YOU ARE MY PENICILLIN YOU SAVED ME MY ANGEL MY WORLD
MIN YOONGI
Los lubił obserwować ludzi, lubił ich oglądać i mieszać im w życiu. Była to pasja Losu, którą pielęgnował każdego dnia. Jednakże na szczęście bądź nieszczęście, Los co jakiś czas znajdował sobie swoich ulubieńców. Ukochał sobie dwóch śmiertelników. Chłopców, urodzonych w skrajnie różnych środowiskach. Los myślał godzinami, jak ich połączyć. Zdeterminowany dniami i nocami myślał, jak musi potoczyć się ich życie by gdy osiągną dojrzałość, mogli odnaleźć siebie nawzajem. Los ciskał im pod nogi kłody. Starszy, syn prostytutki, był całe życie poniewierany, traktowany jak gorszy sort człowieka. Nie mógł się uczyć, nie mógł się rozwijać, handlował narkotykami i umawiał dziwki na spotkania. Los nie oszczędził starszego, sprawiając że każdy dzień był dla niego surowy, jednak nigdy nie pozwolił mu zginąć, gdyż wiedział że młodszy odmieni jego życie. Młodszy, który wiecznie pomiatał osobami takimi, jak starszy. Młodszy, który rzucał pieniędzmi dla rozrywki, w dziwki sprowadzane na noc. Gardził rodziną, ludźmi, wartościami, miłością. Wszystkim co piękne i dobre w życiu. Wszystko przez Los, który wiedział, że to co piękne pokaże mu starszy.
W końcu rzucił starszego pod koła młodszego. Tak zapoczątkował relacje między Min Yoongim i Park Jiminem. Relacje, która z każdą chwilą przybierała na sile, zupełnie jak gdyby hamowane przez Los uczucia nagle się uwolniły. Los chciał by mieli siebie nawzajem. I tak po wielu latach, Los mógł teraz obserwować z oddali na mężczyzn razem, którzy w swoich oczach widzieli cały świat. Los cieszył się, że tak dwie zagubione dusze, znalazły spokój w swoich objęciach oraz że z dwóch zepsutych przez życie istnień, powstała najtrwalsza i najpiękniejsza miłość, jaką widział świat. Duma rozpierała los, który stworzył nierozrywalną parę, gdzie oboje są w stanie za siebie zginąć, gdyż samotne życie bez siebie nawzajem nie ma sensu.
W końcu rzucił starszego pod koła młodszego. Tak zapoczątkował relacje między Min Yoongim i Park Jiminem. Relacje, która z każdą chwilą przybierała na sile, zupełnie jak gdyby hamowane przez Los uczucia nagle się uwolniły. Los chciał by mieli siebie nawzajem. I tak po wielu latach, Los mógł teraz obserwować z oddali na mężczyzn razem, którzy w swoich oczach widzieli cały świat. Los cieszył się, że tak dwie zagubione dusze, znalazły spokój w swoich objęciach oraz że z dwóch zepsutych przez życie istnień, powstała najtrwalsza i najpiękniejsza miłość, jaką widział świat. Duma rozpierała los, który stworzył nierozrywalną parę, gdzie oboje są w stanie za siebie zginąć, gdyż samotne życie bez siebie nawzajem nie ma sensu.
Maluszku, czy to nie nasz pierwszy pocałunek jako para?
Zawsze będę o Ciebie walczył, Min Yoongi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz