hyacinth
mybloodytemptation@gmail.com
❃ Prowadzę zarówno panie (wątki damsko-męskie i damsko-damskie), jak i panów (przede wszystkim wątki homoseksualne, choć heteroseksualnym nie mówię nie - jednakże wtedy pomysł musi mnie naprawdę zachwycić). Co do wieku to jestem dosyć elastyczna, od nastolatków aż po 30+ (choć najlepszy wiek to ten po dwudziestce). Co do charakterów to zależy to od danego wątku. Jednakże moje postaci często używają sarkazmu, ironii i mają czarny humor - cóż zrobić, takie życie. Zazwyczaj są nieśmiali, chodzą z głową w chmurach, ale jak już się rozkręcą to ho-ho. Ale, ale! staram się nie ograniczać do jednego rodzaju i lubię eksperymentować, ale chama i gbura nie zrobię. Tak samo jak słodkiej panienki, która nie wie, czym jest życie.
Postaci kanonicznych raczej nie tykam, wolę tworzyć własne.
❃ Romanse, dramaty, patologie, historyczne (średniowiecze, II wojna światowa), skomplikowane relacje, coś z mitologią (zwłaszcza grecką), jakieś związki kazirodcze, dramaty rodzinne, choroby. Lubię, gdy raz jest słodko, a raz gorzko. Krew i łzy. Nie mam nic przeciwko erotyce w wątkach (więc jeżeli komuś to nie odpowiada, to od razu proszę o wiadomość, żeby potem nie było jakichś nieprzyjemności). Post-apo to nie moja działka, więc od razu mówię nie. Ukocham za jakiś fajny romans męsko-męski we współczesnym świecie!
Polska, Stany, Wielka Brytania, Australia, Niemcy - jak szaleć to szaleć, nie ma sensu się ograniczać.
❃ Czytam głównie romanse, dramaty i fantasy, podobnie jest z filmami. Aktualnie z seriali oglądam tylko Reign i GoT (ale boję się, że nie podołałabym wątkowi osadzonemu w realiach tego serialu). Filmów oglądałam dość sporo, więc wystarczy zapytać.
❃ Z długością bywa u mnie różnie. W głównej mierze zależy to od wątku - od tego, jak szybka i wartka jest akcja. Czasami lubię napisać trochę dłużej. Zazwyczaj skupiam się na uczuciach bohatera i jego wewnętrznych rozterkach. Krótkie, średnie, za elaboratami nie przepadam (ale nie mówię im nie). Jestem fanką dialogów.
Staram się odpisywać szybko i nie faworyzować, ale nie mogę niczego obiecać (wszystko zależy od wątków). Nie mam problemów z pisaniem na mailu, wiec jeżeli ktoś tak woli, to proszę bardzo.
❃ Co do grupowców, to było ich trochę i wydaje mi się, że nie ma sensu wymieniać. Teraz zaczynam od nowa.
❃ Chętnie napisałabym coś o zmiennych, wampirach; bogach greckich; syrenach; relacja władca-sługa.
Jak na razie skupiam się na wątkach męsko-męskich, więc głównie takich poszukuję.
Brzydko, bo chaotycznie, więc przepraszam, ale na wątki i tak zapraszam! :)
Postaci kanonicznych raczej nie tykam, wolę tworzyć własne.
❃ Romanse, dramaty, patologie, historyczne (średniowiecze, II wojna światowa), skomplikowane relacje, coś z mitologią (zwłaszcza grecką), jakieś związki kazirodcze, dramaty rodzinne, choroby. Lubię, gdy raz jest słodko, a raz gorzko. Krew i łzy. Nie mam nic przeciwko erotyce w wątkach (więc jeżeli komuś to nie odpowiada, to od razu proszę o wiadomość, żeby potem nie było jakichś nieprzyjemności). Post-apo to nie moja działka, więc od razu mówię nie. Ukocham za jakiś fajny romans męsko-męski we współczesnym świecie!
Polska, Stany, Wielka Brytania, Australia, Niemcy - jak szaleć to szaleć, nie ma sensu się ograniczać.
❃ Czytam głównie romanse, dramaty i fantasy, podobnie jest z filmami. Aktualnie z seriali oglądam tylko Reign i GoT (ale boję się, że nie podołałabym wątkowi osadzonemu w realiach tego serialu). Filmów oglądałam dość sporo, więc wystarczy zapytać.
❃ Z długością bywa u mnie różnie. W głównej mierze zależy to od wątku - od tego, jak szybka i wartka jest akcja. Czasami lubię napisać trochę dłużej. Zazwyczaj skupiam się na uczuciach bohatera i jego wewnętrznych rozterkach. Krótkie, średnie, za elaboratami nie przepadam (ale nie mówię im nie). Jestem fanką dialogów.
Staram się odpisywać szybko i nie faworyzować, ale nie mogę niczego obiecać (wszystko zależy od wątków). Nie mam problemów z pisaniem na mailu, wiec jeżeli ktoś tak woli, to proszę bardzo.
❃ Co do grupowców, to było ich trochę i wydaje mi się, że nie ma sensu wymieniać. Teraz zaczynam od nowa.
❃ Chętnie napisałabym coś o zmiennych, wampirach; bogach greckich; syrenach; relacja władca-sługa.
Jak na razie skupiam się na wątkach męsko-męskich, więc głównie takich poszukuję.
Brzydko, bo chaotycznie, więc przepraszam, ale na wątki i tak zapraszam! :)
Witam panią z Hamtaro :D
OdpowiedzUsuńOsobiście byłem fanem chomika Luzaka :)
Witam serdecznie na blogu i życzę miłej zabawy:)
Jeśli pojawi się u ciebie chęć powątkowania, to zapraszam :)
Miłego pisania :D
Jezusie, pani Bukietowa XD
OdpowiedzUsuńWłaściwie mam ochotę na dobry wątek homo :) Ok... możemy spróbować stworzyć wątek nieco patologiczny, dwóch panów homo, pochodzących na przykład z różnych światów. Jeden może mieć skłonności sadystyczne a drugi może po prostu to lubić. Ten pan dominujący może mieć coś wspólnego na przykład z narkotykami, przez co może się ciągle coś dziwnego dziać.
Może być jakiś romans, na przykład lekarza z pacjentem. Relacja między męską prostytutką a klientem, który zechca go wykupić na przykład. Można coś z historią, na przykład romans żołnierz szeregowego i oficera, w czasie wojny.
Wiesz, wszystko zależy od tego czy masz aktualnie ochotę na wątek bardziej uczuciowy czy taki z akcją czy taki by miał wszystko XD
Bo może być jeszcze taki nieco dziwny, bardziej fantastyczny, gdzie jeden pan przez klątwę nie starzeje się i cały czas szuka swojego ukochanego, którego zawsze traci w penych okolicznościach, a skóry się odradza co jakiś czas. Można wtedy mieć duże pole do popisu, bo można pisać o wszystkim.
Powiedz mi czego teraz chcesz to coś wymyśle :D
Witam, witam. Co powiesz na jakieś średniowiecze? Polityka, sporo akcji z jakąś wojną w tle, może wymuszony mariaż, intrygi w tle. Może jakieś kazirodcze relacje, bo je też lubię (swoją drogą głównie u Targaryenów, ale teraz wolę już zagrać autorkę niż GoT). Można osadzić akcje na granicy cywilizacji, może trochę wcześniejsze średniowiecze. Ja bym spróbował czegoś niestandardowego jak półwysep Iberyjski i walki z Maurami czy mniejsze księstwo walczące o wpływy, ale dostosuję się do ciebie.
OdpowiedzUsuńCześć, zapraszam do siebie. Na pewno uda nam się coś stworzyć :D
OdpowiedzUsuń"Co ludzie powiedzą" to część mojego dzieciństwa, podobnie jak "Allo,Allo" XD
OdpowiedzUsuńNie znam Upadłych, więc nie umiem powiedzieć. Można wtedy zacząć od średniowiecza nawet. To nie musi być jakaś fantastyka taka w formie ze smokami, przecież XD Poza tym, że jeden z panów będzie nieśmierteny, cała reszta może być jak najbardziej realna. Właściwie to jak to wymyślałem taką możliwość, to chyba wolałbym tego pana co się odradza, jak nie masz nic przeciwko :)
Mogę zacząć jak będziesz chciała. Mnie osobiście, obojętnie czy będziemy pisać na blogu czy mailowo, jak ci wygodniej.
Siema siema ( nie lubię strasznie zaczynać, to krępujące bo nigdy nie umiem dobrać słów). W każdym razie jeszcze raz- Witam się ładnie i pięknie, całują po rączkach, a teraz interesy: stwórzmy razie wątek ze związkiem kazirodczym osadzonym w mitologii greckiej. Dzieci ego samego Boga, jedno wie że nim jest drugie nie. Jeśli ci nie podpasuje temat- bij śmiało :) Zawsze można pomyśleć nad czymś innym
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy wiesz jak wyglądała Hiszpania w średniowieczu. Ogólnie były to kilka królestw rządowych przez jedną dynastie głównie i właśnie w nią bym się wcielił. Dwaj rywalizujący bracia mogliby akurat rządzić zwaśnionymi królestwami mając jeszcze Maurów jako wrogów. Nasze postaci mogłyby więc być rodzeństwem stryjecznym. Pani nie miałaby braci, więc akurat mariażem można by połączyć królestwa, ale ojciec panny by nie chciał i sąsiedzi by się sprzeciwiali, że kazirodztwo, a ogólnie, to że za mocne państwo. Ewentualnie rodzeństwo, które było rozdzielone, bo jedno wychowywało się na obcym dworze i teraz się zakochali. Tyle, że pan byłby zaręczyny i niedługo by się ożenił. I nie wiem, jakie są Twoje preferencje w średniowieczu, ale ja wolę wczesne, gdy prawo kościelne jest jeszcze luźne, jako tako funkcjonują jeszcze niektóre barbarzyńskie zwyczaje, a wojny nie są w płytowych zbrojach, a raczej z niedużymi oddziałami, głównie włóczników.
OdpowiedzUsuńMoże jeden ten niesmiertelny, zgodnie z wolą rodziny powinien wziąć ślub z pewną kobietę, która w tajemnicy para się czarną magią, jest wiedźmą po prostu. Ona dowiedziałaby się o romansie jej przyszłego męża z innym mężczyzną i z zemsty, rzuciłaby na nich klątwę? Jednego by zabiła a drugiego przeklęła tak by nigdy nie mógł umrzeć i zawsze będzie tracił w końcu kogoś kogo kochał
OdpowiedzUsuńWłaśnie po upadku miałem na myśli. Tak X-XI wiek.
OdpowiedzUsuńA co do relacji, to jak wolisz. Mogą się podkochiwać w sobie, ale wtedy ona walczy przeciw ojcu. Ewentualnie po wygranej wojnie z jej ojcem ona zostaje zmuszona do małżeństwa. Znaczy nie wiem, jak bardzo chcesz komplikować relacje rodzinne i jak reagujesz na osoby trzecie. Ja lubię zawiłe relacje. W sumie, to masz gg? Tak by można lepiej tom trochę dogadać, ale można i tu :)
Cześć :) Witam na blogu i od razu zgłaszam chęć poprowadzenia jakiegoś wątku. Proponuję numer trzy z mojej zakładki "pomysły". Szczególnie, jeśli lubisz ironię i sarkazm, ponieważ to podstawa w tym wątku :D Tylko nieśmiałość odpada, ponieważ nie będzie zabawnie.
OdpowiedzUsuńI jest to wątek z miłością damsko-męską, dlatego pytanie, czy cię zaciekawi :D
Możemy zacząć w średniowiecznej Angli na przykład. A potem to już może skakać gdzie i jak chcemy :) Albo może w czsie krucjaty w Jerozolimie? Albo w czasach wikingów? Sama zdecyduj i daj mi znać co wydaje ci się najbardziej atrakcyjne na początek :)
OdpowiedzUsuńPozwolisz tylko, ze jutro dodam kartę? Jak ty dodasz swoją to od razu zaczne.
Syrenka ?! <3 Kayla, fioletowe włosy.
OdpowiedzUsuńHamtaaaroooo!
OdpowiedzUsuńTwój pomysł na wątek jest piękny, przecudowny, aż mi żal, że ja go nie wymyśliłam. Nie prowadzę jednak panów, nie skuszę się więc (chociaż żałuję, bo już widzę te spotkania dla ludzi z PTSD, gdzie się widzą po raz pierwszy), jednak z przyjemnością poprowadziłabym coś z kimś, kto rzuciłtak dojrzałym, niesamowitym pomysłem. Naprawdę. Zatem, jako, że to Twój pomysł mnie rozkochał - masz coś innego, tak pięknego i dojrzałego?
Właśnie zauważyłam, że w każdym zdaniu rzuciłam co najmniej raz słowo "pomysł". Przepraszam, to zmęczenie, bo miałam już iść spać, ale musiałam wyrazić swój podziw. :D
Usuń<33333333333333333333!!!!!!!!!!!!! Moja Syrenka, moja blondyneczka <3 Już myślałam, że nigdzie cię nie znajdę :< Chciałam pisać w zakładce Spisownika. Wątek musi być koniecznie, nie myśl, że się wywiniesz. Tęskniłam <3
OdpowiedzUsuńHej, hej. Witam sie i zapraszam do wątku, jeśli masz ochotę.
OdpowiedzUsuńAlice
Jeśli uznam, że schrzaniłaś swoją postać i wątek nam nie idzie, to go po prostu przerwiemy. Ja też nie jestem tutaj po to, żeby się męczyć, tylko żeby popisać z przyjemnością. A czasami potrafię być bardzo szczera - ostrzegam :D
OdpowiedzUsuńOd razu pokazuję wizerunek mojej pani: http://files.tinypic.pl/i/00743/24867tcc6d31.png
Oczywiście, że będzie to wątek damsko-damski. <3 Znów chcę dużo loffków i szekszów ! Co jak co ale odpisów w ciągu dnia było miliard plus siedzenie na chacie. Syrenka dla Kayli miała być przygodą a biedna wpadła po uszy <3 Było romantycznie. Chcesz coś znów w takim młodym wieku czy bardziej idziemy 20+?
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za takim wątkiem! <3 Teraz możemy szaleć, hihiihih. W końcu jesteś pełnoletnia <3 Pamiętam, że Syrenka miała białego kota :D Myślę, że Syrenka mogłaby pojechać na studia i przez to mogłoby się zepsuć. Kayla po wielu latach mogłaby mieć pretensje do niej o to. I nie miałaby już fioletowych włosów, ustatkowałaby się trochę :D
OdpowiedzUsuńMożna coś takiego zrobić. A Kayla przyjedzie na zjazd absolwentów tylko dlatego, że przegrała jakiś tam zakład ileś lat temu i ktoś tam się upominał. Pamiętasz, że ona zawsze chodziła własnymi ścieżkami.
OdpowiedzUsuńPodjarałam się jak cholera <3
Jasne, że możesz. Wcale mnie to nie przeszkadza :D Ja napiszę kartę jutro. Jakieś dobre strony z wizerunkami?
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3 <3
A w sumie, wiesz co... tak sobie pomyślałam, że czemu by nie spróbować jeszcze raz poprowadzić pana? Podobno wychodzi mi to w miarę dobrze, a potrzebuję treningu nawet prowadzeniem mężczzny. Zwłaszcza, że w sumie mam na tego pana pomysł.
OdpowiedzUsuńCzy wątek jest jeszcze wolny i mogę tworzyć dzisiaj kartę? :3
Czas szukać wizerunku i robić kartę. Podjarałam się <3
OdpowiedzUsuńA masz jakiś kontakt do siebie? GG czy Hangouts na Google?
OdpowiedzUsuńNapisałam na hangouts! <3
UsuńRaz, dwa, trzy zaczynasz! <3
OdpowiedzUsuńminęło nie wiem hm...powiedzmy 5 lat? Tak aby Syrenka mogła skończyć studia i odnaleźć się trochę w Londynie.
UsuńOj tam zaraz denerwować :)
OdpowiedzUsuńNi będziemy tworzyć ch relacji od zera bo to za dużo czasu by zajęło XD A tyle jest jeszcze możliwości :D
http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2014/01/kp-nathaniel-de-lioch.html proszę :)
OdpowiedzUsuńHej. Trochę późno do Ciebie przybywam, ale myślę, że chętnie napisałabym coś z Tobą. Lubię skomplikowane historie i relacje. :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to przez przypadek, czy specjalnie, ale mi nie odpisałaś :)
OdpowiedzUsuńJeśli specjalnie, to po prostu powiedz :D
Niestety, ale już nie raz przekonałam się, iż panowie są moim ogromnym wyzwaniem i niestety ja także wolę postać kobiecą. Skoro więc podoba ci się pomysł 1 też, to możemy się jego podjąć. :)
OdpowiedzUsuńJasne, rozumiem. Miłego wątkowania :)
OdpowiedzUsuńHejo! Fajnie, ze napisalas :D (wszystko bylo zrozumiale, promise).
OdpowiedzUsuńNa co masz ochote? Ultra-geje? Niewinna dziewczyna uwiedziona przez nauczyciela? Buntowniczka z wyboru oplatajaca bezradnego nowego belfra mackami namietnosci? xd
Chybabym chciała gejów. To drugie tylko jeśli pozwolisz mi być dziewoją w opałach, bo nigdy nie byłam dobra w takich dominujących charakterach
OdpowiedzUsuńHej! Muszę przyznać, że umiesz zachęcić do wątku już na starcie xD Wszystko co lubię w wątkach, ujęłaś w jednym zdaniu ;p
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tak pobieżnie twoją KA i myślę, że można by zrobić nieco skomplikowaną relacje w czasach średniowiecza, ale niekoniecznie trzymając się realiów, czyli po prostu bez wbijania się w jakieś konkretne państwo w tamtych czasach. Stawiając na wątek męsko-męski, można by zrobić romans między wysoko urodzonym chłopakiem, może synem władcy, a kimś ze służby lub jakimś rycerzem z osobistej straży króla. Ewentualnie bliska relacja między samym królem, a jego najbliższym strażnikiem, który byłby stosunkowo młody? Można kombinować jak się chce, a mi nagle ruszyła wena dzięki tobie xDD
Okej, więc młodsza wersja xD Przyznam, że wolałabym prowadzić rycerza albo nawet kogoś ze służby, to już zależy jak będzie nam wygodniej, kto ma większą szansę kręcić się blisko ;p
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że może kraj z którego pochodzi książę, napadłby na inny i po wzięciu jeńców, większość zostałaby zlikwidowana, ale paru stałoby się służącymi-niewolnikami na zamku władcy... z tym, że mego pana, książę mógłby wybrać sobie... upatrzyć jako ciekawy obiekt i wtedy już na pewno byli by blisko siebie. Wtedy etap znajomości można zrobić, gdy już jakiś czas jeden jest skazany na drugiego i powoli ten, któremu skradziono wolność, zacząłby przekonywać się do księcia, zrobiłby się rozmowny. Co ty na taką zmianę lekką? xD
OdpowiedzUsuńNo tak, teraz karty i jak najbardziej te krótsze. Spójrz na kartę Antona, która już jest u mnie w linkach, bo zwykle właśnie takie tworzę przy wątkach indywidualnych i powiedz, czy tak starczy, czy więcej info ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :D Spoko spoko, nie ma co sie spieszyć, ja powinnam zabrać się za arkusz z polskiego i zadania z niemieckiego, więc znam ten ból ;c
OdpowiedzUsuńHaha, fajnie, że Anton się podoba xD Niemcy są świetni :D
Stwórzmy wątek z dużą dawką czarnego humoru. :3
OdpowiedzUsuńJeśli się rozpędzisz, ja się nie obrażę. Najwyższej szturchnę w ramię. ;D
OdpowiedzUsuńTeraz nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy, ale II wojna światowa kusi i to nawet bardzo, a połączeniu z patolą i homo jeszcze bardziej. :D Nie masz żadnego wątkowego marzenia, które chciałabyś spełnić? Zabawię się w czterolistną koniczynkę :3
http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2015/02/kp-bo-tutaj-czowiek-juz-za-zycia.html Bastek gotowy :D
OdpowiedzUsuńMmm... jak byś mogła zacząć, to byłabym meeeeeega wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńWidziałabym to tak: albo prywatne lekcje, które stałyby się podstawą do przyjaźni --> czegoś więcej, albo na przykład mogliby mieszkać blisko siebie i po prostu często na siebie wpadać. W pewnym momencie nauczyciel mógłby zaprosić ucznia na herbatkę i jakoś by się to potoczyło. Jak masz inną propozycję to bomba <3
OdpowiedzUsuńChyba wolałabym nauczyciela, ale jeśli ty masz na niego ochotę, to daj znać :D
Duh, oczywiscie ze mam :D
OdpowiedzUsuńMysle, ze moze uczyc w tym samym liceum, ale niech nie beda mieli wspolnych lekcji.
To co, karty? A potem można jeszcze ustalić jakieś szczególiki
Stany sa ok c:
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2016/02/kp-no-one-likes-clown-at-midnight.html
OdpowiedzUsuńA nie fajniej byłoby właśnie od pierwszego spotkania? :D
OdpowiedzUsuńAlbo jakiegoś takiego wczesnego, gdzie dopiero się ze sobą oswajają
Oki, to zaczne jutro rano jakos w takim razie. Dobranoc!
OdpowiedzUsuńLuzik arbuzik. Sama mam opóźnienia gorsze niż polskie koleje państwowe i miohi razem wzięte. Grunt, że w końcu dotarł.
OdpowiedzUsuńNie musimy. Biorę to. Chętnie poprowadzę starszego agresora. ;D
Zaczęłam <3
OdpowiedzUsuńMożemy nawet założyć, że akcja jest przesunięta w czasie o 10/15 lat do przodu i uznać, że homoseksualizm to zjawisko tak naturalne, jak heteroseksualizm, choć nadal nie zbyt respektowana przez niektóre warstwy społeczeństwa/organizacje. ;)
OdpowiedzUsuńMasz ochotę stworzyć ze mną coś wojennego? :D Chodzi mi od jakiegoś czasu taki wątek po głowie, a skoro już tu wylądowałam, to nic tylko szukać "ofiary"! :D
OdpowiedzUsuńW sumie, też można. W sumie, nawet lepiej, bo dawno nie pisałam już, a taki współczesny wątek by mnie rozruszał. Chwilowo nie mam weny na Koffler, ale można kombinować z Tomem. Był robiony pod Amsterdam, ale zastanawiam się czy go nie przenieść w polskie klimaty. Którą postać wolałabyś przejąć? Ja mam do nich tylko takie zastrzeżenia:
OdpowiedzUsuń1) żeby były rude
2) żeby były z pozoru kochane i wyrozumiałe, ale raczej dążyły do tego, żeby wykorzystać biedaka tak, jak tylko się da - i niekoniecznie seksualnie, bo on raczej nie będzie wzorcowym ogierem. :D
Daj znać jak Ci pasuje polska wersja tej historii, a ja poszukam gdzieś w odmętach blogspotu starej karty :D
[i lipa, karta usunięta, więc będę robić od nowa ;)]
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie jestem zły. Ja przecież też przez ferie prawie ci nie odpisywałem (zrobiłem to po 9 dniach?) więc teraz mam za swoje, bo cię nie uprzedziłem :). Możemy wrócić do wątku, możemy zrobić w nim przeskok, np. do następnego spotkania, jeśli ciężko by nam było wrócić do tego, co pisaliśmy. Pewnie przez matury będzie to rzadsze odpisywanie, ale i tak na przynajmniej 2 odpisy w tygodniu tam radę :)
OdpowiedzUsuń[przypominam o sobie! :D]
OdpowiedzUsuńCześć :)
OdpowiedzUsuńChcesz coś może popisać?
Haha nie ma sprawy :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie mi to nawet odpowiada :)
OdpowiedzUsuńMi też wątki męsko męskie na razie idą najlepiej. Widziałem, że nieźle ci idzie pisanie z moim kolegom, to postanowiłem zagadać :)
Gabsa znam już trochę lat i w sumie on mnie wprowadzał w pisanie xD
Ja mogę pisać wszystko. Najbardziej pokręcone czy zboczone rzeczy XD Pisze teraz pracę inżynierską i wyprało mnie to ze wszystkich logicznych pomysłów... Ale jak określisz kierunek to się może najdziemy w połowie :)
Wcale nie jest chaotycznie. Wszystko bez problemów rozumiem :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :D Widziałbym to w trzech możliwościach, i od ciebie zalezy który ci się spodoba najbardziej.
1. Anglia - mniej więcej epoka wiktoriańska, wiesz powozy, konie, zamki, wymyślne fatałaszki i początek ery wynalazków. Można tu trochę pofantazjować i stworzyć na przykład mechaniczne konie, albo nowe gatunki zwierząt, bo wtedy też rozwijała się genetyka. Wtedy wybralibyśmy jakieś arystokratyczne rody,
2. Teraźniejszość lub pewna przyszłość, z jakimiś elementami sifi i dwie rodziny mafijne. Tu wtedy możnaby dać się ponieść fantacji od morderstw, przez libacje alkoholowe po wszelkie prewersje, co w tej pierwszej propozycji byłoby raczej trudne.
3. Coś zupełnie innego, inna rzeczywisość. Na przykład czarodzieje, rody alhemików, czy na przykład dziedziców stanowisk głównych kapłanów wyznawców Cienia i Światła.
Wybieraj co chcesz :D
http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2014/03/kp-alexander-bane.html
OdpowiedzUsuńTrzeba się było nie przejmować i nazwać tak jak chciałaś :)
OdpowiedzUsuńJak chcesz możesz zacząć ;D
Od czego? Mmm... Może od tego, że ojciec wpakował synka do samochodu i odwiózł na pierwsze spotkanie z przyszłym mężem?
Z wielkim bólem serca proszę o wybaczenie i kontynuację wątku. Zgodzisz się ? <3
OdpowiedzUsuńPrzepraszam x miliard!
Bardzo bym chciała bo tęsknię :<
OdpowiedzUsuńMożna stworzyć historię dziewczyn od nowa. Możemy sobie przyjąć, że też poznają się w liceum albo na studiach. Możemy zmienić kraj, no dosłownie wszystko.
OdpowiedzUsuńCzeeeść!
OdpowiedzUsuńHej! Oglądam sobie ostatnio karty i tutaj też się nie przywitałam, aż wstyd :D
OdpowiedzUsuńAwww, jakie ty masz dobre podejście do postaci. Takie zdrowe i to się ceni. Bardzo też mi się podoba podejście do wątków, to się ceni.
Widzę tutaj na ostatnim punkcie u ciebie "Ostatnio chodzi za mną pomysł na romans pomiędzy przyrodnim rodzeństwem". Może mogłybyśmy coś takiego napisać, co? We współczesnym świecie? Może Ameryce? :)
No, a na koniec dużo dużo dużo wątków i weny oraz inspiracji, no i powodzenia z maturą ;)
Ano, mam! Co powiesz na wątek między dwójką Panów - jeden tajemniczy i niewinny, drugi typowy klasowy śmieszek? Zaklepuję niewiniątko!
OdpowiedzUsuńWitaj. Nie przejmuj się, wiem, że wiele osób nie zagląda tak często na swojego maila tak jak ja. Skoro teraz tutaj jestem to możemy stworzyć razem jakiś wątek jeżeli masz na niego ochotę.
OdpowiedzUsuńAww dziękuję, lubię dobierać sobie gify, ale mam jedną wadę - strasznie chciałabym umieścić wszystkie fajne, no ale się nie da i ciągle zmieniam xD
OdpowiedzUsuńHmm... Myślałam, żeby to było na zasadzie przyrodniego rodzeństwa, które rodzeństwem jest właściwie od niedawna. Dwa dość różne środowiska, które na początku dość agresywnie się docierają, próbują nawzajem wyeliminować ze swojego życia, ale później powolutku przyzwyczają się do nowej osoby w swoim domu (tutaj właśnie myślałam, żeby matka/ojciec się z tą postacią przeprowadziło do domu rodzinnego drugiej postaci). Żeby nie było za kolorowo mogą zachowywać się jak zwyczajowe rodzeństwo, czyli dogryzają sobie, ale przyjdzie taka chwila gdy jedno stanie za drugim i przełamie to pierwszy lód.
Wiem, banalna historyjka, ale ja jestem prostym człowiekiem ;_;
I ja ze swojej strony mogę zaproponować tylko pana, bo panie to u mnie naprawdę jest pożal się boże, aż wstyd z taką postacią wyjść do ludzi. 18-latka z zainteresowaniem muzycznym i odrobinę retro-znajomymi :)
Mam nadzieję, że to tylko stres motywujący. Nic się nie bój, to nie jest takie złe jak wszyscy zapowiadają! :D
Ten blogspot to szaleje z tymi komentarzami ._.
W ogóle Hamtaro <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
UsuńHej, hej.
OdpowiedzUsuńTak się właśnie zastanawiam, dlaczego nigdy nie przyszłam się przywitać, ale to chyba dlatego, ze mi niektóre rzeczy umykają i trudno ogarnąć całego bloga. Powinnam wyklepać powitalną formułkę, kiedy dołączyłaś, nie było mi dane, ale teraz za to przychodzą z propozycją, bo widzę (w panelu wielkiego brata :D), że często jesteś i często piszesz.
Wiem, że prowadzisz panów homo, hetero raczej nie bardzo, ale przychodzę z pomysłem na wątek damsko-męski, w którym, o dziwo, postać męska byłaby gejem. Mianowicie, jak już napomknęłam, postać męska byłaby gejem, być może nawet w związku, za to postać damska byłaby hetero. Niby nic wspólnego mieć nie mogą, ale jednak się przyjaźnią, może mieszkają koło siebie. Problem zaczyna się wtedy, kiedy panienka popada w jakieś dziwne zauroczenie, przypuśćmy, kolegą ze studiów, ale on należy do tych takich popularnych i pewnych siebie. Zaczyna się z nim spotykać, ale on ciągle chce więcej i więcej, a ona nie chce, żeby ją zostawił, więc robi wszystko, żeby mu się przypodobać. I, niestety, boi się, że wyjdzie na idiotkę bez doświadczenia, jeśli dojdzie do czegoś poważniejszego, więc prosi przyjaciela, żeby ją rozdziewiczył, choć pomysł jest trochę absurdalny i racjonalna reakcja na taką prośbę może być tylko jedna - popukanie się w czoło. Ale co by było, gdyby się jakimś cudem zgodził, hm?
Dałoby się takie coś pisać, czy nie bardzo?
Heeej spokojnie, ważne że odpisałaś się tam czasem przejmujesz, prooooszę cię :D
OdpowiedzUsuńA mnie to tam obojętnie, czy chcesz pani czy pana naprawdę :D Jak ci wygodniej - mi po prostu lepiej prowadzi się panów.
Niedaleko Los Angeles pasuje mi jak ulał. Ale racja postawmy też na coś małego dla odmiany, małe spokojne miasteczko o okolicach wielkiej metropolii. Tylko czy koło Los Angeles jest coś małego? Próbowałam szukać, ale same wielkie miejsca mi wyskakiwały xD
Myślę, że fajnie będzie zacząć od przeprowadzki - wiesz, wątek nam się dłuższy zrobi i będzie naprawdę fajnie się to prowadziło. Zwalnianie pokoju i tak dalej :D Ostatnia klasa też brzmi dobrze, myślałam najpierw czy by może koledżu nie ruszyć, ale wtedy ciężej byłoby ich spiknąć.
Heeej dasz sobie radę, matura nie jest taka straszna. Jak już siądziesz to pójdzie, zobaczysz! :D
Nie ma problemu, rozumiem, że czasem zdarza się, że komentarze się nie dodają także nie przejmuj się. Wciąż jestem zainteresowana, chętnie poprowadzę z Tobą wątek. Ten pomysł jest wciąż aktualny. Wolisz go napisać jako wątek męsko-męski czy damsko-damski?
OdpowiedzUsuńW takim razie niech zostanie relacja męsko-męska. Wolałabym zostać osobą poszkodowaną ponieważ dawno takiej nie prowadziłam. Może Szwecja, Norwegia, Szkocja?
OdpowiedzUsuńCo do wątku chcesz zacząć od momentu w którym bohater dowiaduje się o swojej chorobie czy kilka tygodni lub miesięcy po uzyskaniu informacji?
OdpowiedzUsuńNo, czuję się trochę urażona, bo odpis za odpisem leciał, a ja żadnej odpowiedzi nie dostałam! Żartuję, oczywiście :D
OdpowiedzUsuńPropozycja jak najbardziej nadal aktualna. Ogólnie to od samego początku zakładałam, że owszem, znaliby się od dzieciństwa, bo wtedy ta przyjaźń jest jakby "pełniejsza", ja to pojmuję, choć może to brzmieć dziwnie. Przy czym on mógłby być starszy może ze dwa lata, to wtedy by działało wcześniej na takiej zasadzie starszego brata właśnie, tak sobie myślę. I w sumie chciałam też przyjąć, że ona i tak od zawsze byłą tak podświadomie zakochana, tylko nigdy nie przyznała się do tego nawet sama przed sobą, bo przecie nigdy by nic z tego nie wyszło, skoro on woli facetów :) Może dlatego tak ganiała za wszystkimi innymi.
A co będzie po tym, to... Się zobaczy :D Na początku pewnie "jak gdyby nigdy nic", a potem jakieś problemy. Wszystko do wymyślenia.
W miarę jasno napisałam, czy chaotycznie i niezrozumiale? Coś mi trudno wszystko dzisiaj idzie.
Nie prowadziłam, ale teraz trochę się tego nazbierało, więc w sumie czemu nie. To już jak wolisz i kogo ci będzie wygodniej prowadzić :) Myślę też, że drama większa zwłaszcza w tak małym miasteczku, które chcemy mieć :D
OdpowiedzUsuńMoże być obce Miasto X :) Robimy z tego konserwatywne miasteczko z jedną szkołą i dziwnymi ludźmi w rodzaju straży sąsiedzkiej i w ogóle bajerami czy raczej normalne jak na co dzień?
No masz rację, ostatnia klasa liceum brzmi spoko. 19 lat to wyjdzie, nie? Czy mniej? xD
Plan brzmi mega spoko, podpisuje się obiema łapkami pod nim! Karty?
To już niedługo, jak czytałam w gazecie. Nie no, musi być dobrze masz rację. Najważniejsze to zestresować się tak motywująco :D
Ogólnie tam gdzieś chyba napomknęłam, że mogli mieszkać koło siebie wcześniej. Teraz w sumie też mogą :D
OdpowiedzUsuńMoże 20 i 22? Jeśli chodzi o wiek. No i USA może być, nie ma problemu, ja to w sumie najbardziej lubię miejsce nieokreślone (:D), ale w domyśle i tak zawsze są to Stany jakoś tak. A jeśli chodzi o Twoją postać, to nie mam specjalnych wymagań, bo nie zwykłam ingerować w czyjeś postacie, każdy tworzy taką, jaka mu odpowiada. Aczkolwiek dobrze by było, gdyby nie był takim typowym, pedałkowatym lalusiem :D
No to możemy robić karty chyba już, tak sądzę.
Lubię sobie raz na jakiś czas zmieniać. Teraz dużo siedzę w retro klimatach stąd to boskie zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńNie ma problemu, jakby coś będę dawać o wszystkim znać. Dajmy 18 lat, równo i najwyżej później panowie będą nam dorastać.
To biorę się za kartę, daj znać jak zrobisz swoją.
4 maj już? O matko, ale szybko. Nie martw się, będę bardzo mocno trzymać za ciebie kciuki!!!!
Dobra, to się biorę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że może mu tak wpaść do chałupy bez pukania, np. jak jeszcze śpi rano, skoczyć z zaskoczenia, a potem przedstawić, z czym przychodzi :D Tak mniej więcej.
Zacznę, zacznę.
OdpowiedzUsuńTeż mam problem ze zdjęciem właśnie :D
Tzn. akurat ja chciałam prowadzić osobę chorą, ale ok, mogę się dostosować. Myślałam o jakimś mniejszym mieście i masz racje, że lepiej byłoby rozpocząć kiedy bohaterowie znają już diagnozę, muszą się z nią borykać od kilku tygodni.
OdpowiedzUsuńTwoja karta jest fantastyczna, strasznie podoba mi się twój pan :D
OdpowiedzUsuńTutaj jest mój, mam nadzieję, że jest w porządku! :) http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/1970/01/kp-russell-wolfe.html
Myślę, że możemy postawić na coś takiego, że gdzieś się minęli w szkole (są dość charakterystyczni, więc myślę, że nie ma problemu :D). Spokojnie nic nie jest namieszane, doskonale zrozumiałam hehe
Mogę też zacząć, nie ma sprawy :)
Tak, zgadza się c; może być to miasteczko, nie jest to aż tak ważne. Możemy tworzyć karty
OdpowiedzUsuńPOWODZENIA JUTRO Z MATURĄ, ZDASZ TO I ROZWALISZ AŻ SIĘ BĘDZIE KURZYŁO!!!!! :D
OdpowiedzUsuńAle serio, powodzenia! Trzymam bardzo mocno kciuki, nie poddawaj się. Na pewno zdasz śpiewająco! Good luck!
Dodatkowo na szczęście :) http://25.media.tumblr.com/tumblr_m3dsobZnFp1r73wdao1_250.gif
Matura grrrr ;; Mam nadzieję, że dobrze ci poszło? Nie wiem czy mas chęć, ale stworzyłabym sobie jakiś wątek z homoseksualnymi panami, może kazirodczy dużą dawką dramatu. Ale w sumie nic konkretnego nie mam ;c
OdpowiedzUsuńNie zapomniałam, oczywiście że nie :) Kartę od strony tekstowej w sumie też mam już napisaną, tylko ze zdjęciem problem, mogę Ci podesłać kilka, to pomożesz, co? :D
OdpowiedzUsuńJeszcze angielski został! (albo niemiecki). Tak tylko przypominam, żeby trochę podręczyć :D Też to teraz przeżywam z siostrą, codziennie wysłuchuję litanii przez telefon :D
A wiesz co? Bardziej się stresowałam egzaminem na prawko niż maturą, jest gorszy :D
OdpowiedzUsuńhttp://data.whicdn.com/images/67126790/large.jpg
http://data.whicdn.com/images/40758810/large.png
http://data.whicdn.com/images/8645021/large.png
http://data.whicdn.com/images/224048040/large.jpg
Masz jeszcze gratis:
Usuńhttp://data.whicdn.com/images/55203504/large.jpg
:D
Nie pomogłaś :D
OdpowiedzUsuńTo może inne pytanie, wolisz blondzie czy rude? :D
Ja też jestę, hehe.
OdpowiedzUsuńA gratisów mam dużo, jak chcesz :D
Zacznę, znacznę. Jutro. Teraz już idę spać.
OdpowiedzUsuńJames i Verity już są w linkach :)
Poooszłooo!
UsuńHyyym, wątkowe marzenie? Jak na razie chyba nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy. Dla mnie wątek gdzie występuje poplątana i trudna relacja jest idealny ^^ No chyba, że ty byś chciała coś napisać ~ Ja jestem na wszystko otwarta, bylebym nie musiała tworzyć kobiet xd
OdpowiedzUsuńOooo jestem jak najbardziej za :3 Wszystkie trudne relacje w trudnym środowisku mnie zawsze kręcą i się podobają, bo dają spore pole do popisu :3 Więc możemy jak najbardziej napisać, coś w tym stylu. Mogę sobie zaklepać postać prostytutki? Choć sądzę, że szczegóły możemy omówić na mailu ^^
OdpowiedzUsuńNie, jeszcze nikogo nie znalazłam :)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się bardzo, że pomysł się podoba. Btw, jak tam matury? Ja teraz zacznę sesję, a potem super wspaniały egzamin i będę się bronić, więc no... :D
W takim razie którą postacią chcesz być? Na dzień dzisiejszy ja sama wolałabym chyba być postacią B, ale jeśli masz inny zamysł, to mów śmiało :D
Widzę, że lubisz Australię, jak ja, więc może coś gdzieś tam? Albo żeby dodać więcej dramatu, to może rodzice byli z Australii, postać A tam się urodziła, potem postać B i zaraz wyjechali gdzieś tam. Postać A może to wziąć za taki jakby pretekst, żeby się nigdy nie spotkali, co może potęgować jego chęć zemsty. Co Ty na to?
(Zaraz jadę na uczelnię, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby nie odpisać :))
Ja też nie sprawdzałam odpowiedzi, nigdy :D W sumie i tak bym ich nie pamiętała, więc no xd
OdpowiedzUsuńNie dziękuję xd Właśnie dzisiaj się dowiedziałam, że wchodzę pierwsza. Najs...
Moje wyobrażenie o tym drugim chłopaku jest dość proste. To znaczy byłby taki tajemniczy, kłamstwo przychodziłoby mu z łatwością. Ewentualnie może po prostu mówić, że rodzice go oddali i zaadoptowali inni (lub nie), ale nie zdradzałby niczego, co mogłoby sugerować, że jest ich synem.
Bo ja widziałam to tak, że postać B to taki lekkoduch, wiecznie wesoły i uśmiechnięty, zawsze wszystko miał, tak w miarę dobrze się uczył (nie był prymusem, ale nie miał też problemów z ocenami), może uprawiał jakiś sport. Postać A to taka zamknięta w sobie osoba, która rzadko się odzywa. Jest raczej obserwatorem. Lepiej z nim nie zadzierać, bo woli użyć pieści, aniżeli słów. Właśnie dlatego by się dogadywali; takie przeciwieństwa i tak dalej. Zastanów się, najwyżej się zamienimy, nie ma problemu ;) (Tylko czy ja podołam, haha :D)
Mogliby wyjechać do Los Angeles. Skoro chcieli zająć się karierą, to właśnie tam. Po narodzinach B, ich matka dostałaby zaproszenie na staż do jakiegoś salonu z sukniami ślubnymi, a ojciec coś tam. W każdym bądź razie w tym mieście łatwiej by im było rozwinąć skrzydła czy coś takiego. Teraz mają duży dom na wzgórzach i takie tam.
Różnica wieku to tak jak myślałam wcześniej jakieś 6-7 lat. Jeśli Postać B studiuje już w college'u, to mogłaby mieć jakieś 20 lat, a postać A 26. Albo mam jeszcze inny pomysł. I tutaj fajnie by było zacząć od tego. Postać B dowiaduje się, że dostała się do wymarzonego college'u (najlepiej w mieście), czyli na realia amerykańskie ma 18 lat (o ile dobrze pamiętam i kojarzę xd), postać A ma w tym momencie 24-25. Czy ukończył studia to zależy od Ciebie albo ode mnie (w zależności, na które postaci się zdecydujemy xd). Postać A pojawia się w mieście i już wie, gdzie mieszka jego rodzina i tak dalej. Można zrobić tak, że postać B akurat będzie wychodziła z domu na jakąś imprezę z okazji ukończenia liceum, matur i tak dalej (jesteś w temacie, więc może rzeczywiście weźmiesz B a ja A xd). Z racji tego, że B będzie bardzo szczęśliwy, zaprosi nieznajomego na imprezę. I wtedy zacznie się ich znajomość.
Uf, mam nadzieję, że nie pokręciłam. Jestem do tego zdolna.
Moja matura usta z polskiego była śmieszna, bo mnie panie w ogóle nie słuchały xD
OdpowiedzUsuńOkej, to weź postać A. Ja będę niczego nieświadomym chłopakiem, który się głęboko zakocha...
Okej, czyli początek studiów, super. Wiemy przynajmniej od czego zacząć wątek :)
Co do chęci samej zemsty, to ja tak myślałam, że A wystarczył sam fakt tego, że go zostawili, a tamtego wzięli. A potem opuścili Australię, jakby na zawsze chcieli usiec od pierwszego syna. Wiadomo, że realia były zupełnie inne, ale on wie swoje i nie da sobie wmówić, że było inaczej. Dla niego rodzice zachowali się okrutnie, zostawiając go w domu dziecka. Dla niektórych sam ten fakt wystarczy. Ale jeśli chcesz coś, dodać od siebie, to działaj :D Możesz wyzwolić w sobie melodramatyzm, haha xd
Co do samego znalezienia rodziców, to mi wszystko jedno. Mógł iść do szpitala, popytać, wynająć detektywów. To w sumie najmniejszy problem (dla mnie oczywiście).
Nie tyle co pomoże, a zmieni plany działania. Postanowi zaprzyjaźnić się z braciszkiem. W ten sposób będzie mógł działać od środka. Sama znajomość z bratem przecież nie będzie taka dziwna w porównaniu do tego, gdyby chciał zaprzyjaźnić się z którymś z rodziców.
Okej, rozumiemy się na tym etapie? Nikt nic nie pokręcił? xd
Ja też się zawsze stresuję. Już widzę te nieprzespane noce...
OdpowiedzUsuńHm.., Chyba wszystko co powinno być ustalone zostało ustalone. Reszta wyjdzie w praniu. Jestem zwolenniczką spontanu, ponieważ wtedy wychodzą najlepsze akcje xd
A, jednak coś jest. Kto zaczyna? Pojawiający się na ulicy przed domem A, czy wychodzący z tego pięknego i dużego domu B?
Spoko, jakoś w połowie drugiego roku Ci przejdzie. Nie wspominając o trzecim. No chyba, że masz studia licencjackie, to przed obroną... Ale mnie ten mój psor załatwił...
OdpowiedzUsuńNo ale mniejsza xd ja już właściwie kartę mam zrobioną. Ja też jestem za minimalizmem (nie widziałaś moich kart, haha xd). W takim razie daj mi znać, jak już będzie gotowa, to zacznę xd
Moja karta gotowa:
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2016/05/kp-ive-been-waiting-for-someone-like-you.html o :D
O, jak ja dawno tego pana nie widziałam. Od czasów Teen Wofa 3b. Miło, miło :D Super gif i tytuł <3 Jaram się xd
OdpowiedzUsuńBtw, tak nie powinno być "be" zamiast "by"? Ale mogę się mylić, ja się uczyłam niemca, a angielskiego dawno, dawno temu...
Zacznę jutro :)
Ja go kojarzę z Teen Wolfa właśnie. Motyw jak ulżył w cierpieniu psiakowi <3 A potem się tak uśmiechnął i wzruszył <3 Piękna scena <3 Potem wiem, że grał Kola (mogę im ewentualnie wybaczyć, bo potem Nathaniel chyba wrócił) w Oryginalnych xd
OdpowiedzUsuńTez pisałam z niemca maturę i teraz egzamin certyfikacyjny, haha xd piąteczka xd
A, i zaczęcie już się pojawiło :)
Wiesz, co właśnie "odkryłam" i mnie zdziwiło? Odświeżyłam panel wielkiego brata i był tam komentarz od Ciebie, nie wiem do kogo, bo nie sprawdzam, o jakimś Benie bodajże, po czym jak odświeżyłam drugi raz minutę później, to zniknął o.O
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2016/06/kp-tylko-po-to-by-zapac-wiatr.html
OdpowiedzUsuńProszę :D
Rezygnuje z pisania tutaj, ale i tak miło się z tobą pisało, choć tak krótko... Jeśli będziesz chciała kontynuować wątek, to zapraszam na maila (kto.wyjdzie.z.doliny.cieni@gmail.com ) a jeśli niezbyt, to zawsze możesz zaproponować Gabrielowi, znaczy Władcy, by go z tobą popisał. Skoro czytał to wie o co chodzi ;) Zwłaszcza że on lubi takie strzelaniny, tylko obawiam się że jego Lex będzie dużo bardziej szalony niż ten mój :)
OdpowiedzUsuńByło mi bardzo miło Cie poznać. Masz niesamowity dar i powinnaś go wykorzystywać. Pisz jak najwięcej!
Do zobaczenia :D
Hej, jak tam żyjesz? :D Wakacjujesz się już po maturach i odzyskujesz siły? :)
OdpowiedzUsuńNic się nie dzieje :D Przestraszyłam się, że coś się stało, ale jak wszystko ok to się mega cieszę :D
OdpowiedzUsuńOjj to strasznie mi przykro z tego powodu :c Jeśli nie czujesz się na siłach pisać to nic się nie dzieje, nie ma się co zmuszać :D Jeśli chcesz możemy pomyśleć nad innym wątkiem jak masz ochotę.
O nie, a ja się tak ekscytowałam :C
OdpowiedzUsuńO rekrutacja - gdzie zdajesz? Politechnika, coś humanistycznego, artystycznego? :D No ja własnie zakończyłam sesję i jest już ciutek lżej. Mogę się w pełni zająć pracą i własnymi projektami :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że mam ochotę kontynuować nasz wątek. Bardzo polubiłam i Alaina i Russella, bo to miłe postacie. Wciąż z niecierpliwością czekam na rozwinięcie ich relacji :) Jeśli szukasz weny na odpis to spokojnie dalej poczekam, tu nie ma się co stresować - w końcu pisanie tutaj to zabawa, a nie przykry obowiązek :D
O to gratuluje, UMCS to prawie moje rodzinne okolice :D Cóż, cokolwiek postanowisz na pewno dasz sobie radę! Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńOk! Będę czekać na odpis :)
Tak sobie dzisiaj jechałam autobusem i pomyślałam, ze może żeby nas trochę rozruszać z chłopakami może wciagnijmy ich w jakąś przygodę? Wyjazd może? ^^ co Ty na to?
UsuńHej. Jak masz czas, to chętnie bym coś z Tobą napisała :)
OdpowiedzUsuńRój Pszczół
Jest aktualny, jak najbardziej :) Z HP kiedyś pisała mega fajny wątek o synku Voldzia i Bellatrix. Wiesz... chłopaka ciągnie do czarnej magii, ale ma świadomość tego, kim był jego ojciec, więc stara się być niewidocznym i żyje sobie pod zmienionym nazwiskiem, starając się przeżyć życie jako niewidzialny, do czasu, aż nie spotyka na swojej drodze jakiejś uroczej wiedźmy, która wywraca jego spokojną egzystencję do góry nogami. No i mogą chodzić na randki do Komnaty Tajemnic, czemu nie? Tam ich nikt nie znajdzie w końcu :D
OdpowiedzUsuńOh, no trudno...to może jak wieczorem uaktualnię i poszerzę ofertę (hahaha xD) to coś Ci się spodoba :)
OdpowiedzUsuńznaczy tak...zajęty w tym wątku jest wariant taki, ze dziewczyna stała się chłopakiem, możemy pisać wersję drugą, że chłopak przerobił się na dziewczynę :D O ile chcesz nadal.
OdpowiedzUsuńOkay, to w takim razie siadam do pisania kolejnych pomysłów i wezmę pod uwagę Twoja chrapkę na transseksualistę, może akurat coś mi do głowy jeszcze przyjdzie :D
OdpowiedzUsuńOkay, nie zawarłam tego pomysłu w poście, ale mam takowy :3 Mianowicie - dwójka przyjaciółek. Dziewczyny znają się od dziecka. Twojej nigdy nie przeszkadzała odmienność mojej - to, że lubiła w zabawie w dom być tatą, że wolała samochodziki niż lalki, że wyjmowała z włosów wszystkie ozdoby i nienawidziła spódniczek. W okresie dojrzewania jednak zaczyna martwić się o przyjaciołkę. Nadal jest chłopczycą, ale widać, że źle się czuje we własnym ciele. Unika tematu chłopców, swoje piersi owija bandażem elastycznym, a podczas okresu leży tylko w domu i płaczę. Wychodzi na jaw to, że moja jest w Twojej zakocha, na co Twoja początkowo reaguje dość impulsywnie i ją odrzuca. Potem moja przyznaje się, że nie czuje się kobietą. Twoja postanawia ją wspierać, po zmianie płci dalej się spotykają, aż w końcu zostają parą. Taki mam pomysł na historię, ale jestem otwarta na propozycję :D
OdpowiedzUsuńMoże być i Kalifornia :3 Chociaż wiem jedynie, że tam jest ciepło i są palmy xD
OdpowiedzUsuńTo zależy. Mam zasadę, że jeżeli w wątku ma być dużo erotyki to wolę tego nie pisać aż tak publicznie, ale tutaj bardziej będzie o psychice mojej postaci, zanim dojdzie do seksu to długa droga (bo chętnie zaczęłabym ten wątek jak mają te naście lat i moja zaczyna na siłę ukrywac kobiecość etc), poza tym, tutaj chyba aż tyle go nie będzie, więc możemy zostać tutaj :D
Może być małe miasteczko. Wtedy będzie większy skandal :3
OdpowiedzUsuńChyba to wszystko. KP napiszę jutro :) na razie wstawię zdjęcie dziewczyny, potem będzie chłopak :)
Tak, liceum jest okay. Mogą mieć z 16 lat, na początek. Albo 17.
Okay :D Niedługo usiądę do tworzenia :D Wybranie odpowiedniej panny też mi ciut zajmie ;)
OdpowiedzUsuńTo twoja postać, chociaż, nie wiem czemu, myślałam, że dla kontrastu z moją będzie taka pewna siebie i w ogóle. Ale tak jak jest też może być ciekawie ;D
OdpowiedzUsuńNic się nie stało, naprawdę. Skoro Ci nie leżą pewne siebie postacie, to okay, przecież wątek ma dawac przyjemność obu stronom, a nie jednej :) Po prostu sądziłam, że je ciut bardziej skontrastujemy, ale tak też będzie fajnie przecież.
OdpowiedzUsuńNa Aslana, nie! Nie jestem zła, serio :) To Twoja postać i rób sobie z nią co chcesz.
OdpowiedzUsuńI byłabym mega wdzięczna, gdybyś zaczęła :D Nie wiem...może jak Mia przyjdzie do twojej nocować i ta zauważy, że jej przyjaciółka sobie obwiązała piersi bandażem?
Spokojnie, będzie dobrze :D
OdpowiedzUsuńTo czekam.
Możesz dać jeszcze link do KP Twojej panny? :D Żebym miała gdzie odpisać :P
W ogóle to wiem, że oglądałam bajkę, z której masz gifa, ale nie pamiętam jej nazwy :(
OdpowiedzUsuńNie jest źle! Fajnie zaczęłaś, serio.
Tylko nie wiem, czy dzisiaj się wyrobię z odpisaniem, bo mam jeszcze 2 KP do zrobienia :P
Cześć! Przychodzę, żeby poinformować, że wzięłam urlop na tydzień/półtora więc w tym czasie mogę odpisywać rzadko. Spróbuje napisać odpis nim pojadę, ale nie obiecuje więc mam nadzieję, że wybaczysz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hej! Zawsze jestem na tak, kiedy chodzi o dobry wątek męsko-męski. Ale jeśli jesteś zainteresowana podróżą, to pokuszę cię nawet bardziej - warto spróbować. Ja również nigdy nawet nie brałam się za nic podobnego i nie jestem specjalistką, jeśli chodzi o trasy, kraje, ceny i inne szczegóły potrzebne do takiego wątku, ale ten pomysł od dawna mnie nie opuszcza. Naturalnie upierać się nie będę, bo nie chciałabym wciągnąć cię w coś, co ci nie leży, zawsze można też spróbować i stwierdzić, że lepiej wziąć się za coś innego, jeśli szło by topornie.
OdpowiedzUsuńJasne, nie chciałabym się męczyć, ani żebyś ty się męczyła - w razie zgrzytów powiemy sobie, że coś jest nie tak i zdecydujemy, czy chcemy coś poprawić, zmienić, czy też zacząć od początku z czymś zupełnie innym. W końcu chodzi o to, żeby przyjemnie nam się pisało! ;)
OdpowiedzUsuńMożemy przenieść się na maila z dogadaniem szczegółów, zapraszam, jednak ja do życia będę dopiero jutro, a raczej później dzisiaj i wtedy sobie wszystko poustalamy, bo godzina rzeczywiście straszy.
Wstępnie moim typem byłby autostopowicz, jego postać nawet już świta mi w głowie, ale ładniej przeleję ją na wirtualny papier, jak się wyśpię.
Dziękuję za przywitanie :) I... czyżby chodziło o Bukietową z serialu? ;P
OdpowiedzUsuńCo do wątku, twoje pomysły są ciekawe, ale niestety niezbyt się w nich odnajduję - to trochę nie mój styl. Jeżeli odważysz się zaryzykować ten wątek w wojsku, to bardzo chętnie bym go z tobą napisała... bo wiesz, ja też nie jestem alfą i omegą, trochę wiem, a resztę buduję na domysłach. W razie czego mogłabym ci coś podpowiedzieć, gdybyś tego potrzebowała.
Twoje pomysły są dobre, ale moje postaci chyba do nich nie pasują, co niestety odrobinę psuje szyki. Jestem jednak przekonana, że wpadniemy na coś innego albo ewentualnie pomyślimy nad rozwinięciem/przekształceniem jakiejś z istniejących propozycji. Uważam, że trzeba trochę zamieszać, a najwygodniej może to wyjść z pomysłem pierwszym. Płatny zabójca i facet z wyższych sfer to dobry początek. Tutaj obawę mam jedną: moja postać raczej łatwo się nie zaprzyjaźni, szczególnie jeśli dostanie zlecenie, bo raczej zajęłaby się robotą niż poznawaniem swojej ofiary. Możemy więc sprawę zmodyfikować. Postać B jest płatnym mordercą - to dlaczego to już wyjdzie przy wymyślaniu charakterystyki, teraz to raczej nieistotne, zostaje zatrudniony przez macochę postaci A. Co Ty na to, żeby macocha postaci A, nie chciała żeby ten go zabił, przynajmniej z początku, tylko porwał dla okupu? Ważne byłyby pieniądze, ta od dawna mogłaby chcieć zawinąć się z forsą męża, a w ten sposób zyskałaby gigantyczną sumę w krótkim czasie. Postać B porwałaby A, przez co mieliby możliwość zbliżenia się do siebie, a stamtąd już możemy kombinować nad szczegółami.
OdpowiedzUsuńWiesz co... Tak wstępnie to myślę, że możemy spróbować z tymże teraz jestem na wyjeździe do 21 sierpnia włącznie i nie bardzo znajduję tutaj czas żeby wejść na komórkę. Komputera z kolei w ogóle nie mam dostępnego. No i dochodzi jeszcze praca... do października będę pracować, nie wiem czy nie ograniczy to mojej częstotliwości odpisów. Jeśli nie przeszkadza Ci fakt, że będę odpisywać nieregularnie i długo to piszę się na wątek! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz to istny chaos... Nie powinnam pisać na szybko z komórki, hah.
UsuńTen komentarz to istny chaos... Nie powinnam pisać na szybko z komórki, hah.
Usuń[B. nie będzie zainteresowany tym, kto go wynajmuje, dopóki dostanie zapłatę za swoją robotę. To co, piszemy karty? Jeszcze tylko czas i miejsce akcji. ]
OdpowiedzUsuń[Anglia pasuje jak najbardziej. Piszmy.]
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.co.uk/2016/08/kp-dzentelmen.html Link do karty, proszę bardzo.
OdpowiedzUsuńWłaściwie to możemy coś poustalać w dowolnym momencie. Wprawdzie widać jak rzadko wchodzę teraz na komórkę, ale to nic. Wątek nie zginie, pamiętam o nim. Co się tyczy natomiast mojego wilkołaka, mam na niego dwie koncepcje. Pierwsza: jest świeży w stadzie i nie do końca się kontroluje, wciąż pamięta jeszcze jak to jest być człowiekiem, więc bywa współczujący, ale powściągliwy. Z człowiekiem wylądował, bo chciał sobie udowodnić, że mimo metamorfozy może żyć normalnie. Druga: wilczek w zasadzie nigdy nie był do końca czysty, zawsze lubił się dobrze zabawić, zazwyczaj nie patrząc przy tym na konsekwencje. Człowieka poznał przypadkiem, normalnie nie przyjmowałby się nawet gdyby go pogryzł, bo w gruncie rzeczy do nikogo i niczego się nie przywiązuje, ale... jego alfa ma go już dość, wciąż musi zacierać ślady po wilczku, więc postawił mu ultimatum. Albo się uspokoi, albo wypada ze stada. Wilczek został przy człowieku, bo przy jednym zapachu łatwiej jest się kontrolować niż przy kilku nowych. Co nie zmienia faktu, że jego uczucie do człowieka jest dość płytkie i interesowne.
OdpowiedzUsuńJak myślisz, który wariant odpowiada Ci bardziej? No i jak wyobrażasz sobie człowieka? A może w ogóle coś byś zmieniła w pomyśle?
Cześć i dziękuję!
OdpowiedzUsuńDla mnie nawet możemy oba te pomysły połączyć (patologiczne bliźniaczki, które wdają się w romans), aczkolwiek nie wiem, jak zapatrujesz się na coś takiego, bo nie każdy jest fanem psucia świata, jak ja. :)
To ja na wstępie zaznaczę, że chcę być tą młodszą... :D
OdpowiedzUsuńCóż, biorąc pod uwagę tego typu zachowania, powinny chyba wywodzić się z, na przykład, biednej, patologicznej rodziny (ojciec lub wręcz oboje rodziców było alkoholikami; może chora psychicznie matka, która znęcała się nad dziećmi; w tym przypadku założyłabym też wielodzietność, poza naszymi panienkami :). Mogły równie dobrze być jedynymi córkami szanowanych i poważanych obywateli, u których źle się działo tylko w zaciszu czterech ścian.
Osobiście byłabym również za tym, by miały tak po kilkanaście lat, aczkolwiek postaram się dopasować, w swoich granicach, rzecz jasna. :)
O, i jeszcze dodam od siebie, że lubię tworzyć przygnębione, depresyjne kobietki, zamknięte w sobie i milczące, więc moja bliźniaczka nie będzie radośniejszą częścią kompletu, bo po prostu nie umiem. :<
Może być szesnaście lub czternaście, jak wolisz. c: W sumie pod tym względem się dopasuję, bo wiem, że nie każdy lubi tworzyć takie małolaty.
OdpowiedzUsuńAkcję chętnie osadziłabym w jakimś mniejszym miasteczku pod Londynem... Może Reading, czy jakoś tak?
Typujesz jakieś nazwiska/wizerunki/imiona? :D
Nie przeszkadza, moje postacie zawsze takie są, gdyż i ja dorosłam zbyt szybko, przez co od małego lepiej dogadywałam się ze starszymi. :D
OdpowiedzUsuńHmm... Melrose, Fletcher, Rose, Wardhill, Marlow?
Ja właściwie mam dwa takie zdjęcia, które bardzo mi się z bliźniaczkami kojarzą...
http://data.whicdn.com/images/256856975/large.jpg i to jest zdjęcie, którego ja bym chciała użyć
oraz
http://data.whicdn.com/images/147773536/large.jpg | http://data.whicdn.com/images/247480460/large.jpg | https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/02/82/f0/0282f0cc933619a2b081c1ee140e69e6.jpg któreś z tych. Jednakże zrozumiem, jeżeli nie przypadnie Ci żadne z nich do gustu. :)
A co do rodzeństwa, to może nasze panny byłyby najstarsze? Wtedy będzie można to olać. :D
W takim razie ja stworzę Samarę. :D
OdpowiedzUsuńA co do zdjęcia, to w sumie średnio, bo ta panna ma znacznie ciemniejsze włosy i w ogóle od tej mojej... :<
Fizycznie również, tak mi się wydaje. Albo może być ojciec alkoholik, znęcający się nad rodziną i matka, zbyt słaba, by mu się przeciwstawić. Jak wolisz. c:
Heloł! Odpisałam Alainowi, strasznie przepraszam że tak długo, ale cierpiałam na brak czasu bo mam zawał w pracy :c Mam nadzieję, że ci się spodoba! <3
OdpowiedzUsuńKochaaanaaaaa... Plz! Za co ty mnie przepraszasz? :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie ma problemu i "take your time". Ja na odpis mogę czekać i czekać, naprawdę nigdzie mi się nie śpieszy. Nasz wątek nie ma jakieś super-duper akcji "na szybko" póki co, więc się nie zgubimy nawet po długim czasie. Pisz sobie spokojnie, kiedy masz ochotę :D
I naprawdę nie musisz mnie przepraszać i pytać czy jestem zła - naprawdę nie stresuj się takimi gupotami <3
Zgłaszam się ładnie do relacji władca- sługa, o ile już nie jest przez kogoś zaklepane.
OdpowiedzUsuńChętna, chętna o ile zgodzisz się na wątek damsko- męski bo takim się na razie interesuje :3
OdpowiedzUsuńOjej, bardzo przykro mi to usłyszeć - zwłaszcza w piątunio 13s-tego :c
OdpowiedzUsuńNiemniej, dzięki za sygnał! Ważne to powiedzieć jak jest i nic się nie bój, całkowicie cię rozumiem że często się wypalamy przy postaci :) Jakby cię naszła kiedyś wena, Russell będzie czekał na Alaina. Powodzenia w nowych wątkach i trzymam kciuki <3
Dziewczyno, spokojnie - nie przepraszaj tak bardzo, raz wystarczy absolutnie, bo naprawdę nie jestem jakiś VIPem, któremu wylało się drinka że trzeba tak przepraszać :D Naprawdę luzik, cieszę się z tego co dotychczas napisałyśmy, było mi naprawdę przemega miło dzielić z tobą część tej fascynującej przygody :)
OdpowiedzUsuńTrzymam za wenę kciuki i rozwal tam wszystkich swoimi cudownymi postaciami! <3
Wątek męsko-męski zawsze wchodzi u mnie w grę, jak najbardziej! Przyznam w tajemnicy, że to jedne z moich ulubionych. Co do pomysłów - razem na pewno na coś wpadniemy. :)
OdpowiedzUsuńNo okej, okej. Nie dawałaś znaków życia, potem Cię już w linkach nie było, to zgłosiłam się w administracji. Już napisałam, że to nieaktualne, ale nie widzę karty Bena.
OdpowiedzUsuńMi również się z Tobą dobrze pisało ten wątek i chciałabym go kontynuować :)
Witam! My za to doskonale pamiętamy Sebastiano i nasz wątek <3
OdpowiedzUsuńOczywiście, że mam ochotę! Podobają mi się pomysły z pomysłownika, jak i o bogach greckich. Mitologia, to mój konik więc się na to piszę, a Książę i żaba też brzmi dobrze <3
OdpowiedzUsuńWszystko wybaczam, bo doskonale Cię rozumiem :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam mitologię grecką więc nawet nie trzeba mnie namawiać na wątek. Proponuję dwóch młodzieńców, herosów, którzy wyruszają razem na misję. Wiele mitologicznych stworzeń stanie im na drodze, ale dzięki ich zdolnościom odziedziczonych po rodzicach uda im się przeżyć, czyli akcja gwarantowana i rozwijająca się relacja :) Co Ty na to? <3
To był luźny pomysł, ale już wszystko tłumaczę :D
OdpowiedzUsuń1)czasy współczesne myślę, że się sprawdzą
2)Bez znajomości książki dasz radę :D Ewentualnie, jak będziesz miała pytania to poratuje odpowiedzią, bo czytałam całą serię ;) Film kompletnie różni się w fabule do książki, ale Obóz jest tam dobrze przedstawiony więc to możemy mieć odhaczone
3)Myślę, że skoro oboje są w Obozie, to raczej wiedzieliby, że są herosami. Chyba, że zmienimy akcję wątku i zrobimy, że postać A rusza na misje sama i postać B, jako że widzi potwory (tylko herosi tak potrafią, ale postać o tym nie wie) poratuje postać A i dalej kontynuują misję razem i postać B z czasem dowiaduje się, kto jest jej boskim rodzicem. A jeśli są oboje w Obozie, to możemy zrobić, że nie zamienili tam ze sobą ani jednego słowa i dopiero poznają się na misji, albo najlepszych przyjaciół już na wstępie. (nie wykluczam jakiegoś wątku miłosnego, bo nasz ostatni był legendarny <3)
4) Ja to mam chrapkę na dziecię któregoś z rodzeństwa, czyli Afrodytka i Apollo, ale też myślę, że jeśli robimy ważną misję, to przydałoby się dziecko, kogoś z wielkiej trójki P&Z&H. To też zależy na kogo Ty masz ochotę :D
5*) Dodatkowo proponuję, by szukali jakiegoś skradzionego atrybutu jednego z bogów, choć na tą chwilę nie przychodzi mi nic innego :D
Myślę, że jak postać B - niczego nie świadomy, będzie właśnie dzieckiem kogoś z wielkiej trójki, to będzie ciekawiej. Wtedy A nie będzie miał wyboru i będzie musiał go zabrać ze sobą, bo potwory tylko czekają aż się do niego dobiorą. Jeśli chodzi o opieranie się o uniwersum Percy'ego, to nawet możemy o nim zapomnieć i tylko użyć tego tła, a ewentualnie ktoś wspomni o słynnym Percym.
OdpowiedzUsuńJako dodatek do misji? A jaki byłby jej główny cel? :D
Ps. Jeśli chodzi o książkę, to bardzo miło się czyta, tak lekko. Czytałam ją w gimnazjum ale nadal lubię jej klimaty :D Jeśli chodzi o inne greckie klimaty, to w moje rączki wpadła jeszcze tylko książka Spętani przez Bogów, jako przyjemne romansidło <3
Mi się już wczoraj kompletnie przysnęło, ale pomysł bardzo mi się podoba! Pozostaje tylko ugadać wiek chłopców, bo nie mogą być zbyt starzy - herosi mają krótkie życie, szczególnie ci, spoza Obozu. Proponuję więc 16 lat? Tak przeciętnie :D - tyle będzie miał mój pan, ale jeśli chcesz zrobić młodszego o rok, czy dwa to się nie krępuj :)
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2000/03/i-gave-you-my-deluxe-ill-kill-you-later.html, mój pan ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się dziś nam zacząć, bo to w końcu on lezie szukać tego cudownego zaginionego chłopca! :D
OdpowiedzUsuńMi za to niezmiernie podoba się Manu i Beau, dlatego już nie mogę doczekać się tego wątku! <3
Cześć! Nie piszę żeby cię męczyć "wróćmy do wątku", ale po prostu chcę spytać co tam u ciebie i jak sobie dajesz radę? Postanowiłaś coś w końcu ze studiami? UMCS dalej? :D
OdpowiedzUsuńHahaha cholibka serio? :D To jak znajdziesz kiedyś chwilę i chęci to czemu nie, bardzo serdecznie zapraszam!
OdpowiedzUsuńWow, moja mama jest na pielęgniarstwie i jest przez to "wieczną studentką", ja nie wiem co jest z tym zawodem że ciągle trzeba tak przeć do przodu. Ale niemniej szanuje jeśli zdecydowałabyś się na to :)
Dlaczego miałoby nie wyjść ej? Dla chcącego nic trudnego, a co ci szkodzi spróbować? Jeśli nie wyjdzie to przynajmniej nie będziesz pluła sobie w brodę :)
Aaaa stara bida ci powiem, kończę właśnie studia ale mi nie idzie - szukam drugiego kierunku, ale podobnie jak ty nie wiem czy wyjdzie. Chcę sobie dać rok przerwy by wiesz... Okrzepnąć :D
Oj i w ogóle jak okazja to udanych świąt i mega wyżerki :D
Jesteś tu jeszcze?
OdpowiedzUsuń