Piszę raczej panami.
Paniami też, ale rzadziej i gorzej.
Paniami też, ale rzadziej i gorzej.
Różnymi, ale hetero.
Głównie fantasy typu wszelkiego.
Ewentualnie historyczne, ale w Europie.
Nic innego.
Połączymy? Cudnie.
Nic innego.
Połączymy? Cudnie.
Fanficki do gier szczególnie.
Wiedźmin i Dishonored. To drugie z wielką miłością.
Wiedźmin i Dishonored. To drugie z wielką miłością.
Młodzieżówki, seriale i anime też wchodzą w grę.
Demony, anioły, wróżki, wampiry, zmiennokształtni – super.
Zakazane relacje nawet bardziej.
A jak coś połączyć to w ogóle ukocham.
A, i nie umiem w erotykę.
I chętnie napiszę listowo, ale raczej nie esemesowo.
[Z reguły za bardzo tonę, ale może, przy wyjątkowym pomyśle.]
I chętnie napiszę listowo, ale raczej nie esemesowo.
[Z reguły za bardzo tonę, ale może, przy wyjątkowym pomyśle.]
Mówię, kiedy idę na urlop i doceniam, kiedy ktoś też to robi.
[Czasem tylko umieram na życie i wtedy potrafię zniknąć, więc rozumiem i przepraszam.]
[Czasem tylko umieram na życie i wtedy potrafię zniknąć, więc rozumiem i przepraszam.]
Piszę długości każdej; dostosowuję się.
Odpisywałam kiedyś co dwa, trzy dni, ale zdarzały się zastoje.
Mam nadzieję, że teraz nie wypadłam za bardzo.
Mam nadzieję, że teraz nie wypadłam za bardzo.
Chętnie wymyślę pomysł.
Ale ja wymyślam, ty zaczynasz.
Czasem odwrotnie oczywiście.
Ale ja wymyślam, ty zaczynasz.
Czasem odwrotnie oczywiście.
Trochę faworyzuję, ale tylko trochę, naprawdę.
Przywiązuję się bardzo.
Zdarza się, że spamię, jak współautor przymiera.
Mam okropną skłonność do przepraszania w kółko.
Recyklinguję postaci i używam między wątkami.
Miłego pisania.
Nawet jeśli nie ze mną.
Mam okropną skłonność do przepraszania w kółko.
Recyklinguję postaci i używam między wątkami.
Miłego pisania.
Nawet jeśli nie ze mną.
stara karta
Wątki:
Chan – Aiden; Basil d'Abbadie
Night Sky – Adam Farley
starred shinra – Flavia
Grated Cow – Michał Potocki
jędza – Kit
Nisi Nocte – Jules Cauchoix
gwiazdki.nie.będzie – Aleksy
Pomysły
Postacie do adopcji
Wątki:
Chan – Aiden; Basil d'Abbadie
Night Sky – Adam Farley
starred shinra – Flavia
Grated Cow – Michał Potocki
jędza – Kit
Nisi Nocte – Jules Cauchoix
gwiazdki.nie.będzie – Aleksy
Pomysły
Postacie do adopcji
Cześć! Witaj w naszym gronie. Mam nadzieję, że zostaniesz z nami jak najdłużej i będziesz się dobrze bawić. :)
OdpowiedzUsuńZaproponowałabym coś od siebie, jednak fantastyka to nie moja bajka. Gdyby wątek listowny mógłby być obyczajówką, to jak najbardziej bym się na niego pisała :D W każdym razie, baw się dobrze
Hej Nicole! To cudowne móc cię znowu widzieć na blogu <3 Cieszę się, że wróciłaś!
OdpowiedzUsuńChcesz może kontynuować nasz wątek jeśli masz czas?
Cześć! Zapraszam do siebie. Jeśli masz jakiś pomysł na wątek, to chętnie go poznam. Jeśli nie, możemy razem nad czymś pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńHahah cieszę się w takim razie jeszcze bardziej! <3
OdpowiedzUsuńProszę: http://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/1970/01/kp-sylar.html
Cześć! Witaj na blogu!
OdpowiedzUsuńMasz może ochotę na fantasy pomieszane z romansem? Myślałam o historii jakichś bogów, półbogów. Niekoniecznie z komiksów Marvela (ale zawsze mogą być i tacy) czy też książek o przygodach dzieci bogów. Bardziej miałam na myśli mitologie i legendy, można by się jakąś wzorować. Chyba, że masz jakiś lepszy pomysł czy też temat, możemy coś wspólnie obgadać. :)
Dobrze się składa, bo wątków o wampirach również nie udało mu się jeszcze nigdy pociągnąć zbyt długo :D Daleko mi do łowców wampirów, więc zdecydowanie zostawiłabym pierwszą kolejność. Jeśli masz bardziej rozwinięty ten pomysł, to pisz śmiało, jeśli nie, to będziemy myśleć razem :)
OdpowiedzUsuńSpoko, spoko. Sama nie mam jakiejś obsesji na punkcie mitologii, w pamięć zapadło mi po prostu kilka legend. Chciałam być oryginalna z pomysłem czy coś. xD
OdpowiedzUsuńMożemy przenieść się w świat Wiedźmina, jeśli chcesz. Możemy go nawet bardziej połączyć z wampirami. Z czymkolwiek zechcesz. Ale czy musimy się skupiać na Geralcie? Czy możemy stworzyć nowe postacie? I przyznaję się bez bicia, że bardziej jestem obeznana w świecie z gry, bo książki czytałam dawno temu. Ale, od czego jest internet? :)
Wolałabym nie zabierać się za świat z "Jak wytresować smoka", bo o ile pierwszą część serii jakoś ogarnęłam, tak przy reszcie trochę się pogubiłam. Może nie wciągnęły mnie tak, jak jedynka.
Hahaha Ayej to mój spirit animal - czasem bez jej komiksów nie mielibyśmy w pracy tylu śmieszków, kocham zwłaszcza te z Legacy of Kain i Darkest Dungeon, są mi najbliższe :D A źródła, jeśli nie są to oficjalne arty, to zawsze trzeba podawać i taką wyznaje zasadę! :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością <3
Okej, jeśli chcesz, możemy zrobić historię w zmienionym świecie z "Jak wytresować smoka". Mogę się trochę potykać, ale jeśli dasz sobie z tym radę, to jak najbardziej możemy w to iść.
OdpowiedzUsuńPrzemyślałam sprawę i doszłam do wniosku, że jeśli Tobie pisanie w takiej tematyce sprawi przyjemność to również mnie. :D
Wolałaby jednak, żeby postacie miały gdzieś tak +-20 lat.
A teraz pozwól, że się upewnię. Istnieje rasa demoniczna, która może mieć postać ludzi i smoków? Czy jakichś innych stworów?
Jestem pewna. To całkiem ciekawy temat. :) A przede wszystkim - oryginalny.
OdpowiedzUsuńMogą porozumiewać się w dwóch różnych językach, nie mam nic przeciwko, to w jakiś sposób utrudni im komunikację, a nam rozwinie wątek. Czy mogłabyś, w razie czego, pisać "inny język" pismem pochyłym? Wtedy będę mieć pewność, że tego miałam nie zrozumieć tylko snuć sobie jakieś tam przypuszczenia.
Wolisz arty czy zdjęcia jako wizerunki? Wiem, wiem, że to obojętne, ale jednak, jeśli ty zdecydujesz się na arta, też wolałabym tak zrobić. :)
Hejo! Właśnie też powoli wracam do żywych na indy, więc, jak dla mnie, możemy kontynuować nasz wątek. Albo - jako, że chyba jest jakiś pechowy - możemy pomyśleć nad czymś innym :)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam tylko to, co jest opisane w zakładce
OdpowiedzUsuńChciałam się upewnić czy ta wioska ma być "normalna" i polować na smoki, czy w tej już zmiany są wprowadzone i ludzie żyją ze smokami. Nie chcę o takich rzeczach decydować sama, żebyśmy potem przez przypadek nie wprowadziły się w błąd. Bo chciałam zrobić zielarkę, co to leczy wszystko i wszystkich, ale nie wiem czy miałaby to robić potajemnie, czy oficjalnie. :)
OdpowiedzUsuńAno, i mogę zacząć. W końcu to ona znajduje go rannego, będzie łatwiej, kiedy początek wyjdzie z mojej strony. :)
No to spoko, możemy zrobić tak, że smoki nie istnieją. Albo istniały, ale gdzieś zniknęły, a nikt nie chce o tym mówić, w obawie, że pojawią się ponownie. To nam wszystko wyjaśni, jeśli kiedyś tam postanowimy je wprowadzić. Możemy też zrobić tak, że smoki zniknęły, a na ich miejsce pojawiły się te demony, a potem, z czasem, jakoś to wyjaśniać.
OdpowiedzUsuńTrochę mi to przypomina relację Willa i Tessy z Mechanicznego anioła z samych początków, więc jestem trzy razy na tak, a nawet daję złoty przycisk! :)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo mógłby to być tylko np. taki żart ze strony czarownika (chyba czarownik pasuje mi najbardziej do tego pomysłu), który chciałby rozkochać Nocną Łowczynię, żeby po prostu wyśmiać Nocnych Łowców. Jednak z czasem sprawy i uczucia wymkną się spod kontroli i wyniknie takie Romeo i Julia.
Francja do mnie przemawia o wiele bardziej niż Polska, więc możemy umiejscowić ich we Francji :D
OdpowiedzUsuńMoże w jakimś klubie (takim na podobieństwo Pandemonium) odbędzie się impreza, a Nocni pójdą zapolować na jakiegoś wampira, który za bardzo łamie zasady i trzeba go ukrócić. W trakcie coś pójdzie nie tak i ludzie zaczną panikować, więc część Nocnych zajmie się wyprowadzaniem ich z budynku, a część dalej będzie polowała. Nocna może uznać, że ten czarodziej, to też jest Przyziemny, w dodatku może być nieco ranny, więc tym bardziej uzna, że trzeba mu pomóc i sama się nim zaopiekuje. A on postanowi nie wyprowadzać jej z błędu, bo może rozpoznać w niej córkę/wychowanicę głowy Instytutu w Paryżu (albo innym mieście we Francji).
I, odpowiadając na Twoje pytanie, tak :)
UsuńCieszę się, że Ci się spodobało. I nie musisz dziękować: ty dałaś pomysł, ja zacznę. Trochę od Ciebie, trochę mniej ode mnie. :D
OdpowiedzUsuńJak już skończysz swoją kartę, wklej mi ją, proszę, pod KA - wtedy na pewno jej nie przegapię.
Zacznę, zacznę :D. Najpierw też zrobię kartę. Mam nadzieję, że dziś się ze wszystkim wyrobię, a jeśli nie, to jutro pojawi się na pewno :)
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2000/02/kp-alexandra-davis.html tu jest moja pani. Ale wątek zacznę w okolicach popołudnia :)
OdpowiedzUsuńTwoja karta jest świetna, całkowity minimalizm, który nie mówi nic o postaci. Zrobiłam podobną, ale jeśli masz co do niej jakieś zastrzeżenia, mów śmiało. Trochę odgapiłam, przyznaję bez bicia. W razie czego mogę zmienić.
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2018/01/kp_14.html - w razie czego to jest moja karta, ale musisz mi wybaczyć, bo wątek zacznę dopiero w okolicy południa. :)
Nie zauważyłam, że wróciłaś! :o Cieszę się ogromnie, pewnie, że chcę powrócić do wątku, bo ciekawie się rozwijał, a nawet nie wprowadziłyśmy jeszcze żadnej akcji ani dramy, ani niczego takiego. Mam teraz okrooopny plan, więc odpisuję, kiedy tylko znajdę wolną chwilę i trochę weny, jak to nie problem, to możemy kontynuować naszych panów bez przeszkód c:
OdpowiedzUsuńPoleciało zaczęcie :)
OdpowiedzUsuńTo ja już też ogarniam kartę Oskara i czekam na odpis :D Ach i powodzenia w szkole, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to zrobiłam, ale gdzieś pominęłam Twój komentarz :D Wybacz, ale już wracam do rozmyślań o wątku. Tak od siebie mogę dodać jeszcze pomysł, który umarł niedawno przy pisaniu kart.
OdpowiedzUsuńMoże ustalmy, że postaci nazwę umownie A i B, gdzie A to pierwszy wampir, a B to "ludzka" dziewczyna.
A został stworzony przez czarownice i tylko one są w stanie go unicestwić. Szybko zdały sobie sprawę, że stworzyły potwora, ale było za późno. Żadne zaklęcie nie mogło go zabić, musiały wymyślić coś, co będzie bronią przeciwko niemu. Przez tysiąc lat udawało mu się ujść z życiem, a kolejne pokolenia magicznych osób starały się znaleźć na niego sposób.
I tutaj proponowałbym aby to właśnie w B była zawarta ta "broń" przeciwko niemu. Może miałabyś jakieś propozycje co do tego pomysłu? Od siebie mogłabym zaproponować, że inne wampiry chcą ja przemienić, bo gdy ona stanie się jednym z nich, będzie w stanie zabić pierwszego i będzie "zaslepiona" przez ten cel.
Nieświadoma niczego B zainteresowałaby A, który dopiero po czasie zauważa w niej kolejną zasadzkę, ale ich relacja jest już na takim etapie, że musi ją chronić przed innymi, którzy planują ją przemienić, bo zabicie jej nie wchodzi dla niego w grę. Oczywiście wszystko możemy jeszcze dogadać. Jeśli pomysł Ci nie odpowiada to skupimy się na jednym z twoich :)
Jestem jak najbardziej za. Podoba mi się ten pomysł, chociaż jeszcze mogłabyś doprecyzować, jak wtedy odnosiłaby się moja pani do tego wszystkiego? :)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że jednak trzeba z góry ustalic, że dziewczyna z jakiegoś powodu go sobą intryguje, bo w innym przypadku przy pierwszym spotkaniu pewniepby ją zabił, a jeśli nie to i tak by więcej pewnie jej nie spotkał. Dlaczego to już można ustalić w trakcie. A co do okoliczności spotkania to nic konkretnego mi do głowy nie przychodzi. Moze ja spotkac w nocy, jak bedzie wracac z jakiejs imprezy, ewentualnie spowodowac wypadek samochodowy chcąc szybko zaspokoic głód. Sama nie wiem :D
OdpowiedzUsuńEwentualnie możemy zrobić tak, że jej krew pachnie inaczej, ale to wzbudza w nim podejrzenia. To może zachęcać go do poznania jej, a w między czasie mocno go kusić do skosztowania jej krwi. To podtrzymałoby relacje między nimi, żeby nie utknąć w martwym punkcie :D
OdpowiedzUsuńHej, hej! Ja tylko daję znać, że wciąż jestem. Ale dopadła mnie grypa, więc jak tylko uda mi się choć troszkę wyzdrowieć, to poleci odpis :)
OdpowiedzUsuńMasz wolną rękę, w końcu to Twoja postać i to Tobie ma się dobrze pisać :)
OdpowiedzUsuńHejka! Wpadł mi w oko wątek z licealnym łowcą i wampirzycą, uważam, że jest super i można z niego wiele wyciągnąć, piszesz się? Masz jakiś zarys? ;)
OdpowiedzUsuńHej, hej!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za tak długą ciszę, ale wynikła ona z przyczyn niezależnych ode mnie. Sądziłam, że teraz będzie lepiej, ale niestety się pomyliłam :/ Także daję znać, że jeszcze dycham (złego diabli nie biorą xD), a w połowie kwietnia, kiedy wszystko się ustabilizuje (albo wcześniej na co liczę) wrócę :)
Let's go with this bloody vampires!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o filmy z wampirami, to jestem raczej za Bladem i Underworld niż Zmierzchem, także chyba spoko. Od razu przejdę do rzeczy, jak ja to widzę, co nie? :D
1. To, że się muszą żywić krwią jest jak najbardziej niezbędne i absolutnie konieczne. Lubię to tłumaczyć tym, że krew stanowiła kiedyś podstawowy symbol życia i w mistycznym kontekście właśnie dlatego jest potrzebna, jako ten życiodajny element.
2. Oglądałaś może Vampire Knight albo Hellsing? Chodzi mi o to, jaki typ wampirów byś wolała i czy np. stosujemy jakiś podział tych wampirów, czy zostajemy przy tym, że wampir to po prostu wampir.
Chętnie wcielę się w Łowczynię. Taką pojmaną, bo czemu nie. Dorzuciłabym też do wątku motyw wypicia krwi wampira albo niepełnego przemienienia, które strasznie jest niewygodne i bolesne. I w ogóle żeby sobie robili krzywdę nawzajem, bo to pobudza nienawiść i dodaje pikanterii :D
Nie kojarzę Świata Mroku, ale mogę doczytać, dobejrzeć, nie ma z tym problemu, jeśli są tam jakieś motywy, które chciałabyś zawrzeć w wątku :>
OdpowiedzUsuńZe swojej i Łowców strony proponuję, żeby to wyglądało mniej więcej na takich zasadach:
- Łowcy dzielą się na wiele klanów, ale nie ma jako takiej hierarchii w tym
- Łowcami kieruje Wielka Rada, w której w teorii zasiadają zasłużeni emerytowani Łowcy albo coś podobnego
- Wrzuciłabym jakieś elementy "magiczne", bo sama woda święcona czy osikowe kołki do mnie nie przemawiają, chociaż ich prostota czasami jest bardzo kusząca. Po prostu ciężko mi znaleźć nieraz uzasadnienie, czemu woda miałabym wypalać im dziury w ciałach. Byłabym za tym, żeby zaklinać jakoś bronie albo rzucać na nie klątwy, żeby szkodziły wampirom. To też nie byłoby takie hop siup, bo niewielu ludzi by się tym zajmowało, więc taki rare item
- Pogarda. Wszechobecna pogarda wobec wampirów, jak do istot gorszego sortu, bo to dobre narzędzie do kierowania masami
- Z Łowców mogę zrobić bezwzględne szuje, które nie zadają pytań i są okrutne wobec wampirów
Co do przemiany w wampira, to myślałam, żeby składała się ona z dwóch etapów. Ugryzienia przez wampira i napicia się jego krwi, ale koniecznie musi to być krew wampira, który użarł! Jeśli dojdzie do samego ugryzienia, ofiara ma spore szanse na umarcie - myślę, że to też zależy od miejsca na ciele. W drugim przypadku, kiedy tylko napije sie krwi, zaczyna się transformacja, która nie jest w stanie dobiec końca, więc ogólnie się cierpi, przeżywa agonię i jest ciężko, także nikomu się tego nie poleca.
Jeśli nasze pijawki mają możliwość zakładania rodzin i rozrodu, to miałabym motyw. Moja Łowczyni mogła brać udział w akcji, w której osaczono niewinne wampiry, które nie wiem... wyszły sobie na rodzinny piknik i w takich okolicznościach zostały brutalnie unicestwione, a potem w ramach zemsty jeden z wampirów byłby bardziej zdeterminowany i tak by pochwycił Łowczynię, by ją potem też wykorzystać i tak dalej. Nie wiem, czy chcesz wprowadzać element ludzi, którzy wiedzą o istnieniu wampirów i dobrowolnie dają im pić z siebie krew, czy w ogóle takie coś nie wchodzi w grę? Chodzi mi o to, żeby nie tworzyć czarno-białych realiów, gdzie jedni są tylko dobrzy, a inni tylko źli
Hej! Wybacz za zaginięcie w akcji, ale święta mnie pochłonęły, a po nich nic się człowiekowi nie chce :D Co do Twojego pytania, zajrzałam w Twoją zakładkę z postaciami do adopcji i zawiesiłam oko na Davidzie Cromwellu (niedorobiony łowca wampirów-licealista brzmi uroczo <3), stąd właśnie pomyślałam o takim wątku w klimatach licealnych, no i chciałam się dowiedzieć coś więcej na temat postaci :) Szukasz Davida, czy raczej osoby, która się w niego wcieli? Samą historię można byłoby fajnie rozbudować... może od tego, że ktoś z nich będzie nowy w mieście? Nowa szkoła, nowi znajomi, pewne sekrety skrywane przed normalnymi ludźmi :D
OdpowiedzUsuńOkeeey, to jakoś to porządkując...
OdpowiedzUsuńSrebro i werbena jako arsenał Łowcy. Mogę zrezygnować z magicznych rare broni.
Zero wampirzych rodzin, bezpłodność górą.
Co do mocy wampira, zostawię to Tobie, żeby po prostu dobrze Ci się wampira prowadziło. Tylko mnie uprzedź :D
W przypadku przemiany brałabym tę opcję z krwią wampira w krwioobiegu. Zależy mi na tej częściowej przemianę po prostu, możemy to jeszcze bardziej dopracować.
Łowców postaram się zrobić tak, żeby byli po prostu dobrze opisani i żeby ani w jedną ani w drugą.
Reszta mi jak najbardziej pasuje. Ugryzienia, rodowodowe wampiry i zagrożenie w postaci słońca - wszystko fajnie!
Zastanawiam się jeszcze jednak nad tymi początkowymi okolicznościami. Co Ty na to, żeby moja Łowczyni po prostu przeceniła swoje możliwości, co Twój wampir umiejętnie by wykorzystał? Mógłby udawać słabszego niż jest w rzeczywistości albo coś w podobnym stylu, ona by sobie myślała, że wszystko dobrze, a tu nagle ją bierze z zaskoczenia.
Ja tak krócej, ale żebyś sobie nie myślała, że się mniej angażuję :D
Myślę, że ciekawie może być z tymi indywidualnymi mocami dla przedstawicieli szlachty, więc ja bym poszła w tym kierunku. Większe wyzwanie dla Łowców.
OdpowiedzUsuńPrzez ostatnie kilka dni myślałam nad miejscem i właściwie wytypowałam dwa: Francja albo Włochy. Nie wiem, czy któryś kraj Tobie odpowiada, mi się wydają wyjątkowo klimatyczne pod kątem wampirów. Co do czasów... nie chciałabym kierować wątku w stronę Blade'a, dlatego nie wiem, czy nie cofnąć się trochę do czasów Van Helsinga.
Niech będzie i Francja :D I strzeliłabym raczej w czasy po rewolucji, jest to bliższe mojej pamięci i łatwiej mi będzie uzupełnić informacje. Poza tym, pomijając już aspekty historyczne, Francja (jak i Włochy), mają w sobie taki mroczny romantyzm. No i paryskie katakumby, *heavy breathing*. Jedynie pragnę Cię uprzedzić, że jak walnę jakąś gafę historyczną to nie bij, bo czasami mi się coś pomiesza. No i wtedy też zaznaczę, że Łowcy mogą mieć jakieś "gadżety technologiczne" :D Nie żadne super wymyślne i niemożliwe, ale po prostu coś, żeby im się łatwiej zwalczało pijawki.
OdpowiedzUsuńRóbmy karty, nie ma co zwlekać!
OdpowiedzUsuńCzasem znikam, ale nigdy nie odpuszczam, a jeśli mi coś nie gra lub w czymś czuję się niezbyt dobrze to o tym głośno krzyczę. To super, że jednak dobrze załapałam z Davidem, bo bywam niekiedy potwornie niekumata :D Może zacznijmy wpierw od ustalenia czegoś jeszcze, gdyż u siebie masz wspomniane, że przygarniesz dziewczynę, która zamieni się w wampira i tutaj moje pytanie: zaczynamy od momentu, gdzie moja pani jest jeszcze śmiertelnikiem, czy w pewnej chwili między wątkami zostaje ugryziona i zmienia się w wampira? Bo jeśli chodzi o punkt zaczepienia to pasuje mi pomysł z artykułem do szkolnej gazetki, mogłaby napisać o nim (wiadomo, mała szkoła + nowy uczeń = zainteresowanie uczniów) i tym samym zapoczątkować tę znajomość, o pociągnięcie dalej nie będzie trudno :D
OdpowiedzUsuńJeżeli natomiast chodzi o moje obeznanie w temacie to czytałam całe wieki temu książki Anne Rice, czytałam też Brama Stokera, filmowe adaptacje znam na wylot (Cruise z Wywiadu to jednak jak na razie mój ulubiony Cruise), TVD odpuściłam jakoś na początku związku Eleny i Damona, TO nie widziałam w ogóle, a z japońskich znam tylko Hellsinga, Vampire Knight i Vampire Hunter D. Jestem jednak zwolenniczką tego, żeby wampiry były wampirami, bez udziwnień w stylu wegetariańskiej diety bogatej wyłącznie w osocze zwierząt, odbijania blasku słońca zamiast spalenia się w nim i przede wszystkim bez dhampirów. Nie wiem kto wpadł na pomysł, że z seksu śmiertelnika z de facto trupem może powstać dziecko, ale na samą myśl o tym mam ciarki... D: Z rzeczy drażniących wampira — oprócz słońca — postawiłabym na srebro i werbenę, skoro tojad zawsze i na zawsze dokucza wilkołakom, wodę święconą zdecydowanie bym sobie odpuściła. Na miejsce akcji wybrałabym kraj Europejski, ostatnio mam przesyt wielkich metropolii i miast, i zapewne dla naszych bohaterów jako nastolatków byłoby łatwiej wepchnąć ich w ten klasyczny schemat szkoły, gdzie istnieje hierarchia popularności, sportowcy zawsze są górą, kujony to kujony, a dziewczyny zajmujące się kibicowaniem są puste niczym bęben pralki, ale w ich przypadku wątek byłby ciekawy bez tej całej otoczki, wszak liceum rządzi się swoimi prawami niezależnie od kontynentu :D Jednak od siebie proponuję Węgry, Austrię, Francję, możemy nawet polecieć po całości i ulokować ich w Rumunii, bo czemu by nie :D
Staram się patrzeć na dhampiry przez pryzmat Vampire Hunter D, noale trudno czasami zapomnieć o Zmierzchu i wówczas resztka tej sympatii idzie się walić... :D Zatem bierzmy Rumunię! Myślę nawet, że to dość zabawne, bo jeśli akcję osadzimy dodatkowo gdzieś w Transylwanii, pojawienie się tam rodziny Łowców będzie dość ciekawym posunięciem jeśli założyć, że Rumunia nadal jest domem wielu wampirów :D
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam Co robimy w ukryciu, ale chętnie sobie nadrobie, a co do Świata Mroku to początkowo nie wiedziałam o co chodzi, ale rozpatrzyłam się i przypomniałam sobie, że jakiś rok temu był blog na podstawie tego RPG i że grałam tam więc co nieco kojarzę, a ogólnie bardzo lubię motyw ze starymi wampirzymi rodami :D Zastanawiałam się co do przemiany mojej dziewczyny i doszłam jednak do wniosku, że z początku będzie człowiekiem, który przez przypadek i zupełnie bez cienia świadomości zostanie przemieniony w wampira, będzie sobie zdawać sprawę, że coś jest z nią nie tak, ale najpewniej uświadomi to sobie, gdy zacznie skwierczeć na słońcu :D I ogólnie może być z tym motywem dość zabawnie - tu jednak pożyczyłabym amulety od czarownic z TVD - jeśli zwróci się do niego po pomoc jako młody i dość przerażony wampir :D Co do szkolnej hierarchii to nie musimy rezygnować całkowicie, ale odejdźmy od stereotypu sportowca i dziewczyn-kibiców, każda szkoła jest w końcu inna.
najpiękniejsza wampirzyca, której zdjęcie użyję <3
Okey, okey. Moja karta też już gotowa :> Wolisz zacząć, czy żebym ja to zrobiła? Bo mi to bez różnicy.
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2010/04/cest-la-vie.html
Trochę mi zeszło, ale wysłałam odpis :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za zwłokę, ale zrobiłam małe zamieszanie w życiu. Jutro zacznę nasz wątek ;>
OdpowiedzUsuńCześć Nicole! Bardzo przepraszam, że tyle cię trzymam z odpisem - jestem teraz mega obłożona w robocie i nie wiem nawet jak się nazywam. Postaram się do 25.05 coś skrobnąć, chciałam tylko dać znać :)
OdpowiedzUsuńNo, to ogólnie mogę dostać porządne zjebki. Odpis miałam gotowy, myślałam nawet, że go puściłam, ale nie sprawdziłam i teraz patrzę i go nie ma. Wybacz, nadrobię to szybko
OdpowiedzUsuńHej! Nie mam pojęcia, jak to się stało, że nie zauważyłam Twojego komentarza :( Przychodzę teraz, mam nadzieję, że nie za późno. Ogólnie to tak... Jeśli chodzi o fantasy, to musiałabyś być bardzo, ale to bardzo wyrozumiała. Nie znam aż tylu uniwersum, w zasadzie to nawet nie czytałam Wiedźmina (wiem, shame shame shame ). Daaaaaawno, daaaaaawno temu pisałam jeszcze na blogach, w których wątkuje się w postach, wątek fantasy, ale był bardzo luźny. W zasadzie nie mieliśmy jakiś konkretnych zasad ani świata. Pisaliśmy dla zabawy, dla przygód. Czytałam kiedyś serię Nieśmiertelni i ukochałam serduszkiem, ale to było dawno. Przerbnęłam też przez dwa tomy Darów Anioła. Jeśli chodzi o pomysły, to podoba mi się VII i wariant bardziej polityczny :) Trochę obawiam się pogubienia, ale w razie czego powinnam ogarnąć!
OdpowiedzUsuńPS. Też mam skłonność do przepraszania w kółko :D
Hej!
OdpowiedzUsuńRobię porządek w kartach i zastanawiam się, czy kontynuujemy nasz wątek, czy nie :)
Skoro mówisz, że odpiszesz, to wierzę na słowo i poczekam cierpliwie :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia z powrotem! :)
Nieco pozmieniało mi się w życiu osobistym, dlatego jestem zmuszona ograniczyć życie w blogosferze. Dlatego, jeśli chcesz, możemy przenieść się na maila, chociaż nie obiecuję aktywności na wysokim poziomie :)
OdpowiedzUsuńczarny.jezdziec69@gmail.com