/Grated Crow / gratedcrow@gmail.com/ 44324919/
Postacie: Naprawdę skrajne; od niewinnych dzieci do
szalonych morderców, panowie i panie o różnych orientacjach (wygodniej mi
jednak z panami), oraz historiach, bez podziału na dobro i zło. Lubię tworzyć
charaktery oparte na jakiejś niewygodnej przeszłości, eksperymentować z
postaciami dynamicznymi, nie boję się też uśmiercania oraz okaleczania ich,
jeżeli fabuła wątku tego wymaga, oczywiście w rozsądny, wynikający z danej
sytuacji, sposób.
Gatunek/uniwersum: Jak większość studentów, skaczę po
różnych serialach, filmach, książkach oraz grach. Myślę, że jestem w jakiś
sposób zaznajomiona z tymi bardziej popularniejszymi seriami, ale jeżeli ktoś
jest chętny polecić mi coś dobrego, jako odskocznię od nauki, to bardzo chętnie
wejdę w nieznane mi uniwersum.
Do tej pory najwięcej pisałam wątków osadzonych w realnym
świecie, z mocno odbijającą się na postaciach dozą dramatu. Chętnie napisałabym
coś w klimatach szeroko pojętej fantastyki, motywu przetrwania, może jakiejś
akcji. Jestem w stanie dopasować się do każdego gatunku. Chętnie stworzę z kimś
nowy, własny świat, oparty na nawet najbardziej kontrowersyjnych warunkach.
Wątki: Zdarza mi się odpisywać z tygodniową przerwą, ale
staram się nie porzucać wątków z powodu chwilowego braku pomysłów, czy czasu.
Odpisuję różnie, czasem długo, czasem krócej, nigdy jednak nie zbywam drugiego
autora kilkoma zdaniami. Zawsze wczuwam się w prowadzone wątki; uwielbiam
wyzwania, szperanie godzinami w internecie, żeby znaleźć potrzebne mi do nich
informacje.
Grupowce: Dawno, dawno temu bawiłam się na przeróżnych
blogach onetowskich, potem miałam długą przerwę i na dobrą sprawę, obecnie
udzielam się tylko w Burnley Mental Hospital, gdzie prowadziłam postać Liama
Olivaresa, a teraz Isaaca Kelsey.
Cześć :) witam serdecznie w naszym gronie i mnóstwa wątków życzę, głównie tych wymarzonych. :) Zaproponowałabym coś od siebie, ale nie wiem czy się dogadamy jeśli chodzi o nasze wątkowe preferencje. :)
OdpowiedzUsuńCześć, cześć. Witam na blogu i życzę dobrej zabawy. W razie chęci na cokolwiek to zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńWitam nowego autora i życzę udanej zabawy. Oczywiście zapraszam też do siebie, może wymyślimy coś ciekawego.
OdpowiedzUsuńO Burnley, znam bloga i czasem wchodzę na niego by poobserwować postacie (zresztą jak na wielu innych blogach) :) Twojego Isaaca pamiętam i mam nadzieję, że super ci się nim pisze.
OdpowiedzUsuńWitam cię w naszej załodze i standardowo życzę masy fajnych, ciekawych, wciągających wątków. Nie jestem ekspertem w mocno realistycznych światach i dramatach, ale niemniej zapraszam - może znajdziesz coś ciekawego :)
Powodzenia i dobrej zabawy!
Cześć, hej, witam u nas! Dobrej zabawy życzę, mnóstwa wątków i dużo, dużo weny, bo bez niej czasem ani rusz :) Oficjalne, administratorskie powitanie odbębnione, więc teraz coś coś bardziej ode mnie. Jakby było jeszcze miejsce na kolejny wątek, to ja chętna :)
OdpowiedzUsuńCześć i czołem ! Ja również chylę czoła i witam się ładnie :)
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńJasne. Chyba już wszystko wtedy ustaliliśmy, tak? Czy mamy coś jeszcze ogarniać?
Oczywiście, że masz swobodę. No powiedzmy, nie lubię wątkować z ciepłymi kluskami. Lubię jak obie postaci mają dominujące charaktery, które się ze sobą wielokrotnie ścierają. Poza tym masz pełną samowolkę.
OdpowiedzUsuńMówisz w moim ulubionym temacie. Jakie fantasy by cię interesowało? Jakaś ekstra fantastyczna przygoda z super wykoksanymi postaciami? Mam w pomysłowniku propozycję wątku dopiero rozpoczynającymi przygodę ze sławą młodziakami. Orki, magowie? Dark, heroic, low, science? :D
OdpowiedzUsuńCześć! Samych ciekawych wątków, głownie tych wymarzonych :D Nie wiem czy miałabyś ochotę na wątek ze mną, jeśli tak to zapraszam, bo piszę się na większość rzeczy :D
OdpowiedzUsuńA mówiłam, powtarzałam nowym wątkom: Kres i krach! No, ewentualnie jeszcze tylko ten jeden...
OdpowiedzUsuńTak więc jakbyś miała ochotę to zapraszam, coś wymyślimy
Przyznam szczerze, że nie przypuszczałem, że kiedykolwiek ktoś coś z pomysłów weźmie i wybierze :D
OdpowiedzUsuńAle dobra, co chciałabyś konkretnie, bo na oba wątki się zapatruję :D Jeśli masz ochotę na coś takiego nieco luźniejszego, to w moim mniemaniu opcja trzecia z duchami jakoś się nada. Bo według mnie tam można ładować wszystko do oporu (absurd, komedię, akcję, tajemnicę, wszystko nawet różowego słonia, który jeździ na monocyklu).
Jestem bardzo ugodowy człowiek, więc wybieraj co chcesz, w razie czego to możesz się dobijać do mnie na mailu jeśli chciałabyś jakieś informacje dodatkowe, albo chciałabyś zaproponować coś do wątku/uniwersum/czegokolwiek.
http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2010/04/troubled-kids-always-gets-their.html
OdpowiedzUsuńŚwietna karta, nie mam nic do zarzucenia. Na górze masz moją. Zechcesz zacząć?
Witam serdecznie na blogu :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wielu ciekawych wątków i weny przede wszystkim :)
W razie chęci, zapraszam do siebie, może coś razem wymyślimy :)
Nie ma sprawy. Też jestem studentem i wiem z czym to się je. Poza tym blog to nie wszystko :)
OdpowiedzUsuńMasz jakiś pomysł na oku? Może jakiś motyw, który chciałabyś wykorzystać?
Ja się muszę przyznac, ze ostatnimi czasy znów ciągnie mnie do fantastyki :) Tylko że mój wachlarz tego na co mam ochotę zaczyna się od steampukowej Anglii, przez Lucyfera i jeźdźców apokalipsy aż po jakichś mutantów oraz tajnych organizacji walczących ze złem.
Zatem ja mogę wszystko :D
Pytanie tylko, czego ty pragniesz?
Nie, nie. Jest świetnie. Odpisałem. c:
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2009/04/kp-ej-ziomek-wiersz-pisze-co-sie-rymuje.html
OdpowiedzUsuńOto karta i mam pytanko, kto nam zaczyna? :D
Wiesz, niczego nie narzucam :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na coś takiego... Pewna grupa ludzi ma zdolności panowania nad okreslonymi żywiołami. Nazywani są żywiołakami i ze względu na to że mają te zdolności, są tropieni i zabijani przez pewną organizację. Jednak pewnego razu okazuje się że pewna osoba w tej organizacji syn/córka czy wnuk/wnuczka kogoś waznego nagle dowiaduje się, ze jest takim zywiłakiem. Z racji zasad, organizacja powinna tę osobę zabić ale że jest kim jest, rodzic czy dziadek, postanawia wysłać tę osobę do pewnego miejsca, w którym żyje kilku żywiołaków, nad którymi ta organizacja ma pieczę, aby nauczyli go panowania nad tą mocą, nim moc go, czy ją pochłonie i zniszczy.
To pierwszy, dość luźni pomysł.
Chyba że masz ochotę na coś w klimatach wampirów, czarowników czy bardziej demonów.
Albo może coś w stylu archeologów, poszukujących Edenu? Właściwie mogliby go znaleźć ale nieco inny niż podają zapiski w Biblii. Coś jak podróż do wnętrza ziemi.
Albo może osadzonego w realiach historycznych.
Albo może taka dziwna relacja, że pewien właściciel burdelu zaprzedał duszę diabłu za jakiś drobiazg, a diabeł poza duszą został przyłapany na niejako zabójstwie przez pewnego chłopaka? Mógłby zainteresować się nim, a że inne grupki przestępcze zaczynałby się interesować tym przedsięwzięciem, mógłby zechcieć podpisać pakt z chłopakiem?
Albo wymyślimy własne uniwersum, w którym dwa królestwa toczyłyby wojnę... Można by wymyślić jakąś relację, którą można by potem wykorzystywać w różne sposoby. Na przykład nasze postaci mogłyby się znać, razem się szkolić jacyś magowie czy wojownicy, a potem musieliby stanąć na przeciw siebie w walce. Albo szpieg w zamku wroga? Czy złapany złodziej, wykorzystany do wykradzenia pewnych "skarbów" przeciwnika?
Nie mam nic przeciwko :D Możesz zaczynać :)
OdpowiedzUsuńHaha to nie jest okropne, całkowicie rozumiem :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydaje że coś w stylu "Bohaterem Być" będzie najlepsze w tej sytuacji - nie ma tu określonego świata, można zmyślać według własnego uznania jak leci, a kreowanie "od zera do bohatera" może być całkiem zabawne :D Na dodatek każde zlecenie może być coraz trudniejsze i inne.
Stawiamy na standardowy świat fantasy? Elfy, orki, smoki, wilkołaki i co nam jeszcze wyobraźnia podpowie? :D
Ten pomysł mógłby być ciekawy. Można ustalić wiele historyjek i zadań jakie by można przed nimi postawić. Potem mogliby już mieć problemy z prawem, bo policja zaczynałaby się nimi interesować.
OdpowiedzUsuńChociaż muszę przyznać, zę trochę brakuje mi wątków wlaśnie w stylu Dragon Age. Jeśli wyrażasz swą zgodę, to możemy pójść w tym kierunku.
Ale to wszystko zależy od ciebie, bo jak jak zwykle nie umiem się zdecydować XD
No co ty, absolutnie! Jeśli jest możliwość to chcę ci pomóc wejść w ten świat z kopniakiem w drzwi i okrzykiem sławy oraz bohaterstwa :D
OdpowiedzUsuńTak, dzień po ceremonii będzie chyba najlepszy. W Fable, grze na której opiera się ten pomysł, świeżutcy bohaterowie dostawali pieczęć, która pozwalała im się skontaktować z Akademią, teleportować się do niej w razie potrzeby oraz przyjmować questy. Chciałabyś coś takiego wykorzystać? :D Myślę, że to byłby fajny bajer.
Wskazówki? Zrób prawdziwego rozpierdalacza! :D Hahaha nie no śmieje się. Ale serio, stwórz takiego bohatera jakiego chcesz i nie patrz się na ograniczenia czy konwenanse. Chcesz elfiego barbarzyńce? Wal śmiało. Wilkołaczego kapłana? Bez wahania. Orczego maga? Dawaj! :D Nawet zwyczajowi "źli" tacy jak wilkołaki, orki, wampiury, koboldy czy inne tego typu stworzenia można przekabacić na rzecz Akademii i dodać im ciekawą historię (ork wychowywany przez ludzi... Hmmm... :D)
Kreujemy w końcu świat jak nam się podoba :)
Nie wiem czy nadaję się na pokazywanie "najlepszych kart fantasy w historii na których można się opierać" hahaha :D Ale jeśli chcesz to nie ma sprawy, postaram się do weekendu wysmażyć jakiegoś bohatera tylko chce go jeszcze przemyśleć :)
OdpowiedzUsuńWpadł mi do głowy jeszcze taki pomysł, ale do tego musielibyśmy wykreować własnie uniwersum.
OdpowiedzUsuńOstatnio mam nieodpartą ochotę poprowadzić złodzieja, który posiada pewne magiczne zdolności. Zatem mogę zaproponować ci coś może w klimatach Gildii Magów takie jakie zostało wykreowane w książce Canavan albo takim naszym własnym. Tak sobie pomyślałem, ze mogłyby tam istnieć dla pewnego kraju dwa główne Bóstwa Cień i Światłość i ten kraj toczyłby walkę z innym i jego bogami i potężnymi magami. Jednak na jakiś czas działania wojenne zostały przerwane bo bóstwa zamilkły i przestały rozmawiać z prorokami. Dowiedzieli się, że ich bóstwa zostały "porwane" i umieszczone w zaklętych przedmiotach przez wrogie państwo. Wysłono jednego z magów by odszukał bogów we wrogim kraju i je wykradł. Jednak wszystko to byłoby zaplanowane, ponieważ zakleci bogowie nie mieliby tyle sił by wytworzyć własne ciała i wchłonęliby ciało tego kto ich dotknie i dotpiero w ludzkim ciele, staliby się smiertelni. Byliby jak pasożyty, które nie kierują tym co robi ich nosiciel, tylko mówiły do nich i ich wkurzali. Jednak mag znalazłby tylko jednego z bogów bo drugiego przypadkiem skradłby pewien złodziej, który nie wiedziałby w co się wpakował.
Chaotycznie ale może zrozumiesz o co mi chodzi XD
O cześć! Nie wiem, jakim cudem nie zauważyłam, że jesteś na Indywidualnie przed dołączeniem, ale z tej strony Marcel, no a przynajmniej tak mnie znasz i lubisz (mam nadzieję c;). Wiem, że już sobie wątkujemy niezależnie, ale przeglądałam karty i chciałam się przynajmniej przywitać i dać znać, że to ja c:
OdpowiedzUsuńDopiero dołączyłam, więc nie ma za bardzo co obczajać, ale dziękuję! c; Chciałam wrócić na grupowce, tylko nie byłam pewna, na jakie dokładnie, więc wylądowałam tutaj z moimi niewykorzystanymi pomysłami.
OdpowiedzUsuńChyba bardziej postać złodzieja.
OdpowiedzUsuńChętnie zacznę, by mniej więcej nakreślić akcję ;)
Wolisz byśmy zaczęli od tego, że mój złodziej kradnie już fant z bogiem w środku, czy jszcze wcześniej do tego jak wysyłają maga na misję?
http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2014/07/kp-kathan-fearadach_17.html
OdpowiedzUsuńProszę ;)
Hej, hej, hej! Czy nastawiałaś się bardziej na tworzenie babeczki czy faceta do naszego fantasy? Bo w sumie... Dodała mi się jeszcze jedna koncepcja i nie wiem czy wolałabyś żebym poprowadziła mężczyznę czy kobietkę :D Mi to szczerze powiedziawszy obojętne, bo mam dwie postacie na wyjściu a pytam z kim ci się będzie lepiej pisało :)
OdpowiedzUsuńChciałam zrobić babeczkę, trochę inspirowaną jednym z komiksów, z przeszłością która może nam nieźle namieszać w późniejszych przygodach gdy już będziemy super przekoksami :D Tylko nie wiem czy lubisz męsko-damskie czy wolisz tylko męsko-męskie
OdpowiedzUsuńHej, zrobiłam kartę :D Mam nadzieję, że będzie git i będzie nam się super pisało. Jeśli jednak stwierdzisz, że wolisz męsko-męskie to daj znać - mam jeszcze tego facia w pogotowiu :)
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/1970/01/kp-deionarra.html
Wooohooo! Morten to prawdziwy badass, mega mi się podoba - wygląda trochę jak Alistair z Dragon Age :D
OdpowiedzUsuńOk od czego zaczynamy? Od oddelegowania nas do parek bohaterów i naszego pierwszego zadania, które ma być też "testem bojowym"? :D
To ja mam zacząć, ty chcesz zacząć naszą podróż? :D
OdpowiedzUsuńWitam, cześć i dzień dobry! Ja tak z opóźnieniem, bo karty sprzątam i zafascynowała mnie twoja. Niby wątków mam kilogram (tak, nie zwracaj uwagi na nagłówek, proszę) i przyszłam spytać o chęć na wątek. Jeśli brak informacji w mojej karcie ci wadzi, mów, napiszę coś o sobie :) Mam parę propozycji na wątek, bo szczerze mówiąc nie lubię takiego o ustalania, wolę zacząć z pomysłem. Stąd jeśli masz jakiś swój pomysł na wątek, który od dawna chodzi ci po głowie, pisz! :) Jeśli nie, jak już mówiłam, mam też parę swoich.
OdpowiedzUsuńChyba że masz już limit wątków czy po prostu tak średnio ci się widzi jakiś ze mną, wtedy też nie krępuj się i pisz :)
Długi post (a nawet dwa) nadciąga(ją)!
OdpowiedzUsuńOd razu zaznaczam, płcie obu postaci są dowolne, mogę pisać każdym (w znaczeniu płci), a preferowana nie oznacza "jedyna jaką wezmę". Wyjątkiem jest pomysł 2, ponieważ mam już wątek, w którym piszę jako A i nie chcę się dublować, a ciekawi mnie, jakby mi wyszło bycie duchem :)
Pomysł 1 (kiedyś go komuś opchnę, bardzo w to wierzę)
Uniwersum Dzwoneczka. Pewna wróżka [A], zamiast trafić po powstaniu do Przystani Elfów, gdzieś się zgubiła i trafiła do domu zwykłego człowieka. Nie dowiedziała się nigdy, że jej talent ma jakąś nazwę, że istnieją inne wróżki i że te skrzydła nie są tylko dla ozdoby. Zadomowiła się – przyzwyczaiła się do naszego świata i polubiła go. Wtedy jakaś inna wróżka [B] trafia do tego domu, może żeby wzrosnąć roślinkę człowieka, z którym mieszka A, może przynieść zepsuty przedmiot, może także przypadkiem. I bardzo, bardzo się dziwi, gdy spotyka wróżkę, której nigdy nie widziała. Możemy, wręcz zachęcam do, odinfntylnienia Dzwoneczka. A może być skończonym nerdem (którego chętnie bym zresztą poprowadziła) i wprowadzać B w świat filmoseriali. Albo drugą postacią może być właśnie ten student, który pewnego dnia znajduje u siebie wróżkę i studiować nawet biologię, i zafascynować się istotką.
[Preferowana postać: A]
Pomysł 2
Urban fantasy. Pewna osoba [A] otrzymuje w spadku niszczejący dom strachu, który kilkaset lat temu był świetnie znany w całym mieście, od kilkudziesięciu lat jednak wyłącznie stoi i niszczeje. Z niewiadomych powodów nagle wszystko zaczęło się psuć i niszczyć, A nie rezygnuje jednak i postanawia wybrać się tam, żeby go naprawić. Okazuje się, że zamieszkał tam prawdziwy poltergeist [B]. Nie pozwala właścicielowi na żadne naprawy. Zawiera z nim pakt, wobec którego B nie będzie mu przeszkadzał, o ile A pomoże mu dowiedzieć się, jak zginął. Gdy jednak wszystko znów toczy się lepszym torem, a bohaterów zaczynają łączyć nieco cieplejsze relacje, w mieście pojawiają się łowcy duchów.
[Postać do oddania: A]
Pomysł 3
Uniwersum Assassin's Creed. Historia templariusza [A] i asasyna [B], pracujących w Abstergo. A to informatyk. B to pracownik, który po cichu sabotuje plany firmy. Oboje zajmują się odtwarzaniem wspomnień, jednak A robi to niesamowicie pieczołowicie, a B wręcz przeciwnie. Znają się z pracy i bardzo lubią, bo oczywiście nie wiedzą o wzajemnej przynależności. Jednak regularnie spotykają się też we wspomnieniach (o czym również nie mają pojęcia) jako swoi nemezis.
[Postać preferowana: A]
Pomysł 4
Uniwersum Jak Wytresować Smoka ~50 lat po wydarzeniach w filmie. Plemię (?) Czkawki wsławiło się. I to w bardzo zły sposób. Poza swoimi ziemiami znani są jako Jeźdźcy Smoków, równie potworni i bestialscy co ich towarzysze. Poluje się więc na nich. Postać A to mieszkaniec Berg. Pewnego dnia latał na smoku z dala od domu, ale zaatakowano go i spadł z wierzchowca. Zemdlał, a znalazła go postać B – mieszkaniec jakiejkolwiek innej wioski, która tępi przecież smoki. Nie rozpoznaje jednak, że pochodzi z plemienia Jeźdźców i zanosi go do siebie. Tam A musi ukrywać, że jest tym kim jest – w końcu jeśliby to wyszło na jaw, zostałby zabity. Ba, był w środku terytorium wroga. Można tu dodać, że któreś z nich było synem/córką wodza, albo że to drugie plemię było wyjątkowo niechętnie mieszkańcom Berg, są jakimiś wyspecjalizowanymi łowcami smoków. Albo oba, o. Wedle preferencji.
[Brak preferowanej postaci]
Pomysł 5
UsuńBazowane na jakimś serialu, którego tytułu niestety nie znam, bo widziałam tylko jednokrotnie. Parodia w wybitnym tego słowa znaczeniu (ale bez nadmiernego absurdu, tak, żeby w wątek dało się zaangażować, a nie czytało wszystko z jednym wielkim "że niby co" na twarzy). Nie wiadomo dlaczego, ale niektórzy ludzie od wielu lat po prostu rodzili się z supermocami. Dlatego powstały już szkoły uczące panowania nad mocami i wyrastania na przykładnych superbohaterów. Niestety, równolegle do nich powstały także tajne ośrodki szkoleniowe dla superzłoczyńców. Jest więc rodzina, w której rodzą się bliźnięta z identycznymi mocami. Jedno z nich [A] marzy o tym, żeby zostać superbohaterem, który wszystkich ocali. Drugie [B] zgadza się z nim, ale tylko kiedy rozmawiają. W rzeczywistości zamierza w przyszłości zostać superzłoczyńcą – i ma ku temu oczywiście swoje powody. Więc na co dzień po prostu jakoś sobie radzą, a B musi starać się nie wydać ze swoimi planami. Jeślibyś miała ochotę, możemy z tego nawet zrobić niekoniecznie parodię, tylko coś poważnego opartego na pozornie absurdalnych założeniach. Działa, potwierdzone.
[Brak preferowanej postaci]
Pomysł 6
Bóstwa powstają, kiedy ktoś w nie uwierzy. Im więcej ma wiernych, tym większa jego moc. A gdy nie wierzy w niego nikt, staje się po prostu nieśmiertelnym człowiekiem z zupełnie śladową mocą. Taką osobą jest chociażby A, który kiedyś był wybitnie ważnym bóstwem (Zeus, Agni, inni tacy), a teraz nie potrafi zrobić prawie nic. B to bóstwo aspirujące. Kiedyś uwierzyło w niego kilku mieszkańców jednej wioski, a gdy ta została doszczętnie zniszczona, o nim zapomniano. Teraz, mimo wzajemnej niechęci (A nadal traktuje B z góry), zamierzają wystarać się, żeby znów w nich uwierzono.
[Preferowana postać: B]
Pewnie, napisałam tylko te, na które mam ochotę! :D Więc który z nich?
OdpowiedzUsuńW porządku, nieraz dłużej mi się zdarzało czekać :D Okej, to robię już postać :> Ustalmy tylko miejsce. Co powiesz na Polskę? :D Albo cokolwiek nieanglojęzycznego, proszę, przejadły mi się trochę.
OdpowiedzUsuńZastrzeżeń zero :) A co do miejsca, nie wiem, czy nie lepiej jakieś istniejące miasto. Chociaż jeśli wolisz fikcyjne, to też może być.
OdpowiedzUsuńAch, właśnie. Jakiej płci robimy postacie? :)
UsuńW porządku, pan brzmi okej. Masz coś przeciwko męsko-męskiemu? Bo mogę pisać panią bez problemu, ale w sumie pan chyba bardziej mi pasuje od strony fabularnej.
OdpowiedzUsuńI zgoda, niech w takim razie będzie fikcyjnej, ale jakiej mniej więcej wielkości?
A, i w jakich okolicach? Bo chyba województwo chociaż by się przydało.
UsuńOoo, Mazury, proszę! Albo Warmia, moja mała Ameryka <3
OdpowiedzUsuńWybacz, się ostatnio naćpałam tej okolicy :D I jakieś preferencje co do czasów z których mój pan duch pochodzi czy brak takowych?
Zgoda, w takim razie już robię kartę, dziś lub jutro wstawię :) Zaczniesz nam?
OdpowiedzUsuńNo cześć <3 Ja to ci wiszę odpisy na zdychającym powoli Burnley i odpisze pewnie wieczorem, ale i tak mam ochotę porwać cię na jakiś wątek również tutaj ;>
OdpowiedzUsuńWitam, prezentuję dumnie Michałka :)
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2014/05/kp-duch-ciezki-zywot-ma.html
Awww, jak miło <333
OdpowiedzUsuńHmmm, co do wątku...Kurcze nie mam konkretnej koncepcji, może zapragniesz zrealizować któryś z dwóch marnych pomysłów, które zdołałam spisać? A jak nie są w twoim stylu to chcę post-apo, ale może nie zombie, bo to takie cliche xd
Hej! Zaczęłam u nas wątek - strasznie przepraszam że mi tak zeszło, ale wyjaśnienie jest w komciu :) Raz jeszcze przepraszam!
OdpowiedzUsuńNie wiem jakim cudem nie zauważyłam, że odpisałaś D:
OdpowiedzUsuńJak tylko skończę sesje to wszystko wyjaśnie ci na GG lub tutaj bo aktualnie nie mam nawet czasu, żeby oddychać aaa ;-;
Odpisałam! Mam nadzieję, że nie obrazisz się, że kazałam ci tak długo czekać ;-;
OdpowiedzUsuńWybacz zwłokę, miałem niesamowity zawrót głowy przez te dwa miesiące. Odpis już jest, kolejne będą już znacznie szybciej. :3
OdpowiedzUsuńDobry dzień, wątek może? Nie potrafię zachęcić niczym, nawet obietnicą dobrej zabawy.
OdpowiedzUsuńAle mam pomysł. Chyba fajny.
Teraz to mi się wydaje wcale nie fajny, bo napędzany bezsennością i słuchaniem dziwnej ormiańskiej muzyki (nie wiem jak z tych dwóch rzeczy wyszło to poniżej, ale wyszło). No ale może siądzie.
OdpowiedzUsuńNie będę przeklejać z mojej zakładki z pomysłami, bo tam jest elaborat, a ja się postaram zwięźle. Ogólnie myślałam o czymś takim: jest sobie dwóch współlokatorów, jeden dosyć ekscentryczny i wielce niezręczny życiowo (głównie przez specyficzne wychowanie), a co do charakteru i zajęcia drugiego to pozostawiam kompletną dowolność. Można to pociągnąć w stronę romansu, można w stronę zwykłej, chociaż trochę problematycznej przyjaźni, może być też nieodwzajemniona miłość z którejś strony.
Jeszcze z moich dziwnych preferencji, to wątek bardzo widzi mi się w Rosji. Ale może być w sumie też bardzo ewentualnie w jakiejś anglojęzycznej części świata.
O, jeszcze na wypadek gdyby to nie siadło, to mam dwa pomysły na wątki urban fantasy, w mojej liście pomysłów to bodajże numerki V i VII.
UsuńHej, właśnie o czymś podobnym myślałam. Jakieś dilowanie narkotykami czy inne złe rzeczy :> Także jestem bardzo na tak. A co do relacji, to zależy co wolisz, bo mnie odpowiada zarówno typowy romans jak i wielki zawód miłosny i w ogóle ja cię kocham a ty śpisz.
OdpowiedzUsuńTo jak, robimy KP? c:
Bardzo by mnie ucieszyła Rosja właśnie, bo surowe patologiczne klimaty tu pasują (a rosyjskie blokowiska są wysoce estetyczne przez kompletny brak estetyki). No i to taka swojska egzotyka. Ale jak wolisz coś innego, to widziałoby mi się coś w Glasgow. Albo jakimś irlandzkim mieście.
OdpowiedzUsuńWładywostok.
OdpowiedzUsuńA tak serio, to Petersburg, mam sentyment przez rosyjskie kryminały. I spokojnie, nie śpiesz się c:
Super <3 Wrzucę jeszcze dzisiaj moją, jak będę miała dostęp do komputera. I mogę zacząć o ile ci to pasuje.
OdpowiedzUsuńOk, jednak da się publikować z telefonu - http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.co.uk/2017/09/kp-can-you-see-scar-in-perfect-sky.html?m=1 Oto i Sierioża.
UsuńHej! Przepraszam, że tak długo, ale jest odpis pod kartą Mortena - mam nadzieję, że zastał cię on w zdrowiu i dobrym humorze <3
OdpowiedzUsuńHej! Wybacz, że dopiero teraz odpisuję, ale rzadko zaglądam po KA i ogromnie mi wstyd, że tyle czasu czekałaś na odpowiedź ode mnie, jejku ;c
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak mnie zaskoczyłaś. Jak tylko zobaczyłam HYYH BTS to myślałam, że mam zwidy, więc w ciemno biorę, co masz do zaproponowania, ha!
Także, czekam z niecierpliwością, aż mi zdradzisz szczegóły.
Z chęcią bym się tego podjęła, tylko nie wiem, z której strony to ugryźć. Tych teorii jest tyle, że najpierw chyba bym wolała wiedzieć, która z nich jest tobie najbliższa?
OdpowiedzUsuńWłaśnie wątek Jungkooka i Yoongiego jest tam dla mnie najbardziej interesujący, moim UB jest Yoongi, więc co do rozdziału ról nie będzie sporu, haha, ale spokojnie mogłabym pisać Kookiem jakby ci się coś pozmieniało. Jednego Yoongiego i tak już tu prowadzę to inaczej musiałabym go zapisać w tym rozwinięciu, gdzie są KP.
Powiązanie Taehyunga i Namjoona jest drugim, które lubię najbardziej i tu można by wiele ciekawych rzeczy stworzyć, z resztą u nich wszystkich to są niekończące możliwości, poszaleli z tymi teoriami.
Ja to bym stworzyła jakąś własną historię na podstawie HYYH chyba.
W ogóle, ciebie interesowałyby ich przyjacielskie relacje wyłącznie, czy romans między chłopakami także? Bo dla mnie to istotna kwestia, jeśli mam nad czymś pomyśleć.
ZDROWIEJ!! nie ma co się dawać chorobie!
Panie! Świnto! Odpisałam ci znowu - akcja jest więc daje szybko co byśmy nie zapomniały atmosfery! :D
OdpowiedzUsuńA własnie, jak było z tym wyrzuceniem? Bo Yoonnie kogoś pobił, ale nie pamiętam w obronie JK'a czy JK'a?
OdpowiedzUsuńWłasnie, łatwo można się zgubić w tych teoriach, więc moim zdaniem lepiej dla nas by było jakbyśmy oparły się na jej najważniejszych aspektach, a resztę same stworzyły.
Na początek jakiś dobry powód, dla którego urwał im się kontakt na ten rok czy jakos tak. Najpierw pomyślałam, że właśnie wypadek JK'a, o którym oczywiście Yoongi nie miałby pojęcia, byłby dobrym powodem, ale teraz wydaje mi się, że własnie dzięki wypadkowi mogliby się spotkać ponownie. Coś jak w first love, że Suga idąc środkiem ulicy, po tym jak wcześniej włamał się do sklepu z instrumentami, spowodowałby wypadek, a samochód, który by go ominął, pech chciał, że trafił w Jungkooka? Jezu nie wiem, to mi tak płytko brzmi, że aż mnie drażni, nie umiem sobie tego poukładać.
W każdym razie chodzi o to, że Yoongi by się obwiniał i siedziałby przy nim, a gdy tamtemu by się polepszyło to znowu chciałby zniknąć, bo uważa, że JK'owi jest lepiej bez niego. No ale Jeon by go znalazł jakoś i tak, tą zapalniczkę można wcisnąć. Yoongi może by ją zostawił przy łóżku JK'a i by się domyślił, że przy nim siedział ten cały czas. Nie wiem, nie wiem. Czuję, że sporo czasu nam zejdzie z ustaleniem jak ma to wyglądać, ale będzie warto XD
Taak, to się cieszę, że jesteś za romansem, chce miłości bardzo dużo między Yoonkookiem.
A ten Vmon, to chcesz dla nich osobne KP stworzyć? Tak chyba lepiej by było, ale to myślę, że może trochę później byśmy nad nim pomyślały jak się uporamy z wizją Yoonkooka. No i jeśli to nie problem to chciałabym Tae. Na innym blogu piszę Vkooka i przyznam, że w Tae jest mi się wczuć najłatwiej spośród chłopców, wybacz Yoonnie hah. Miałabym pewność, że go nie popsuje, a RM'a to mogłabym mieć problem.
Ja się boję, że jak bardziej szczegółowo wciśniemy resztę chłopaków to się nie połapiemy, ale oczywiście muszą się pojawić. Możemy w trakcie pisania uzgadniać, kiedy który ma się pojawić i co istotnego wnieść.
Wgl jakbyś chciała coś jeszcze z bangtanami napisać, np. z chłopcami w roli główniej, którzy u nas są drugoplanowi, to cie zapraszam do cloudyjk tutaj na blogu, zapewniam, że nie pożałujesz. Ale darmową reklamę zrobiłam.
Witam się cieplutko!
OdpowiedzUsuńDziękuję za powitanie, cieszę się że spodobała Ci się karta!
Miło mi, że przybyłaś do mnie z polecenia, cieszy mnie to niezmiernie. :3
Co do wątku, jestem zawsze chętna, a już zwłaszcza na te azjatyckie. ^^
Masz jakieś pomysły, które chciałabyś zrealizować lub zmodyfikować czy kombinujemy nad czymś razem od podstaw?
Jeju ja to bym bardzo chętnie tą dwójeczkę napisała bo czekałam, aż ktoś będzie chciał ją wziąć, więc cieszę się że to proponujesz! :D
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony zaś wątek inspirowany Skydive też kusi i nęci.(zwłaszcza, że ostatnio myślałam by coś z Daehyunem i Youngjae napisać, aczkolwiek jak masz pomysł na innych członków to chętnie posłucham ^^ )
Coś czuje, że na jednym wąteczku się nie skończy, oczywiście jeśli tylko będziesz mieć ochotę :D
To budowanie historii brzmi świetnie i bardzo chętnie napisałabym coś takiego bazując na przykład na MV BAP.
Miałabyś ochotę, żeby nad jednym i drugim pomysłem pomyśleć czy masz jakieś limity żeby nie brać zbyt wielu wątków? :D
Aaaa, wybacz że jeszcze ci nie odpisałam, ale studia mnie wzięły i przygniotły ;_; Usiłuję się ogarnąć z odpisami jakoś w tym tygodniu, jak coś to można na mnie krzyczeć.
OdpowiedzUsuńoooo to świetnie! :D Bardzo się cieszę, MV się poukłada i coś ciekawego się z tego stworzy! To w takim razie poruszymy ten temat chwilkę później, a co do balkonu to tak, do przejęcia chciałam oddać ♡ ^^ Oczywiście postać stworzyłabyś całkowicie po swojemu, jedynie co to musiała by mieć tego sponsora, by zgadzało się z pomysłem, a tak to cała reszta jest dowolna do Twojej dyspozycji, zupełnie nie ingeruje w tego bohatera. :3
OdpowiedzUsuńChciałabyś, żeby były to przypadkowe osoby, czy też bierzemy kogoś z zespołów? Może jest jakaś dwójka którą byś chciała?
Osobiście, dostosuje się do Ciebie bo i mogą to być dla mnie wizerunki osób niezwiązanych z żadnym zespołem, ale też wszelkie paringi typu yoonseok czy jihope również wchodzą w grę. (oczywiście inne zespoły także, ale to mi się jako pierwsze na myśl rzuciło :D )
A co do odpisywania, to zupełnie nie ma się co martwić, ja to wszystko rozumiem, sama mam różne obowiązki na głowie i wiem, że nie zawsze jest czas na pisanie. :3
O! o! got7 chętnie bardzo! Znaczy znam wszystkie trzy, ale got7 to strzał w dziesiątkę bo nie miałam jeszcze okazji nimi pisać, a chciałam spróbować :D
OdpowiedzUsuńChcesz jakąś konkretną parę? Bo jak mam być szczera, to znam tylko jedną z got7, ale może to dobra okazja by poznać więcej nowych. W sumie do postaci ☆ chyba najbardziej pasuje JB jak tak patrzę ewentualnie Mark ale raczej bardziej JB. Co uważasz? Kogo w ogóle chciałabyś stworzyć, ja się podpasuje do Ciebie! ^^
Zawsze musi być ten pierwszy raz :D
OdpowiedzUsuńW takim razie, niechaj będzie JB, a do niego z kolei pasuje mi Yugyeom, jak tak na nich patrzę. :3 Ale zadecydujesz sama, czyją postać byś wolała. :D
Rozumiem, że z czasem wplątujemy romans w wątek czy masz ochotę na inną relację między panami?
yay! pasuje mi to jak najbardziej! właściwie miałam zaproponować to samo bo chciałam z Jaebuma zrobić osobę nie do końca przekonaną o swojej orientacji. No i też myślałam, że jak odkryje czym zajmuje się Jackson to mógłby początkowo być wzburzony i zły, a Jackson mógłby chcieć zrezygnować z tego sponsoringu tylko sponsor niezbyt by chciał i na przykład by mu groził, a wtedy pojawiłby się z powrotem JB, żeby mu pomóc. Co Ty na to? :D
OdpowiedzUsuńCo do akcji, to myślałam o Seulu ^^
Fantastycznie! Ja jeszcze dzisiaj postaram się wrzucić Jaebuma i podlinkuję Ci kartę :D
OdpowiedzUsuńMożesz zacząć jeśli masz ochotę. ^^
http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2000/09/kp-stuffing-ear-with-earphone-with.html
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że wczoraj nie dałam rady, ale już jest!
W razie czego mów śmiało co poprawić w nim :3
Dla odmiany to ja przyszłam się z kimś przywitać i zaprosić do siebie. Dalej mam niedobór dramatycznych obyczajówek i kilka pomysłów, które chciałabym w jakiś sposób wykorzystać, więc może się skusisz. :)
OdpowiedzUsuńWybacz, że odzywam się dopiero teraz lecz miałam ciężki okres w rożnych dziecinach życia, ale już wracam. Łatwiej się mi będzie teraz w trudnego Yoongiego wczuć ha!
OdpowiedzUsuńŻeby Yoonnie pobił tego nauczyciela to musimy znaleźć dobry powód, może by tak zaszaleć i założyć, że ten nauczyciel molestowałby JK'a tak nieznacznie, aby go nie skrzywdzić jakoś bardzo i czymś go szantażował. Może nawet chodziłoby o Mina, dlatego się godził. Tego jednego dnia zażądałby, aby Jungkook zaczekał na niego w klasie po lekcjach. Suga by się o tym dowiedział, postanowiłby, że z nim poczeka i jakby tylko wszedł do środka nauczyciel to by się na niego rzucił, ale wiadomo, że uczniom nikt by nie uwierzył i skończyłoby się jedynie oświadczeniem, że uczeń Min Yoongi zachował się agresywnie względem nauczyciela i by go wywalili, a nawet mógłby dostać kuratora. Ale skoro skrycie kochał Jeona to nie mógł nie stanąć w jego obronie.
I po tym to jezioro.
Jak tak myślę to ciekawie byłoby jednak zacząć od tego pobicia. Wydaje mi się, że łatwiej byłoby się nam potem połapać w fabule i płynnie by się rozwijała, ale to już jak wolisz.
Jaka słooodka, dziękuję bardzo ♥
OdpowiedzUsuńOgólnie to lubię zaczynać, ale byłabyś zła jakbym tym razem poprosiła o to
Ciebie?
To ja się zabieram za kartę Sugi.
yay dziękuje! cieszę się, że się JB spodobał :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że teraz dopiero piszę! Odpisik już poleciał na Twoje zaczęcie, wiec przyszłam tutaj tylko powiedzieć, że Jackson jest super i Twoja karta bardzo mi się podoba i wizualnie i opisowo! :3 Plus ten cytat z Serendipity chwycił mnie za serce. ^^
SŁUCHAJ!
OdpowiedzUsuńJa wiem, że ciągle wymyślam coś krzywdzącego dla JK'a, ale jakby nie patrzeć to też się odbija na Yoongim, więc, co ty na to, że jak Jungkook będzie miał ten wypadek to może zapomni o Yoongim? Jako jedynym? Bo chyba jest coś takiego, że po wypadku traci się pamięć o tym, o czym się myśli najwięcej, czy coś takiego, medycyna to nie moja bajka, ale można blefować na rzecz wątku XD Suga by go odwiedzał jak będzie w śpiączce i zostawiłby mu zapalniczkę jako wskazówkę, że przy nim był, tą na której jest Y.K, załóżmy, że to odnośnik do YoonKook. Yoongi będzie zraniony, bo nie będzie wiedział, że ten o nim nie pamięta i będzie myślał, że JK już sobie ich odpuścił i to, że nad nim czuwał nic dla niego nie znaczy, ale Jeon dzięki zapalniczce i jakimś nie wiem innym czynniku, po jakimś czasie, w końcu sobie przypomni i pójdzie do Sugi od razu po wyjściu ze szpitala.
Co ty na to?
tutaj karta Yoongiego http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2000/11/dont-come-closer-youll-be-hurt.html
aaaaaa, ja myślałam że ci odpisałam ale tego nie zrobiłam, shame on me ;__; wiem że bardzo chciałam wątku, tylko teraz nie wiem jak to dalej pociągnąć, nie wiem co robić, pomocy.
OdpowiedzUsuńHeloł! Wiem że późno piszę, ale odpisałam <3 Mam nadzieję, że będzie w porządu i że u ciebie też wszystko super-ultra ok! :)
OdpowiedzUsuńHeloł! Wiem że późno piszę, ale odpisałam <3 Mam nadzieję, że będzie w porządu i że u ciebie też wszystko super-ultra ok! :)
OdpowiedzUsuńHej. Pisze aby powiedzieć, ze pamiętam o wątku i odpis z pewnością dostaniesz :D Bliżej świąt niestety. Niby zabrałem sie za odpis (mam niby cały akapit), ale idzie mi to dość topornie.
OdpowiedzUsuńChciałem napisać, ze nie zapomniałem!
Hahah dasz sobie radę, trudność sesji to tylko legenda i da się przeżyć :D Lecz kaca i czekam na odpowiedź w takim razie - w ogóle dziękuję, że jeszcze chcesz go pisać i cię odpręża. Ja sama siebie bym walnęła przy tak wolnym tempie, który może zanudzić autorów :D
OdpowiedzUsuńCześć, cześć!
OdpowiedzUsuńPiszę z przeprosinami, że tak długo się nie odzywałam ;; Ostatnio miałam parę zawirowań w życiu i różnie to z moją weną bywało ;; Ale wracam do regularności i nadrobię zaległości!
Jeszcze raz przepraszam Cię z całego serduszka oraz mam nadzieję, że mi wybaczysz ;; Postaram się jeszcze dzisiaj wysłać odpis! ;;
W sumie to sama nie wiem, ile czasu minęło, myślami to już jestem przy swojej sesji, która wisi mi nad głową niczym czarna chmura, więc się nie przejmuj, odpisy ode mnie to też ostatnio nie szczyt moich możliwości ;p Ogólnie to nie masz nic, za co byś musiała odpokutowywać tak czy inaczej, no weź, mi było trochę głupio, że tak mało akcję popychałam do przodu, ale to rodzina Liama, więc nie chciałam za bardzo ci zniszczyć ewentualnej wizji XD
OdpowiedzUsuńI oczywiście tobie też, trochę spóźnione, ale szczerze, wszystko najlepszego w Nowym Roku, mam nadzieję, że ci się dobrze zaczyna ;)
Heej, chciałam tylko zakomunikować, że pamiętam o naszym wątku i go nie porzuciłam, bo kocham go całym sercem. Takiego Jungkooka nie da się nie kochać.
OdpowiedzUsuńCiągle miałam nadzieję, że w końcu dam radę odpisać, ale sprawy na studiach tak mi się pokomplikowały, że nie mam na nic czasu, a sesję trzeba zdać... A na razie raczej zostać dopuszczonym :c dlatego w końcu postanowiłam napisać, że przepraszam, ale ja wrócę!! Jeśli tylko będziesz chciała poczekać, to Cię obsypię najlepszymi odpisami i to w pierwszej kolejności;;
I wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!! ♡
Miałem zastój. Trochę spraw mi się poprzestawiało w życiu.
OdpowiedzUsuńNo ale jestem, mam nowy wielki powrót :D
Właściwie mam propozycję. Zrezygnujmy z tamtego wątku i napiszmy coś nowego :D Jeśli oczywiście chcesz ;)
Zależy na co masz ochotę :)
OdpowiedzUsuńJa jestem chętny na wszystko :D Chociaż ostatnio mam ochotę na coś przygodowego, z motywem archeologicznym XD
Opowiedz, może jakiś motyw albo myśl ci gdzieś tam krąży w głowie?
To niezły pomysł...
OdpowiedzUsuńJakiś roztrzepany pan archeolog i może jakiś były żołnierz-najemnik, którego władze uniwersytetu wynajęły jako ochronę na wykopaliska?
Jakieś przeklęte przedmioty by znaleźli, przez które mieliby wielkie kłopoty... Jakieś ucieczki, pościgi i strzelaniny o.o
Albo może coś bardziej "duchowego"? Może opiekun duchów, którego zadaniem jest przeprowadzić dusze zmarłych na drugą stronę i jakaś dusza, która nie może się dostać na drugą stronę?
Albo morczny świat przyszłości, w którym ludzi można produkować seryjnie, a władzę objęły istoty z innego świata? Może jakiś mały burdel, którego kierownictwo przejął jakiś demon czy coś w ten deseń?
No nie wiem XD Mam dużo pomysłów, ale nie wiem właściwie czego chcesz xD
Brzmi bosko :D
OdpowiedzUsuńWchodzę w to :D
Proponuje stare ruiny, w których ukryte byłyby jakieś złe duchy, które mąciłyby w głowach ludziom z wykopalisk :D
Gdzie umieszczamy akcje?
Może coś w środkowej Azji by nie było im za sucho? XD
Dobre miejsce :)
OdpowiedzUsuńCóż, ja bym wolał postać archeologa. Mam ochotę na kogoś lekko roztrzepanego i porywczego :D
Cóż, lubie improwizować XD Ale jak chcesz coś dokładniej ustalić to możemy ustalać teraz albo potem na bieżąco :)
OdpowiedzUsuńJa proponuje umieścić w ruinach jakieś demony babilońskie, te które mieszają ludziom w głowach i językach :)
Dobrze, że znasz takie nazwy bo ja to wymyślam na bieżąco XD Nie jestem specem od dawnych wierzeń, chociaż uważam że i tak dużo wiem :)
OdpowiedzUsuńNo to tak, najpierw ktoś je przypadkiem uwolni, one zrobią małą "rozpierduchę" a nasi panowie będą szukać sposobu na ich ponowne zamknięcie. A potem już się zobaczy co nam się urodzi XD
Mamy coś jeszcze do ustalenia czy możemy się brać za karty? Mogę zacząć jak chcesz XD
Cześć. Okrutnie przepraszam za zniknięcie, mojego życia nagle okazało się za dużo, a do tego doszło lenistwo i wszystko absolutnie mnie przytłoczyło. Jeśli jednak masz ochotę wrócić do naszego wątku, wiesz, gdzie mnie szukać! [Troszkę się za tą parką stęskniłam po prawdzie.]
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie ^^ W takim razie biegnę już do administracji, żeby Michał wrócił do linków, aczkolwiek mam teraz maleńki zawał w szkole, więc odpis pojawi się pewnie koło czwartku dopiero.
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2000/02/kp-lancelot-knight.html
OdpowiedzUsuńWybacz tę lekką przerwę, ale jakoś nie mogłem się z niczym ogarnąć XD
Zacznę jeszcze dzisiaj :D
Hah, nie tylko minął styczeń, ale i luty i dobijamy do połowy marca, a ja dopiero ogarniam życie w jakimkolwiek stopniu po mojej niezdanej za pierwszym razem sesji także wiesz XD Nie jestem pewna, co ci poradzić, jeśli chciałabyś zakończyć ten wątek, no to przemyśl to i mi powiedz, nie chciałabym, żebyś się za każdym razem męczyła z odpisem. No a jeśli nie, to można o jakimś zwrocie akcji pomyśleć, przeskoczyć do przodu czy cokolwiek, co by ci bardziej pasowało i bardziej inspirowało ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że chciałabyś kontynuować ten wątek, ja szczerze mówiąc też bardzo go lubię i byłoby mi trochę smutno go tak po prostu skończyć, ale muszę podkreślić, że przede wszystkim zależy mi, żebyś się nie zmuszała i nie widziała tego jako obowiązek ani nic takiego bo długo piszemy, rozumiesz, to nigdy nie prowadzi to niczego dobrego.
OdpowiedzUsuńW sumie to wydaje mi się, że zrobienie przeskoku ze szpitala poza szpital nam ten jakiś czas temu fajnie ożywiło wątek, więc może teraz warto zastanowić się nad czymś podobnym? Okej, podobna drastyczna zmiana scenerii już chyba nie wchodzi w grę, ale jak wiadomo wszyscy kochamy dramy, więc co by tu mogło się stać?
Jeśli pójdziemy głębiej w nasz liźnięty wątek ewentualnego szantażu etc. (nie wiem, czy miałaś na to jakiś konkretny pomysł?) i sprawa doszłaby do rodziców Marcela (w sensie też zostaliby zaszantażowani jako sposób dojścia do Marcela, który jest z kolei drogą do Liama), totalnie widzę jak jego ojciec po prostu wyrzuca go z domu w formie pozbywania się problemu czy coś w tym rodzaju, oczywiście wybierając swoją karierę ponad wszystko, no i tym sposobem Marcel znajduje się nagle w zupełnie obcej sytuacji, odcięty od pieniędzy, jedynej rodziny, jaka mu została i tak dalej.
Myślałam nad tym, ale nic więcej porządnego nie przychodzi mi na myśl, jestem oczywiście otwarta na twoje propozycje i krytykę, wal śmiało, w jaki sposób ty byś ich chciała skrzywdzić XD
Dałam odpis - przepraszam, że tak długo! <3
OdpowiedzUsuńHej! Piszę informacyjnie, że odpis dostaniesz, pewnie w okolicach piątku. I tak, jak najbardziej chcę kontynuować wątek :D Myślę, że po jakimś niewielkim przeskoku czasu załatwimy dla nich zupełnie nowa sprawę, co ty na to? Coś wymyślę, chyba nawet mam jakiś pomysł ;)
OdpowiedzUsuń