pochmurnie
wiatruszukajwpolu@gmail.com
wiatruszukajwpolu@gmail.com
Cześć i czołem, być może spytacie skąd się wziąłem (wzięłam). Na grupowce zachorowałam dawno temu, za dzieciaka rozpoczynając tę wesołą przygodę na Zwojach Hogwartu. Potem poszło z górki. Bywałam tu i tam, napisałam to i owo, by w końcu jednak dać sobie spokój (ale było kilka prób powrotów). Miałam kilka tożsamości, których nawet nie jestem w stanie teraz wymienić. Ostatecznie po dłuższym “urlopie” potrzeba tworzenia przygnała mnie tutaj i liczę, że coś dobrego się z tego urodzi.
POSTACI
W grę wchodzą obie płci, bez ograniczeń co do orientacji seksualnej. Do tej pory tworzyłam głównie bohaterów w przedziale wiekowym 16-30. Niemniej nic nie stoi na przeszkodzie, bym poprowadziła kogoś starszego. Lubię moje postaci wypychać ze strefy komfortu, nakładać im na barki różnorodne problemy, ale gdzieś tam zawsze tli się jakieś światełko w tunelu.
GATUNKI/UNIWERSA
Odnajdę się w obyczajówkach, romanse jak najbardziej wchodzą w grę. Ukocham za perypetie szkolne oraz uczelniane. Poza tym nie pogardzę sci-fi, jakimś tworem postapokaliptycznym, czy cyberpunkowym. Jak ryba w wodzie czuję się w uniwersum Harry’ego Pottera, udźwignę Marvela i Star Wars. Serialowe realia też chętnie przekuję na wątki. Oglądałam/oglądam: The 100, Greys Anatomy, How To Get Away With Murder, Girls, Roswell, Lucyfer, Plotkara, Stranger Things, Dark i jeszcze parę innych. Odpadają wątki historyczne.
WĄTKI
Przepadam za wartką akcją i graniem na emocjach. Przyjemnie jest, gdy fabuła dynamicznie posuwa się do przodu, ale też nie kształtuje się tylko w formie suchych opisów tego, co się aktualnie dzieje. Lubię poznawać perspektywę postaci osadzonej w danych realiach. Prawdopodobnie nie chwycą mnie za serce wielostronicowe wywody na temat płatków śniadaniowych, wolę konkrety. Nie deklaruję określonej długości odpisów, ale obiecuję, że w każdy proces kreatywny włożę całe swoje serduszko. Ustalać szczegóły mogę mailowo i w komentarzach, ale finalnie pisać wolałabym na mailu. Choć wszystko jest rzecz jasna do dogadania. Do tego jeszcze realne życie pochłania trochę mojego czasu, więc na pewno nie gwarantuję codziennych odpisów, bardziej prawdopodobna częstotliwość to raz w tygodniu.
Witam po dłuższym urlopie od blogosfery :) Mam nadzieję, że pobyt na Indywidualnie na nowo rozwinie Twoje skrzydła i prędko znowu wczujesz się w pisanie, ot co.
OdpowiedzUsuńZ wymienionych przez Ciebie seriali, znam lepiej tylko Lucifer, tak gdzieś w okolice początku trzeciego sezonu; i Stranger Things, acz w tym uniwersum nie wiem, czy bym się do końca odnalazła. Na HP jestem chętna niemal zawsze i wszędzie, więc możemy coś tutaj spróbować. Masz jakieś wątkowe marzenia? Poza perypetiami szkolnymi/uczelnianymi, gdyż tym najpewniej nie podołam...
No nic, życzę Ci udanej zabawy, wielu wątków, a przede wszystkim weny! Opisy płatków śniadaniowych jeszcze przede mną, ale przyznam, że mnie to bardzo rozbawiło xD Baw się dobrze, a w razie chęci, zapraszam do siebie ;)
Cześć. Mam nadzieję, że wena będzie dopisywać i, że znajdziesz tu samych wspaniałych współautorów. Oczywiście zapraszam do siebie. Jak jakieś romanse uczelniane są grane to ja chętnie.
OdpowiedzUsuńWitaj na blogu! Życzę dużo weny, chęci i czasu. Oraz wspaniałych współautorów. T.L polecam z całego serduszka, wspaniała współautorka. :D
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, zapraszam do siebie. Możemy popisać w świecie Marvela, a nawet mitologicznych bogów. Z HP się nie polecam, bo mam słabą pamięć to wszystkich zaklęć, ale jak będziesz mnie trzymać za rączkę, co mi tam!
Pozdrawiam!
Witam na blogu i życzę udanej zabawy! Mam nadzieję, że szybko się u nas odnajdziesz i zostaniesz na dłużej. :D Poza tym, jeśli najdzie cię ochota, zapraszam do siebie, może na jakiś romansik? :P
OdpowiedzUsuńCzołem! :)
OdpowiedzUsuńJa z mojej strony pożyczę udanego wątkowania, ogromu weny i możliwości, by ją wykorzystać. No i oczywiście zaproszę do siebie, bo wydaje mi się, że preferencje wątkowe mamy całkiem podobne i, a nuż udałoby nam się coś stworzyć. :)
Hej, cześć, witam u nas, dobrej zabawy życzę, mnóstwa wątków (najlepiej tych wymarzonych) i dużo, dużo weny. To tak od strony administratorskiej. A ode mnie jako od autora powiem: chodź do mnie, napiszmy coś <3 Mam kilka pomysłów do realizacji.
OdpowiedzUsuńCześć! Jeśli masz ochotę, zapraszam do siebie. Może uda nam się coś stworzyć :)
OdpowiedzUsuńDruga opcja o wiele bardziej w moim guście o ile oddałabyś mi panią. Jeśli to by Ci odpowiadało, to potem możemy to pociągnąć, że ich relacja może wyjść na jaw, problemy z dziekanem, bla bla. Powrót żony też dobrze zamiesza. Generalnie może być niezła, całkiem zabawna drama i romans. Nie wyobrażam sobie świąt rodzinnych - w roli głównej partner, który mógłby być jej ojcem. Idealnie.
OdpowiedzUsuńPomysł mi odpowiada, jak najbardziej; w męsko-męskiej wersji także ;) Sama mam podobną propozycję u siebie w pomysłach; więc takie klimaty na pewno do mnie przemawiają.
OdpowiedzUsuńMam aczkolwiek pytanie, na które w miarę możliwości, chciałabym znać odpowiedź, nim się na dobre w omawianie czegokolwiek wkręcimy - jak widzisz kwestię ich uczuć? Wolisz iść coś w czysto platonicznego, niemal braterskiego; czy w romantyczne uczucie, z którego a) nie zdawali sobie sprawy; b) nigdy nie odważyli się nic w tym kierunku zrobić; c) byli parą, ale jak to bywa w dorosłości, ich drogi rozeszły się pod koniec szkoły/po jej ukończeniu; d) było to nieodwzajemnione wówczas uczucie A lub B...? Sądzę, że decyzja pod tym kątem może nam pomóc z pozostałą częścią ;) Mnie odpowiada zarówno przyjacielskie/braterskie uczucie; jak i romantyczne, z tychże w tym drugim skłaniałabym się albo ku opcji a), albo d), ewentualnie c); chyba że wpada Ci do głowy coś jeszcze?
Druga sprawa; prowadzenie której postaci bardziej by Cię ciekawiło? Przemawia do mnie osobiście A, ale na propozycje jestem oczywiście otwarta :)
Odnosząc się jeszcze do samej treści pomysłu... Pierwsza Wojna Czarodziejów miałaby tu tutaj raczej większy sens, tak sądzę; acz z drugiej strony, prowadzę w niej już wątek, więc nie wiem jak to widzisz. Zostają jeszcze czasy Grindelwalda; terroryzował w końcu sporą część Europy, a nawet świata, i to nie tylko czarodziejów. W tej epoce mogłabym poprowadzić B, nie ma sprawy; wyczułabym go łatwiej, niż jako Śmierciożercę.
Jeśli o czymś zapomniałam lub masz jakieś pytania, śmiało pisz :)
Co do kraju to jestem otwarta na propozycje, także jak Ci wygodnie. Jeśli chodzi o kierunek.. miło by było coś związanego ze zdrowiem, polityką zdrowotną tego typu sprawy, bo sama studiuje pokrewny kierunek i będę wiedziała o czym piszę. Oczywiście fizyka kwantowa, czy nanobioinżynieria brzmią lepiej, ale chyba nie mam czasu żeby się z tego doszkalać.
OdpowiedzUsuńW takim razie co wolisz napisać bardziej? Szczerze mówiąc, wątek typu "poderwanie prymuski" zawsze gdzieś się błąkał, mam tam chyba nawet jakiś pomysł, ale nigdy niestety nie doszedł do skutku.
OdpowiedzUsuńWybierzmy Cambridge. Jeśli chodzi o tematykę, to może być promocja zdrowia, programy profilaktyczne, dosłownie wszystko z zarządzania, polityka zdrowotna, sieć szpitali, choroby cywilizacyjne, epidemiologia, globalizacja, generalnie wszystko ze zdrowiem, środowiskiem i zarządzaniem placówkami medycznymi. Łącznie z całym prawem w tym kontekście.
OdpowiedzUsuńDokładnie, może jeszcze uda nam się w przyszłości poprowadzić też ten drugi wątek. :D Zgadza się, wolałabym prowadzić kobietę. Co do miejsca, mi też o wiele bardziej pasują klimaty zagraniczne i stawiałabym na USA, teraz tylko wybrać konkretne miejsce. Chcemy jakąś metropolię czy stawiamy na coś mniejszego?
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz wątki szkolne i uczelniane, to w takich klimatach mam jeden pomysł, moje nigdy nie zrealizowane wątkowe marzenie, w którym damska postać musiałaby udawać męską (trochę jak w filmie "Ona to on" :D).
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o inne pomysły, to biorąc pod uwagę to, że lubisz akcję, to mam dwa pomysły w mafijno-gangsterskim klimacie, czymś takim byłabyś może zainteresowana?
Nie chciałabym popędzać ale jak idzie tworzenie karty?
OdpowiedzUsuńNic się nie dzieje; rozumiem zabieganie w życiu/pracy/w innych obowiązkach :] Dopóki jawnie mnie nie olewasz, dopóty naprawdę nie będę się o nie za częste/rzadkie odzywanie nigdy czepiać :)
OdpowiedzUsuńJasne, jak wspomniałam, nie mam nic przeciwko romantycznemu uczuciu, więc w pełni mi to odpowiada. Wolisz, by to A czy B czuli do B/A nieodwzajemnione - lub tak uważali - uczucie? Jeśli wolałabyś pisać bardziej współcześnie; nie widzę problemu, by pomyśleć nad czymś w nowym pokoleniu. Prowadzenie B mi odpowiada, byleby nie był stereotypowym Śmierciożercą, za którego jego czyny winny jest cały świat, tylko nie on sam. Stąd też moja preferencja do pisania w czasach innych od I/II Wojny Czarodziejów; skoro wolisz prowadzić A :)
W jakim wieku chciałabyś, by byli w obecnej akcji nasi panowie? Widzę, że wolisz prowadzić postaci do 30stki, mógłby być między nimi najdalej rok różnicy; więc może 29 lat dla A i prawie/dopiero co 30 dla B? Jeśli masz inne pomysły, śmiało pisz. Na lokalizację chcesz jakieś miasto Wielkiej Brytanii/Irlandii, czy niekoniecznie?