Melanie Davis
LAT 26 -- URBANISTYKA -- ASYSTENTKA
Świat dzieli się na tych uprzywilejowanych, którzy dostają wszystko w prezencie, rozkłada się przed nimi czerwony dywan, by mogli po nim kroczyć oraz na tych, którzy muszą o wszystko walczyć, wspinać się i czasami wyszarpywać potrzebne fragmenty z cudzych rąk. Melanie zaliczała się do tej drugiej kategorii. Jej ojciec pracował, jako strażnik więzienny, a jej matka jako sprzedawczyni w małym sklepiku. Tworzyli przeciętną rodzinę, zamieszkującą zwykłe miasteczko Caldwell w stanie Idaho, które Mel opuściła zaraz po ukończeniu szkoły średniej. Przeniosła się do największego miasto w stanie Waszyngton, gdzie zaczęła krok po kroku budować swoją przyszłość. Stawała się kobietą, która wiedziała czego chce i dążyła do tego. Szukała miłości w świecie, który nie zatrzymywał się nawet na sekundę. Pragnęła pasji, nawet gdy wszystko było zblazowane i pozbawione koloru. Chciała żyć tak, aby każda sekunda była tego warta...
“Some periods of our growth are so confusing that we don't even recognize that growth is happening...Those long periods when something inside ourselves seems to be waiting, holding its breath, unsure about what the next step should be, eventually become the periods we wait for, for it is in those periods that we realize that we are being prepared for the next phase of our life and that, in all probability, a new level of the personality is about to be revealed.”
― Alice Walker
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz