19 lutego 2016

[KA] latessa

LATESSA
✉ basoerxia@gmail.com • ☼ 57215832
POSTACI
Panie i panowie w wątkach damsko-męskich (przeważnie), przy czym tymi drugimi grałam zdecydowanie rzadziej i nie na każdą zaproponowaną relację się zgodzę. Muszę poczuć męskiego bohatera, by nie mieć większych problemów z wcieleniem się w niego. Z ważniejszych informacji: niszczę przeszłość lub teraźniejszość postaci, by mieć podstawy do kształtowania u niej konkretnych cech charakteru lub emocji mogących później przysłużyć się do burzenia sielankowego nastroju relacji. Pozwólcie im walczyć i godzić się na milion sposobów, a wszyscy będziemy szczęśliwi.
WĄTKI
Obyczajowe dramaty i romanse nastawione na realistyczne oddawanie rzeczywistości. Utopie, anarchie, zalążki magicznego świata – ogółem wszystko, co wiąże się z normalnym światem, ale wywróconym do góry nogami przez eksperymenty rządu lub istnienie magii jak najbardziej na tak. Lubię, gdy coś się dzieje i gdy mogę się rozpisać, na co trzeba być przygotowanym. Zawsze wychodzi mi ponad strona w Wordzie, czasami dwie lub nawet zahaczy o trzy, przez co odpisy są rzadziej, ale za to dokładniejsze i pozwalające na poznanie nie tylko samej postaci, ale też lepsze zobrazowanie miejsca czy zachowania drugoplanowych bohaterów. Po prostu lubię wiarygodność. Wątki mogę prowadzić tutaj, na prywatnym blogu lub na mailu. Mam jednak jedną zasadę: nie upominam się, więc jeśli mi nie odpiszesz, to wątek po prostu przepadnie.
GRUPOWCE
Na grupowcach jestem z przerwami od przełomu 2010/2011 roku, w tym przede wszystkim na wszelkiego rodzaju obyczajówkach. Ostatnio ze względu na ograniczenie czasowe dużo bardziej doceniam indywidualne pisanie, nawet jeśli czasami zdarza mi się w nim opóźniać. Jeśli chodzi natomiast o konkretne blogi, to aktualnie moje postaci widnieją na Mount Cartier oraz Nowym Jorku.

28 komentarzy:

  1. Kocham Cię za Jessicę <3
    Miłego wątkowania!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Niestety pomysły, w których miałabym wolną postać żeńską mi się skończyły, ale mam jeszcze dwa z wolną postacią męską, może któryś ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah, no i oczywiście, jeśli masz jakiś pomysł od siebie to też chętnie przyjmę :) Zrobiłam wejście smoka :D

      Usuń
  3. Ja sobie rezerwuję wątek z Tobą, bo widzę, że masz limit, ale ze szczegółami będę się do Ciebie dobijać jak już znajdę więcej czasu. No chyba, że Ty masz jakiś scenariusz, który chciałabyś odegrać. Jeśli nie to... proszę o cierpliwość w oczekiwaniu na moj komentarz xD tak, wiem, okropny ze mnie blogger, urlopuję sobie w złym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam na blogu i życzę dobrej zabawy :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba nie podzieliłaś się ze mną tą informacją! Zarezerwuj mi miejsce, ale szczegóły podeślę na maila – jak się trochę ogarnę. Mam dwie opcje, a nawet trzy, ale uzbrój się w jakiś ciekawy scenariusz obyczajówki, na który mogłabym ewentualnie przystanąć, żeby pogodzić te nasze światy na drodze kompromisu ;>

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć :)
    Prawdę mówiąc, miałam już nie tworzyć panów. Początkowo założyłam, że będę prowadzić wyłącznie panie, ale, jak widzisz, coś nie wyszło :D Mimo wszystko bardzo podoba mi się twój styl pisania, który już można zauważyć w karcie, dlatego chyba zrobię ostatni wyjątek.
    Jeśli chodzi o pomysł, to najbardziej skłaniałabym się ku jedynce z mojej zakładki "pomysły". Możemy spokojnie rozwinąć ten wątek o coś więcej lub zmienić go tak, by bardziej ci odpowiadał. Co o nim sądzisz?

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mów, że to z tobą prowadziłam ten wątek :D Dodałam go do propozycji, ponieważ kiedyś zaczął się bardzo ciekawie, jednak z jakiegoś powodu został przerwany.
    Ja prowadziłam długowłosego masażystę, a ty miałaś tę panią (jeśli to ty xD): http://files.tinypic.pl/i/00760/qyt5bynqka9a.jpg

    I faktycznie był zajęty, ale osoba, z którą miałam pisać, coś się nie odzywa. Zresztą już sama się trochę pogubiłam i nie wiem, kto to miał być :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jasne, możesz podrzucić swój pomysł. Zawsze jestem otwarta na wiele propozycji :)

    I widzisz, nie zapomniałam o tobie :D Ja po prostu pisałam już z tyloma osobami, że pamiętam tematykę wątków (i czy je lubiłam xD), a z nickami to tak kiepsko :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wybacz, nie wiem co się dzieje, ale nie dodały się moja odpowiedzi. Chyba blogger się mnie nie lubi. Już miałem pytać czy jeszcze jesteś, a tu nie ma nawet mojej odpowiedzi...
    Miejsce mam, jasne, że mam :) Tylko nie mam bardziej ukształtowanego pomysłu. Może ty coś masz na myśli?

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki wielkie za miłe powitanie. Na razie mam głowę wypraną z pomysłów ale kto wie, może coś Ci kiedyś zaproponuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomysł D i F mi się podobają. Sam jeździłem konno jakiś czas temu i lubię te klimaty, ale z drugiej strony ten pomysł D, może być bardziej rozwinięty...
    Ale chyba wolę ten z czarownikami:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zatem spotykamy się także tutaj. Nie tak łatwo odpuszczam możliwość napisania czegoś obyczajowego, a po zajrzeniu do Twojej zakładki z pomysłami tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że z chęcią bym coś jeszcze z Tobą stworzyła. Bardzo podoba mi się propozycja „Przyjaciele z dzieciństwa”, więc jeśli nie przeszkadza Ci mój styl i nadal masz ochotę na wątek, to chyba nic nie stoi na przeszkodzie, by jeszcze powątkować.

    OdpowiedzUsuń
  13. W takim razie podwójnie się cieszę, że tak dobrze trafiłam. W mojej głowie już urodziło się pewne wyobrażenie pana Y, które wymaga jednak drobnego dopracowania, więc ze szczegółami zgłoszę się jutro późnym wieczorem lub w nocy na e-maila. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2014/03/kp-dante-revenantis.html

    Proszę :)
    Chcesz zacząć?

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej, co tam z naszym wątkiem? :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za komplement, cieszę się, że nie zrobiłem sobie antyreklamy, bo trochę się tego obawiałem. Mozolne odpisywanie mi nie przeszkadza, sam mam sporo pracy, więc doskonale potrafię cię zrozumieć, wystarczy, żebyś dawała w razie co znać między odpisami, że żyjesz, odpis dotarł i wszystko jest w porządku. Nie oczekuję obecności dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu; nie, nie!
    Przecinkowa wścieklizna łapie mnie, gdy widzę, jak ktoś nie stawia ich w ogóle lub w dość przypadkowych miejscach. Najmniej bym się nimi akurat przejmował. Większą zgrozą są błędy ortograficzne, niby taka prosta rzecz z podstawówki, którą podkreśla przeglądarka oraz programy tekstowe, ale części osób (nawet dorosłych) nadal się zdarzają...
    Obserwowałem trochę blogosferę przez ten czas, ale nie ciągnęło mnie na blogi, kiedy widziałem jak szybko giną.
    Po wiosenno-sesyjnym śnie, jak to ładnie ujęłaś, masz jakieś marzenia/życzenia odnośnie wątku? Właściwie, kilka pomysłów wymieniłem w swojej KA, ale jeśli masz jakieś, które mógłbym według ciebie spełnić, to chętnie bym je omówił!

    OdpowiedzUsuń
  17. Cześć! Myślisz, że udałoby nam się dogadać?

    OdpowiedzUsuń
  18. Hmm, a nadal masz ochotę na wątek w klimatach jeździeckich? Bo widziałam, że gdzieś o tym pisałaś, a ja tak cholernie pragnę takiego wątku. D:

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak się z tą kartą nakombinowałam, że głowa mała, więc cenie sobie Twoje słowa aprobaty podwójnie mocno! Myślę, że póki co spróbuję znaleźć jak najwięcej osób do napisania tego, co od jakiegoś czasu denerwująco siedzi mi w głowie, ale zapamiętam na przyszłość, żeby w razie pustki przyjść i czegoś z Tobą spróbować :)
    No, i dziękuję za miłe powitanie, życzę weny! A tak przy okazji - bardzo pocieszny gif.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zacznę od przeprosin. Nie odpisywałem parę dni, bo wracanie z jednej pracy o drugiej nad ranem i chodzenie do drugiej-chwilowej roboty na dziewiątą, to trochę trudna do pogodzenia rzecz, kiedy człowiek chce się wyspać, żeby nie podzielić losu przeciętnego zombie, ale już wróciłem, powoli odkopuję się spod stosu projektów.
    Nie przychodzę z niczym, więc mam nadzieję, że nie dostanę w ucho.
    Najbardziej pasowałoby mi chyba rzucenie bohaterów na głęboką wodę. W zasadzie, w małym miasteczku nastoletnie miłostki przez starszych mieszkańców pewnie byłyby zapamiętane i pomyślałem o tym, aby wróciły (w końcu podobno "stara miłość nie rdzewieje) do naszych bohaterów ze zdwojoną siłą po kilkudziesięciu latach braku kontaktu ze sobą w jakichś ciekawych okolicznościach (ślub ich dzieci, na przykład?).

    OdpowiedzUsuń
  21. [ Cóż, piratów wolę ponad królewskie salony, statki, wolność i walka na szablę, przy poszukiwaniu skarbów to jest to <3 Pomysł mi się bardzo podoba, a jeśli jeszcze pododajemy najróżniejsze atrakcje, to nasze postacie nie będą się nudzić :D
    Powiedz mi, w jakim wieku widziałabyś swoją bohaterkę? Miejscem akcji będzie jedynie wyspa, czy wypłyną też na morza? No i Y jest zwykłym piratem z niezłym charakterkiem, czy kapitanem jakiegoś sławnego statku?
    I dziękuję! <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Długo zastanawiałam się, czy sensownym będzie tak rozwlekłe rozwodzenie się nad wieloma aspektami, ale ostatecznie musiałam ulec swojej gadatliwości, która najwyraźniej postanowiła uzewnętrznić się także w świecie wirtualnym. W każdym razie to miłe przeczytać po fakcie, iż ktoś podziela moje preferencje i nie przeraża go zawarta w karcie szczegółowość. Gdybyś miała chęć, po urlopie, w przyszłości lub kiedykolwiek coś ze mną stworzyć, to serdecznie zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Cześć. Napisałam maila z propozycją wątku. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tak, Annie chciała ten wątek ale w sumie, nie wiem czy coś z tego wyjdzie. ;<

    OdpowiedzUsuń
  25. hej, dzięki za zaproszenie do siebie. Trochę mi zajęło zebranie się, żeby odpisać, bo musiałam przemyśleć czy to rozsądne gotować się na kolejny potencjalny wątek, ale chyba tak. Też myślę, że może nam się przyjemnie pisać.
    Pomysł , który proponujesz brzmi bardzo dobrze, tylko bardzo opornie idzie mi pisanie o półświatku, przestępcach, boksie mafii i czym tam jeszcze, bo zwyczajnie wychowałam się pod paskudnym kloszem i słabo orientuję się w takich realiach i emocjach postaci w takich sytuacjach. Raczej uciekam w zwykłe zwyklutkie obyczajówki o szarych obywatelach.
    Muszę cię jeszcze ostrzec, że chociaż zwykle odpisuję w dwa trzy dni, zdarzają mi się ostatnio spore zastoje, tak po dwa tygodnie nawet. Nie wiem czy będziesz dość cierpliwa i nie zniechęcisz się czekaniem.
    Jeśli nadal jesteś chętna i masz jakieś inne pomysły albo nowe marzenia to napisania to pisz. Może któryś z moich pomysłów ci podpasuje?

    OdpowiedzUsuń