam się już do ”blogowych
dinozaurów”.
Witam na blogu! Napisałam na maila~
OdpowiedzUsuńWitam na blogu :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wielu ciekawych wątków i weny przede wszystkim :)
Jeśli masz ochotę, możemy spróbować wyczarować coś razem :)
Też witam na blogu! Gdybyś była chętna na jakiś damsko-damski, to zapraszam. ;)
OdpowiedzUsuńW porządku, dzięki za informację! :) Czekam ^^
OdpowiedzUsuń[Dzień dobry i dziękuję za powitanie! Bardzo chętnie coś naskrobię, tylko wolisz wykorzystać do tego któreś z istniejących uniwersów, czy stworzyć coś całkiem nowego? Bo mnie obie wersje jak najbardziej odpowiadają. ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to najbardziej kocham w byciu fanką Boromira: wszyscy wolą Aragorna. ;D]
Przepraszam za opóźnienie odpowiedzi, ale studia nie wykończą. Chociaż to ostatni rok i zgodnie z zasadami, powinien być luźny XD
OdpowiedzUsuńJa zawsze tworzę nową postać do każdego wątku nowego ;)
Masz moze jakieś marzenia, które mógłbym spełnić? Jakaś myśl kołacze ci się w głowie?
Może wątek archeologiczny? Coś jak Podróż do wnętrza Ziemi? Chociaż dawno też nie pisałem niczego związanego z medycyną :)
Ja kończę magisterkę :)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze było ciężko. Wykładowcy nam tłumaczyli, że tak już po prostu jest i że jeśli daliby nam łatwiejsze zaliczenia, to byśmy się nie uczyli XD Jednak wielką zaletą studiowania czegoś przez pięć lat jest to, że już bardzo dużo umiem i teraz tylko potarzam. Ale projekty... projekty to koszmar o.o
A co studiujesz, jeśli można wiedzieć?
A co powiesz na archeologiczną misję odkrycia miejsca w którym był Eden? Na pustyni w Syrii? Można by wprowadzić wrogie plemiona, które chronią Eden i będą chciały zabić wszystkich z ekspdycji, tajne zakony. I oczywiście fantastyka! Musi być :D
Chyba że masz ochotę na coś innego niż Indiana Jonesa w naszym wydaniu XD
Ja kończę logistykę, tak ogólnie mówiąc.
OdpowiedzUsuńTo pisanie rymowanek mnie przekonuje najbardziej XD
Jak ustalimy kim będą nasze postaci, to mogę zacząć. Chyba że ty bardzo lubisz rozpoczynać, to ci odstąpię ten zaszczyt :)
Ja mógłbym stworzyć albo roztrzepanego pana archeologa albo byłego żołnierza, który zajmowąłby się ochroną ekspedycji i który mógłby być członkiem jakiejś mniej lub bardziej tajnej sekty.
Zatem dostosuje się do tego kogo ty zechcesz stworzyć :)
Raczej tak. Dużo się dzieje, a ja bardzo potrzebuje ruchu i zmian
OdpowiedzUsuńW porządku. Zatem ja zacznę. Nakreślę trochę całe miejsce akcji.
Ja się za to teraz waham jaki charakter dać mojemu panu. Mógłbym z niego zrobić albo pogodnego mężczyznę, skrywającego liczne sekrety albo kogo zupełnie poważnego i może nie do końca anującego nad swoją agresję. Który typ bardziej pasowałby do twojej lady?
http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2014/06/kp-lancelot-knight.html
OdpowiedzUsuńProszę. Zaraz naskrobię początek
Cześć, dzień dobry. :D Może być i po sesji, bo mi się pracuje i nie nakładam na nikogo presji czasowej. Będę wniebowzięta, naprawdę! Szykują nam się zatem dwie panie i na przyjaźni zakończymy, z tego, co wywnioskowałam z Twojej karty autora. Mylę się?
OdpowiedzUsuńJa za to mam ogromne skłonności do kombinowania - rzadko udaje mi się grzecznie usiedzieć we friendzone, więc najprawdopodobniej moja pani będzie od początku durzyć się w Twojej lub też zacznie z czasem. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, aby było to zainteresowanie nieujawnione i nieodwzajemnione, będzie dużo ciekawiej. Technicznie chciałam to ładnie pomieszać, można odegrać sceny w podróży, jak i w określonych miejscach. Odwiedzić możemy wszystko, choć bardziej celowałabym chyba jednak w odludne, unikatowe miejsca, gdzie odnaleźć będzie można równie unikatowe przedmioty.
OdpowiedzUsuńCóż, myślałam o jakimś małym bóstwie, które stworzyli sobie miejscowi, i który przez jakiś czas miał życie idealne i marzy teraz o odbudowaniu go. Taki trochę lekkoduch-idealista. Tylko wypadałoby jeszcze ustalić miejsce.
OdpowiedzUsuńDobra, czyli całkowite high fantasy? Mi pasuje w razie czego. Rzuć jakąś losową nazwę krainy i możemy tworzyć :D I konkurencja również brzmi fajnie. Przy okazji, zaczniesz nam jak już będą karty?
OdpowiedzUsuńBrzmi w porządku :) Jestem po długim urlopie, więc najpierw wolę poodpisywać, bo mam sporo zaległości, dopiero potem zrobię kartę, ale myślę, że jeszcze dziś się pojawi :)
OdpowiedzUsuńCześć! Zwolnione tempo wszystkiemu nadaje majestatu. :)
OdpowiedzUsuńCo do wątku - niestety, nigdy nie szły mi wątki z postaciami damskimi, więc nasza współpraca raczej nie miałaby sensu. Ale dziękuję za propozycję. ♥
Hmmm, dobre pytanie! Mi średniowiecze i współczesność pasują tak samo, więc wybór zostawiam tobie :)
OdpowiedzUsuńA co do mojego tempa, to urok faktu, że z nastu autorów odpisuje mi czterech, skąd jednego (a raczej jedną) znam osobiście i regularnie pospieszam :D
UsuńDwie godziny? xD Ja tu mówię o opóźnieniach kwestii dwóch miesięcy. Jedna autorka, która jest na blogu, zalega mi od lutego.
OdpowiedzUsuńA co do wyboru... no, myślę że średniowiecze jednak lepiej się tu sprawdzi.
UsuńRobi ci jakąś różnicę, czy art, czy zdjęcie? Bo wiem, że niektórym arty przeszkadzają, a tu chyba pasowałby mi bardziej.
OdpowiedzUsuńRozumiem i pięknie dziękuję ;) Już się zabieram do robienia. Ach, żeby nie było nieścisłości, zamierzam się na pana.
OdpowiedzUsuńHejka, zabrałaś się już za robienie? Bo, jak przystało na kobietę, zmieniłam zdanie i chyba wolałabym jednak przestawić się na współczesność D:
OdpowiedzUsuńPrzepraszam strasznie, że musiałaś szukać od nowa wizerunku D: Czasem to tylko zajmuje mi dłużej niż robienie karty. No, więc robimy państwo i miasto takie sobie o, niech istnieje, nasze teraz realia?
OdpowiedzUsuńTu moja karta, co prawda troszkę spóźniona, ale nieznacznie. Jak coś nieokej to poprawię ;)
http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2014/06/kp-gdy-cie-nikt-nie-lubi-przykro.html
Widzę, że lubisz Black Sails. Może coś w tym klimacie? :D
OdpowiedzUsuńTak, jak najbardziej jestem chętna!
OdpowiedzUsuńBardzo przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale nagła przeprowadzka nieco ograniczyła mój czas.
Ja bardzo chętnie stworzę własny świat, bo jeszcze nigdy nie miałam takiej okazji. Masz jakieś marzenia odnośnie takiego świata, jakieś istoty bądź elementy, które chciałabyś w nim ujrzeć?
I chyba najłatwiej byłoby na początek ustalić, na jakiej epoce w mniejszej bądź większej części opierałby się ten nasz świat. :)
Witam jeśli dalej interesuje cię wspólny wątek w świecie fantasy to ja chętnie:D
OdpowiedzUsuń[Hej :D Pisałaś, że masz ochotę na wątek, ale z karty wyczytałam, że również nie prowadzisz panów, więc nie wiem czy to wyjątek, czy pomyłka :D]
OdpowiedzUsuńOjejku. Ja bardzo, bardzo przepraszam, że piszę, ale chyba nie umiem czytać cudzych KA, albo coś się zmieniło. Dobrze mi się pisze, ale od wieków szukam kogoś, kto napisałby ze mną w świecie Merlina. Czy miałabyś ochotę zrezygnować z naszego wątku na rzecz nowego? Ewentualnie możemy pisać dwa równolegle. Byle Merlin, o matko. Proszę? :D
OdpowiedzUsuńTen blog nie wydaje się specjalnie aktywny :D I nie wiem, nie przywiązałaś się zbyt do Olifenny może? Bo mi dwa wątki nie przeszkadzają, ale z Mariusem się jakoś nie związałam od razu.
OdpowiedzUsuńA co do Merlina, proponuję czasy świeżo poarturiańskie. Mam taki pomysł, osadzony za rządów Ginewry, która uznała, że magia jest zła, skoro Artur przez nią zginął i że Merlin jest może wyjątkiem, ale czarownicy generalnie są źli, na co Merlin się oburzył i wyniósł. Znalazł wtedy A, osobę o wielkim talencie magicznym, którego śmierci nie chciał, przyjął go więc i zaczął uczyć. Osadzili się gdzieś w międzynigdziu i żyli z boku od pozostałych, kojarzeni jedynie przez okolicznych wieśniaków. I choć Merlin poradził A trzymać się od tego Camelotu z daleka, ten tylko z początku stosował się do prośby, ale z wiekiem coraz bardziej ciągnęło go do bogatszego życia w lepszych warunkach. Ucieka więc Merlinowi i wskakuje na jakiś bal, może maskowy, może nawet nie (dzięki zaklęciu strażników chociażby i ukradnięciu jakiegoś stroju). Tam poznaje B, szlachcica (może i księcia/księżniczkę) lub rycerza Camelotu, który w jakiś sposób go zainteresował. Zaczyna się z nim spotykać, kłamiąc na temat swojej tożsamości (mógł choćby powiedzieć, że jest kupcem). I właściwie tyle, myślę, że dalej by poszło.
Mmm, jakbyś mi go wyjaśniła to czemu nie. Bo się nie mogę połapać.
OdpowiedzUsuńI tak, bardzo chętnie wezmę postać męską – ale kogo sobie życzysz? Czarodziejkę czy szlachciankę? Bo w sumie to nie musiał być chłopiec, mogła być równie dobrze dziewczynka.
Mi bez różnicy, wybieraj! A co do Lotus, to wiem, jak działają grupowce, nie wiem tylko, na czym opiera się fabuła, bo nie umiem tego załapać.
OdpowiedzUsuńAch, i co takiego chciałabyś zmienić?
UsuńMniej więcej, aczkolwiek brzmi dziwacznie. Ale spróbuję się, czemu nie. Wrzucę kartę i co najwyżej trochę mnie poprowadzisz ;) I cóż, wolałabym w takim razie chyba A. A co do zmian, jeśli sama chcesz cokolwiek w swojej postaci zmieniać, mi nic do tego ;) Proponuję też zaczynać od balu. Zaraz wrzucę kartę tu, na Lotus też spróbuję wkrótce po tym, jak dostanę zaproszenie.
OdpowiedzUsuńA, właśnie. Przeszkadzałoby ci, jakbym tym razem wrzuciła zdjęcie?
UsuńI czy na Locus mogłabym użyć pana z tego zwiastuna czy wypadałoby coś realniejszego? https://www.youtube.com/watch?v=TcPZaaXKjo8
Cóż, już swoje ogarnęłam, Raz prezentuje się dumnie, dawno tak nie zżyłam się z postacią przed napisaniem pierwszego czegokolwiek :D Zawsze chciałam pisać nekromantą. Kartę wrzucę wkrótce ^^
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2014/07/kp-bedziesz-musia-czynic-zo-niezaleznie.html
OdpowiedzUsuńMelduję się :>
[Wybacz, że tak późno, ten zastój, który dopadł blogosferę, chyba mi się udzielił, w każdym razie, na wątek zawsze mam chęć! I oczywiście, możemy wykorzystać pomysł 4 i nie widzę przeciwwskazań. możemy również go zmodyfikować, czy też poszerzyć o nowe innowacje. Którą postać byś wolała? Rzecz jasna, ja pewnie lepiej czułabym się w panu mordercy, ale jestem elastyczna i mogę pójść na ustępstwa :>]
OdpowiedzUsuńNie, raczej ten zarys jest bardzo luźny i nie mam innych, konkretnych obiekcji. Weźmy się więc może za stworzenie kart, a potem ewentualnie jeszcze pogadamy o tym początku. :D
OdpowiedzUsuńPani jest świetna! Jak tylko skończę kartę mojego stworzenia, od razu podrzucę i pomyślimy nad konkretnym zaczęciem! <3
OdpowiedzUsuńJej.. tak żałuję, że tworzysz tylko panie...
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2000/07/kp-atlas-bellum.html :D
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby coś sklecić razem, a tak w ogóle to hej :D Skoro prowadzisz panie, to raczej nie spodoba Ci się żaden z moich nowych pomysłów, ale to nic... Zawsze możemy zająć się czymś od początku. Masz ochotę na coś szczególnego, jeśli chodzi o fantastykę? c:
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy ktoś z tobą wykorzystał świat mitologiczny, ale w Karcie zarzuciłaś pomysłem, więc coś mnie tchnęło xD No cóż, napalam się szybko, gorzej z wypaleniem.
Co powiesz na kryminał ze śladami z mitologii? Już w zasadzie mam pomysł, jakby coś takiego mogło wyglądać, więc jeżeli jesteś ciekawa zapraszam :P
Plus nie podziękowałam za komentarz powitalny. Gapa ze mnie :P
UsuńMoże pójdziemy w naszym wątku w klimaty fantastyczne, co? Widzę, że obydwie dobrze się odnajdujemy w tego typu wątkach. Szczerze, to poleciałabym inspiracją do Azji (to znaczy jakiejś luźnej wariacji w klimatach azjatyckich), zabójcze piękności, które poza mieczami władają też magią, albo takie, które potrafią zmieniać się w te magiczne, japońskie liski świątyń, czy coś w tym stylu... Sama nie wiem, tak tylko rzucam luźną inspiracją c:
OdpowiedzUsuńO relacji i samych postaciach pogadamy jak już będziemy w ogóle coś miały, co ty na to? ^^
Cieszę się, że sam punkt zaczepienia Ci się podoba c: Anime o którym wspomniałaś widziałam i tak naprawdę to też trochę o nim myślałam ^^ Ogólnie to żeby nie pogubić się w historycznych realiach, pomyślałam, żeby nasz wątek rozgrywał się w teraźniejszości, albo niedalekiej przyszłości wręcz c: W sumie to pomyślałam o jakiejś japońskiej wersji superbohaterów, superbohaterek, jednocześnie ikon popkultury, czy coś w tym stylu... W nawiązaniu do japońskiej tradycji w wielkim mieście ^^ Tylko... Czy będą stały po jednej stronie barykady? No i musimy im nadać jakiś cel, żeby nasz wątek nie zmienił się w jakąś bezsensowną gadkę...
OdpowiedzUsuńWitaj :D a masz jakieś konkretne pomysły na wątek?
OdpowiedzUsuńKompletnie się na tym nie znam haha
OdpowiedzUsuńUuu, wpadłam na pewien pomysł, kiedy napisałaś mi o tych organizacjach... Co gdyby nasze panie były rzeczywiście superbohaterkami, ale takimi, które finansowałyby dwie, konkurujące ze sobą wielkie marki (wiesz, coś jak samsung i apple, taki pierwszy przykład, który mi przychodzi do głowy ^^) i wiesz, z jednej strony broniłyby miasta, konkurowały ze sobą, a z drugiej były największymi maskotkami tych firm, musiałby nagrywać linie dialogowe dla jakichś produktów, udzielać wywiadów i w ogóle... Nie wiem czy umiem to jasno wyjaśnić, przepraszam, pytaj jak coś c: Później rzeczywiście mogłoby się okazać, że obydwie firmy nie mają zbyt czystych intencji i na przykład same powodują jakieś zagrożenia dla miasta, żeby nasze panie mogły się ciągle pokazywać publicznie i stawać się coraz większymi "gwiazdami". Zmęczone ostatecznie by się zbuntowały, połączyły siły i starały się w jakiś sposób przerwać tyranię korporacji ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie poszybowałam w swojej wizji świata zbyt wysoko i nie uznasz mnie za totalną wariatkę ^^
Bardziej coś w realiach średniowiecza. Miałam kiedyś taki pomysł co do magicznego świata...
OdpowiedzUsuńTrwała wojna magicznych rodów o władzę nad światem. Ona jest sierotą ma tylko jakiegoś doradcę i nie ma pojęcia jak utrzymać pozycję swojego rodu w tej wojnie. On znany jest z władania nieznaną magią. Wszystkie rody się go boją i łącza się by pokonać razem jego. Jego wujek proponuje dziewczynie rozejm by wyszła za niego samego dzięki czemu zdobędzie większą pozycję, a on jej bogactwa. Dziewczyna się zgadza bo nie ma za bardzo wyjścia. Ale z czasem zbliża się do jego bratanka i razem postanawiają oszukać wuja pobrać się potajemnie i go zabić :D
Do tego postacie miały zmieniać się w zwierzęta albo mieć jakieś nadzwyczajne moce czy coś...
OdpowiedzUsuńCześć!
Wiem, że miałyśmy mieć razem wątek (który z mojej winy się nie zaczął). Nie wiem z jakiego powodu, ale nie potrafię się wczuć w postacie "tego typu". Chcę Cię więc serdecznie przeprosić za zmarnowany na mnie czas i życzyć innych owocnych wątków!
Wybacz mi </3! Buziaki.