14 lipca 2018

[KA] Laserowa Modliszka


Na samym wstępie chciałabym powiedzieć, że jestem totalnie zielona, jeśli chodzi o blogi. Grałam za to trochę na forach PBF i stamtąd pochodzi prawie całe moje doświadczenie w pisaniu z innymi ludźmi. Mam nadzieję, że uda mi się nie palnąć żadnej gafy, ale jeśli okażą się one płonne, to proszę, nie bijcie! Wciąż można mnie zreformować!


Nastawiam się głównie na grę kobietami. W przyszłości chętnie spróbowałabym też poprowadzić mężczyznę dla poszerzenia repertuaru, ale takie eksperymenty to może jak się tu nieco zadomowię, no i musiałaby mi akurat wyjątkowo podpasować do tego fabuła.
Wiek - powiedzmy, że 18-35, ale to mocno umowne ramy, nie dotyczą też nieśmiertelnych czy wyjątkowo długowiecznych postaci.


Interesuje mnie przede wszystkim fantastyka. Czy raczej: światy inne niż nasz, bo prawdopodobnie większą ekscytację wzbudzi we mnie wymyślone od podstaw uniwersum, gdzie trudno doszukać się magii, niż czarodzieje pojedynkujący się na ulicach Nowego Jorku albo Gorzowa.

Chociaż przy wyjątkowo porywającym pomyśle na fabułę i do realnego świata z dodatkiem fantastyki da się mnie przekonać. Najchętniej przyjmę chyba coś o zjawiskach paranormalnych i teoriach spiskowych, trochę w stylu Z archiwum X czy The Black Tapes.

A jeśli chodzi o fantasy pełną gębą, to uwaga - wydziwiam i nie lubię pseudośredniowiecza i przyległości. Co innego, jeśli opuścimy Europę i udamy się na przykład do Azji (głównie mam tu na myśli Chiny i Japonię) - takie realia szalenie mnie kuszą, ale przyznaję się od razu, że moja wiedza w tym zakresie jest mocno ograniczona, więc gdyby ktoś liczył na dużą poprawność historyczną, to raczej nie sprostam oczekiwaniom.
Co poza tym? Steampunk, dieselpunk, science fantasy (niech magia i nauka wreszcie idą w parze, a nie są sobie przeciwstawiane!), SF mięciutkie jak poduszeczka (uwielbiam imperia obejmujące niezliczone planety, gdzie o Ziemi nikt już nie pamięta, o ile kiedykolwiek istniała).


Istniejących uniwersów, w których poruszam się dostatecznie swobodnie, jest niewiele, a większość trochę mi się już znudziła. Obecnie w grę wchodzi Avatar: Ostatni Władca Wiatru (bez postaci kanonicznych, bez wydarzeń z serialu i bez informacji dodanych w Legendzie Korry). Bardzo chętnie też spróbuję Legendy Pięciu Kręgów, ale ostrzegam, że nie jestem jeszcze jakoś bardzo obcykana w tym systemie.
W ogóle gdyby potencjalnego współpiszącego interesował jakiś system RPG, wpisujący się w to, co tam wyżej nawypisywałam, to jak najbardziej mogę się wgryźć w podręcznik. Z powieściami czy serialami już gorzej (a co dopiero z grami, mam przerób może jednej na rok), ale jestem też otwarta na pomysły inspirowane różnymi dziełami, nie odwzorowujące ich  realiów zbyt dokładnie, więc jeśli ktoś chciałby po prostu coś zbliżonego, do czego wystarczyłoby mi bardziej powierzchowne zapoznanie, to proszę śmiało proponować.


Co mi się jeszcze marzy? Po pierwsze, romans! Tylko damsko-męski, najlepiej wolno się rozwijający. Ukocham zwłaszcza za uczucie między postaciami, które zaczynają jako wrogowie lub rywale. Po drugie, tajemnice i intrygi, może być też politykowanie.


Jeśli chodzi o długość postów, to trochę trudno mi ją ocenić, bo do tej pory najczęściej pisałam z Mistrzem Gry albo z rzadka sama prowadziłam, ale ogólnie uważam, że lepiej krócej, a częściej. Nie lubię lania wody. No i chciałabym, żeby odpisy pojawiały się dość często, bo przy większych przerwach między każdą wiadomością po prostu trudno mi utrzymać zainteresowanie historią.


Nie mam nic przeciwko pisaniu na mailu (laserowamodliszkaatakuje(at)gmail.com), mogę też podać GG albo Discorda.

10 komentarzy:

  1. Hej witaj na blogu i zapraszam do mnie. Może coś spodoba ci się z moich pomysłów albo stworzymy coś całkiem innego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie na blogu :)
    Życzę wielu ciekawych wątków, weny a przede wszystkim czasu na tworzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, widzę, że w wielu kwestiach byśmy się porozumiały poza tą jedną najważniejszą, czyli płcią postaci :D No, ale jakby Cię kiedyś jednak naszła ochota by poprowadzić faceta to zapraszam do siebie :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! Życzę Ci gładkiego przejścia na blogi. Oby spełniły Twoje oczekiwania i pozytywnie Cię zaskoczyły. Wątku niestety nie zaproponuję mimo że kusi, bo... czas. I motywacja. Ostatnio brak mi serca do blogów. Oby nie na długo. Pozdrawiam i owocnych literackich lotów! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż mam parę propozycji. Piszesz, że lubisz romanse więc mi to pasuje :D Nie mam wątku w SF, a powiem, że chętnie bym spróbowała.
    Miałam kiedyś plan o kosmicie, który pracuje w tajnych służbach i wysłany na ziemię by sprawdzić czy nadaje się na nowy dom ląduje w jakiejś wiosce. Tam poznaje panią, która mu pomaga. Bo dajmy na to rozbije się tam w okolicy.
    Z fantasy pisałam kiedyś prze świetny wątek niestety po autorze zaginął słuch. A był bękartem króla. B była żoną innego okrutnego króla. A wyruszył ze swoim bratem i prawowitym dziedzicem tronu na zawarcie sojuszu do królestwa B. Po drodze jednak prawowity dziedzic ginie, a A podszywa się pod brata. Na miejscu dogaduje się z mężem B i podpisują sojusz. A tym momencie okrutny król zostaje otruty przez wroga, a ponieważ na tronie musi siedzieć mężczyzna by kobieta miała coś do powiedzenia brat B proponuje małżeństwo A i B.
    Jeszcze mam pomysł o ludziach astronautach, którzy rozbiją się na obcej planecie... Nie wiem moze ty masz jakiś pomysł :D?

    OdpowiedzUsuń
  6. Luz, poczekam :>
    Jakiś czas temu miałam ochotę poprowadzić coś w świecie Shadowruna, więc jak będziesz zainteresowana - daj mi znać, to skołuję sobie podręcznik (mój przyjaciel ma, bo mu na urodziny dawałam kiedyś, tylko że nie pamiętam która edycja), no i pogram w gry znowu by się wkręcić ^^ Co prawda pomysłów nie mam, ale zawsze można poszukać jakiś koncepcji na sesję po prostu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że i tak chcieliby zgładzić ludzkość i zamieszkać na Ziemi. On przyjąłby formę ludzką, albo ci kosmici byliby bardzo podobni do ludzi i można by uznać, że to jakaś nowa generacja ludzka :D bo mi się jakoś nie uśmiecha prowadzić postaci, która nie wiem ma siedem macek i zadek strzelający ogniem hahahah :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Może niech będzie trochę tajemnicy :D
    Też właśnie wyobrażam sobie jakieś lasy. Nie wiem czemu ale od razu nasuwa mi się Zmierzch i tam gdzie było to kręcone tylko gdzie? Tam były takie lasy xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo i dobre :D Zaczynamy od jakiego momentu? Chyba jak jego statek spadnie no nie? Bo rozumiem, że przyjmujemy, że ona będzie wiedzieć iż jest kosmitą? Czy skapnie się po czasie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślałam o tym, że po prostu nauczono ich ludzkiego języka przed misją :D

    OdpowiedzUsuń