1 października 2018

pomysły do przejęcia

"To nie ja jestem chory"
setting: najlepiej Wielka Brytania // mogę rozegrać tę fabułę jako postać B

Tutaj najlepiej umieścić akcję w miejscu typu szkoła z internatem. Oboje są chłopakami, znają się od niedawna. Chłopak A pochodzi z dobrego domu, wymaga się od niego jak najwięcej, a presja wywierana na nim powoduje, że zachowuje się chłodno wobec wszystkich, zachowując wymuszony dystans. Chłopak B jest zdolny, znalazł się tutaj ze względu na uzyskane stypendium, ponieważ jego rodzina nie byłaby w stanie opłacić czesnego. Mieszkając w jednym dormitorium siłą rzeczy zaczynają ze sobą często przebywać i rozmawiać. B bardzo szybko zaczyna odczuwać spore napięcie pomiędzy nimi i z chęcią przełamuje kolejne bariery, mimo że A usilnie protestuje, posuwając się nawet do otwartych obelg w stronę przyjaciela

Życie to nie jest bajka~♪
setting: Polska za czasów stalinizmu // jest mi to obojętne, choć skłaniałabym się ku dziewczynie

Tutaj para heteroseksualna. Oboje są młodzi, a przyszło im żyć w nie najciekawszym okresie w naszej historii. Wyjeżdżają ze swojej wsi z Lubelszczyzny w stronę Łodzi, gdzie wciąż prężnie rozwijany jest przemysł włókienniczy w znacjonalizowanych fabrykach Izraela Poznańskiego w nadziei dostania lepszej pracy. Nie dość, że czasy trudne i człowiek szuka czegoś, co pozwoliłoby mu utrzymać grosz przy duszy, a tu miłość jeszcze. Na co to komu? Dziewczyna to jedna z tych wesołych i jeszcze nie do końca zdających sobie sprawę z tego, czym naprawdę jest teraz Polska. Wydaje jej się, że skoro wojna jest za nimi, to teraz już wszystko będzie szło gładko. Chłopak znacznie prędzej uświadamia sobie jak może w rzeczywistości wyglądać ich życie. Poważniejszy, bardziej rozważny niż jego towarzyszka podróży.
Tutaj ze względu na dość szczególny setting radzę się zastanowić, czy łatwo będzie ci się wczuć w ten klimat (który ja sama osobiście uwielbiam).

Luniaczku, wiesz, że cię uwielbiam?
setting: Hogwart // zawsze chciałam zostać Syriuszem

Kocham Wolfstara, tak zupełnie na poważnie. Osobiście uważam, że oni kiedyś musieli po kryjomu być ze sobą. I właśnie na taki wątek mam ochotę. Najlepiej jeszcze za tych puchatych czasów, kiedy byli w Hogwarcie i żadne realne zagrożenie nie wisiało im nad głową. Wydaje mi się, że każdemu, kto tak samo jak ja uwielbia tę parkę wystarczy ten opis.


ciąg dalszy nastąpi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz