POSTAĆ
prowadzę i panie i panów, ale tylko w wątkach damsko- męskich
raczej hetero i raczej młodzi
Wyłącznie introwertycy (niekoniecznie skrajnie skryci)
charakterki bardzo różne
Dniem i nocą siedzę nad każdą nową KP. Wszystko musi być doszlifowane, bo mimo, że postać poznaję dopiero w trakcie pisania to wcześniej muszę już wiedzieć o każdym jej pieprzyku, ulubionym swetrze, zespole i pierwszym całusie.
Bardzo się przywiązuję do każdego mojego maleństwa.
GATUNEK
Przede wszystkim obyczajówka
Codzienność, nasz szary świat i nasze banały. W relacjach międzyludzkich znajduję więcej magii i zupełnie niewytłumaczalnych zjawisk niż w X Filesach
Romans bardzo chętnie, nawet jako główny motyw wątku (jeśli będzie się opierał na czymś poza ładnymi oczętami ofc.). Mam słabość do dużej różnicy wieku.
Mogę w erotykę. Doceniam kiedy nie robi się z bliskości niczego wulgarnego (chyba, że to efekt zamierzony :)
Mogę skusić się na wątek historyczny, jeśli współautor będzie pewny, że nie pogubi się w skomplikowaniu minionych wieków. Na ludzi olewajacych zgodność historyczną warczę.
Niedopowiedzenia, dwuznaczności
Trochę tajemnicy działa jak świeże powietrze na zakadzony ścisłością tekst, więc
nie bójmy się nie mówić.
Nie piszę w istniejących uniwersach ani postaciami kanonicznymi ale lubię się inspirować, więc dopóki wątek ma być nawiązaniem to jestem otwarta, można pytać.
Żadnej fantastyki, sci-fi. Życie jest wystarczająco ciekawe, żebym nie czuła potrzeby mieszania w nie dodatkowo magii i mutantów. Nie idzie mi to, nie uprzyjemnia egzystencji.
ODPISY
Długość odpisów trudno przewidzieć.
Zależy
od wątku
od dnia
od tego, co bohaterowie aktualnie porabiają myślą czują
(i tego ile kawy akurat wypiłam)
Zwykle dość długie, ale bez szczególnej tendencji do rozpisywania się (chociaż bardzo lubię kiedy współautor się rozpisuje, nawet jeśli o niczym).
Czasem potrzeba kilku stron, a w wyjątkowych wypadkach wystarczą dwa zdania
byle z wyczuciem i nie na odwal.
Zwykle odpisuję w góra trzy dni. O dłuższym zastoju uprzedzam.
Wolę pisać na mailu albo GoogleDocs, ale pod KP też jest ok
Alarmuję kiedy mi coś nie gra i na taką samą szczerość liczę u współautora.
Niby oczywiste, a zdarzało mi się przekonać o tym, że nie dla każdego.
Zawsze się dogadamy, a jeśli nie to nie ma co na siłę ciągnąć.
Szanujmy się, poproszę, i miłego ziemskiego przebytu życzę
moje wątki
Astra (Pascal Kodra)
prisoner (Sara Taraszkeiwicz)
V. (Cyryl)
Władca Nocy Złodziej Snów (Adela Hundertwasser)
Vaexes (Zara McCarthy)
prisoner (Sara Taraszkeiwicz)
V. (Cyryl)
Władca Nocy Złodziej Snów (Adela Hundertwasser)
Vaexes (Zara McCarthy)
Heeej! Cześć, witam u nad, dobrej zabawy życzę, mnóstwa wątków i dużo, dużo weny :) To tak od strony admina, a od mojej autorskiej: chodź, napiszmy coś. Dawno nie pisałam czystej obyczajówki. A pomysł jakiś się znajdzie, kilka chyba nawet mam :)
OdpowiedzUsuńHej! Na początek chciałabym życzyć weny i udanych wątków! Ponadto chciałabym zaprosić do siebie na jakiś wątek. U mnie w karcie jest kilka pomysłów i zastanawiam się, czy jakiś przypadnie ci do gustu? Jeśli nie, to możemy wymyślić coś innego. Po prostu stwórzmy coś! <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że któryś z wątków wpadł Ci w oko. W sumie to z twoich pomysłów ten z balkonem wpadł mi w oko, a z moich... trudno mi wybrać. :D Możemy więc wybrać ten twój pomysł, bo koncepcja balkonowej relacji bardzo mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy, to wcześniej nie rozważałam gry w innym miejscu niż na blogu. Jeśli jednak będzie Ci wygodnie, to możemy również popisać na emailu. To już zależy od Ciebie.
OdpowiedzUsuńCo do momentu rozpoczęcia... Myślę, że to będzie dobrze zacząć od początku, bo trudno byłoby pisać od momentu po ich wspólnej nocy.
Tak, prosiłabym o postać kobiecą, bo mężczyznę nie umiałabym poprowadzić.
Cześć i czołem! Na wstępie życzę udanej zabawy, mnóstwa wątków i dużo weny. W razie chęci zapraszam do siebie, może jakoś się dogadamy i coś napiszemy. ;D
OdpowiedzUsuńCudownie, że tak szybko udało nam się ustalić wszystko.
OdpowiedzUsuńJa kartę postaram się wstawić jutro, ale pracuję codziennie (w tym tygodniu w godzinach popołudniowych) więc nie mogę tego obiecać. Co do zaczynania - z pewnością byłoby nam łatwiej jakbyś ty to zrobiła, ale nie narzucam.
O tak! Jestem jak najbardziej za różnicą wieku. Myślę, że moja pani mogłaby dopiero wkraczać w dorosłość - świeżo po studiach, mierząc się z pierwszymi prawdziwie poważnymi porażkami i sukcesami.
OdpowiedzUsuńJa chciałam się jeszcze podpytać o miejsce akcji - w twojej wizji gdzie wszystko się działo? W Polsce?
Mi Polska jak najbardziej pasuje.
OdpowiedzUsuńTo w takim razie wszystko już mamy ustalone! <3
Cieszę się, że pomysł się spodobał i choć bardzo chcę go napisać, wiem, że nie byłabym w stanie wcielić się w rolę pana. Chcę na nowo spróbować pisania mężczyznami, aczkolwiek moje pomysły w większości są pisane jakby pode mnie, wymyślałam je w oparciu o postać, którą mogłabym stworzyć i tak dalej. Krótko mówiąc, pana chcę poprowadzić w pomyśle cudzym. :/
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to Twoje dwa pomysły właśnie niekoniecznie mnie przekonały, ale domyślam się, że już sprzedane :)
OdpowiedzUsuńTeraz akurat siedzę w pracy, a poza tym jeden pomysł to jest taki długo rozpisany, więc może podeślę Ci to na mejla, może być? Jak wrócę do domu. Albo jak mi się będzie nudziło w robocie i nikt mnie nie przyłapie xD
W sumie to chodził mi po głowie podobny pomysł. Jakiś romans ze złym chłopcem, tylko że ten chłopiec miał marzenia. Planowali spełnić je razem, ale po drodze coś nie poszło i on z dnia na dzień zniknął. Może było tak, że umówili się na jakiś dzień, wtedy zamierzali uciec. Ona się pojawiła, a on nie. Dlaczego, nie wiem, nie wymyśliłam jeszcze :P
OdpowiedzUsuńCoś takiego chodziło mi po głowie, chyba, że wolisz trzymać się tamtego pomysłu zamieniając jedynie płeć postaci, to też nie będę miała problemu.
Zazwyczaj wolę pisać pod kartami, ale jasne, piszmy na mailu, jeśli tak wolisz ;)
OdpowiedzUsuńHej. Jak coś to już stworzyłam kartę. Później ją trochę dopieszczę, ale chciałam już ją teraz dodać żebyś mogła spokojnie nam zacząć. <3
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2018/07/kp-keep-falling-in-love.html
Nie dodałam o niej zbyt dużo, bo chciałam żeby twoje informacje o mojej pani były podobne do tych, które będzie miała twoja postać na początek. :)
Myślę, że idealnie sprawdzi się tu fakt, iż prowadzisz postacie młodsze. Skoro to była młodzieńcza miłość, mieli zapewne jakieś siedemnaście - osiemnaście lat. Dodajmy kilka lat przerwy, ale nie za dużo i wychodzimy nam trochę ponad dwadzieścia. Myślę, że dwadzieścia-trzy, cztery byłoby odpowiednie, takie w sam raz, chyba, że chcesz kogoś jeszcze młodszego.
OdpowiedzUsuńCo do miejsca, nie za bardzo lubię pisać w Polsce, więc może gdzieś indziej?
Hm... Jasne, mogą być Włochy. W takim razie czy jest coś jeszcze co chciałabyś ustalić? Piszemy na mailu, a karty publikujemy tu czy od razu tam?
OdpowiedzUsuńJasne, zaczynamy od tego jak jest opisane w pomyśle? Spotykają się na ślubie znajomych?
OdpowiedzUsuńCześć! Pierwszy raz widzę Twój nick, więc witam Cię serdecznie w blogsferze! :) Kusi mnie ta opcja z balkonami, choć w nieco mniej cukierkowej wersji, tj. bez uśmiechania się i flirtowania, bo to nie w stylu moich postaci. Za to z wyraźnym zainteresowaniem ze strony pana wyrażanym przez obserwowanie, odwzajemnianie spojrzenia, podejrzanie częstym wychodzeniem na balkon itp.
OdpowiedzUsuńNie wiem tylko, czy przeżyjesz to, że czasem odpisuję raz na 2 dni, a czasem raz na miesiąc. :D Zajęty ze mnie człowiek ostatnio (tj. od ostatnich kilku lat, z wyraźnym zaznaczeniem na ostatni rok).
Jeśli balkon Ci się sprzedał to miałabym też inny pomysł. Jest dwóch ludzi:
OdpowiedzUsuńOn - mężczyzna z krwi i kości. Mieszka na wypizdowiu w Ameryce (Tennessee lub Alabama?), gdzie na porządku dziennym jest to, że faceci podejmują się samodzielnie wszelkich napraw, łącznie z renowacją domu, a kobiety organizują wydarzenia kulturalne (różnego rodzaju festiwale) lub siedzą w domu i gotują. Czyli wiesz, tak stereotypowo patrząc, mężczyźni we flanelowych koszulach z siekierą w ręku, którzy popijają w barach z kumplami, a kobiety w fartuszku lub sukienkach do kolan, należące do kółka gospodyń wiejskich. :D
Ona: nowoczesna dziewczyna. Wykształcona pani prawnik, dziennikarka lub jeszcze inna wielkomiejska panna, która dostaje spory spadek z nieruchomoscią, w wyniku czego ląduje na wypizdowiu. Pewnie by się nie zdecydowała, gdyby nie to, że akurat sypnął jej się związek, a na tym wypizdowiu jakimś cudem mają wolny etat. W każdym razie, w szpilkach wkracza w świat Tennessee/Alabamy.
Wątek polegałby na tym, że zostają sąsiadami. On ma ubaw, bo wszystko jej się psuje i taka wyedukowana, a nie potrafi sobie z tym poradzić. Ona ma go za buca i niedouczonego wieśniaka, ale w awaryjnych sytuacjach po pomoc idzie do niego, bo dzieli ich tylko jezioro, a do najbliższego sąsiada ma kilometr drogi.
Wątek inspirowany serialem Hart of Dixie. Postacie miały tam świetną relację. Coś ich do nich ciągnęło, ale woleli uprzykrzać sobie życie. Przy czym non stop się spotykali, bo okoliczności losowe temu sprzyjały. Tak samo widzę to tu. Co ty na to?
Na chwilę obecną mam coś takiego. Jeśli coś byłoby nie tak, śmiało pisz. Możliwe, że jakieś drobne rzeczy jeszcze pozmieniam, ale główny zarys już jest. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2017/06/kp-watch-stars-and-see-yourself-running.html
W obu pomysłach się odnajdę, więc pozostawiam decyzję Tobie.
OdpowiedzUsuńPodpowiem tylko, żeby ułatwić (lub utrudnić xD), że w wątku balkonowym będę miała tajemniczego, opanowanego, małomównego, acz konkretnego faceta. W wątku sąsiedzkim byłby to raczej zadziorny, nieco dziecinny lekkoduch, który lubi, gdy się dzieje.
Okej, postarałam się coś zacząć -.-
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się rozwoju tej znajomości, choć ledwie się zaczyna!
OdpowiedzUsuńOdpis poszedł. <3
Może być Polska, proponuję Toruń, bo jakoś tak pasuje mi do balkonów. A jak podrzucisz mi KP to zacznę, nie obiecuję, że od razu, bo mam trochę zaległości, ale to zrobię. :)
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2018/08/kp-konrad.html Konrad Kossakowski
UsuńWitam serdecznie na blogu :D
OdpowiedzUsuńŻyczę wielu udanych wątków oraz weny :D
W razie chęci, zapraszam do siebie. Może coś wymyślimy razem :)
Nie przeszkadza mi to ani trochę :)
OdpowiedzUsuńMasz jakiś pomysł albo motyw, który chciałabyś wykorzystać?
W sumie ten pomysł wydaje się ciekawy, wymyśliłem swego czasu coś zbliżonego i wygląda to tak:
OdpowiedzUsuńPierwszy dotyczy postaci A pisarki albo pisarza oraz B tajemniczego ilustratora, który tworzy grafiki do książek. A jest już znaną i cenioną autorką, która zaczyna się powoli nudzić tym wspaniałym, bogatym światem i ludźmi, którzy zrobiliby dla niej wszystko. Zawsze chciała poznać swojego ilustratora, ale jej wydawca i agent odradzali jej to, ze względu na specyficzny rodzaj umowy sporządzany z B, który nie chciał się spotkać z autorami książek ani nie chciał być w żaden sposób znany. Wszędzie podpisuje się pseudonimem i tylko tyle o nim wiadomo. A postanawia za wszelką cenę poznać swojego ilustratora i odkryć jego tajemnice.
Drugi jest trochę bardziej obyczajowy ale można podkręcić go w różne strony
Dotyczy postaci A również pisarza albo pisarki albo jakiegoś innego artysty, która po ciężkim wypadku przeżywa kryzys życiowy i twórczy. Siostra, brat czy ktoś tam, postanawia wynająć opiekunkę czy opiekuna, jako towarzysza a jednoczesnie terapeuty postaci A. Postać B nie jest człowiekiem majętnym a po niedawno skończonych czy jeszcze nie skończonych studiach potrzebuje pracy, dlatego przyjmuje oferte. Postać A nie jest zachwycona i stara się przekonać B by dała mu spokój. W tym wątku jak i w tym poprzednim można wymyślić wszystko od dziwacznego wątku erotycznego, przez kryminał aż po łzawy dramat czy romansidło.
Coś ci może przypasowało z tego?
Osobiście uwielbiam Dana Stevensa i często użyczam sobie jego wizerunku ;)
UsuńPodejrzewam, że jak zwykle większość akcji wyjdzie w praniu :)
OdpowiedzUsuńMożemy spróbować tak, że A i B spotkają się wcześniej przez przypadek w jakimś barze i nie do końca przypadną sobie do gustu. Potem A wyciągnie informacje, czy sprawdzi nielegalnie terminarz swojego wydawcy i dowie się kiedy ten ma spotkanie z B i postanowi się zakraść do budynku wydawnictwa by odkryć kim jest B i go śledzić. A pretekstem może być to, że niedlugo wychodzi nowa powieść A i autor bardzo chciałby duże ilustracje, które mogłyby być pokazane na gali premierowej a potem sprzdane na cele charytatywne. A przyłapana na tym A będzie udawać, że zbiera materiały do książki czy coś tego typu i dlatego próbuje śledzić ludzi. Mogłoby być też tak, że A i B w jakiś sposób znają się z przeszłości, kiedy byli młodziakami albo nawet dziećmi. Jest dużo możliwości :D
Właściwie myślałem o postaci ilustratora. Mam na niego ciekawy pomysł.
Spoczi ;)
OdpowiedzUsuńPolska, Francja, Włochy, Niemcy na pewno coś Europejskiego :)
Może Wiedeń? Lubie Wiedeń o.o
Też bardzo lubię te okres :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to miasto. Mają tam świetne lody i regionalne wino :D
Nie wiem, chyba nie... Chociaż może orientacyjny wiek postaci. Mój pan będzie miał jakieś 28-32 lata, tak podejrzewam.
Ostatnimi czasy więcej bywam poza domem, niż w domu i szczerze powiedziawszy, nawet gdyby tak nie było, jestem na takim etapie życia, że zajmuje mnie ono niemal w pełni, nie dając mi czasu, a czasem też chęci na blogi, stąd moje ślimacze tempo. Nie martw się, odpiszę na pewno, z tymże musisz być gotowa na to, że czasem odpisuję w ciągu paru dni, a czasem w ciągu paru miesięcy :P Oczywiście pracuje nad tym i ostatnimi czasy staram się odpisywać chociaż w ciągu tych paru tygodni, ale niczego nie obiecuję. Tak jak piszę, mam dość zajmujące i naglące sprawy prywatnie, by móc się skupić na rozrywce. :) Mam nadzieję, że nie zniechęciłam.
OdpowiedzUsuńAle oczywiście, jak Ci się nudzi, to pisz, proszę! Z chęcią przeczytam odpis.
Witam :D zapraszam do mnie może coś cię zainteresuje a jak nie to możemy wymyślić coś obyczajowego zawsze :D
OdpowiedzUsuńhttp://in-dy-wi-du-al-nie.blogspot.com/2014/08/kp-insenhart.html
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, zacznie a jak nie to ja jutro zacznę ;)
Heeej, bardzo długo tutaj spałam, ale chyba wszystko mówi mi, że dogadamy się w opcji potencjalnego wątku. Może nawet zainteresuje Cię opcja druga z moich propozycji wątkowych (ta z boksem)? Jak nie, to można zrobić burzę mózgu. Jest pełno rzeczy, które mogłabym napisać^^
OdpowiedzUsuńCześć! :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie na blogu i przepraszam za opóźnienie, ale nie było mnie tutaj dłuższy czas, niestety. Mam nadzieję, że dobrze się u nas bawisz, wena dopisuje oraz, że i spełnionych, wątkowych marzeń Ci nie brakuje.
Gdybyś miała ochotę, zapraszam do siebie; jeśli Twój pierwszy pomysł (z balkonem) jest jeszcze wolny, możemy go rozbudować, wymyślić coś innego, albo nawet wziąć coś ode mnie z propozycji.
Póki co, udanej zabawy i ciekawych wątków! :)
Hah, ja wiem. Nawet poczyniłam postępy w kwestiach odpisu i zaktualizowałam listę (xD), ale... łatwiej było mi sfinalizować KP, którą miałam już gotową (pomysł pochodził z moich wcześniejszych tworów), niż odpisywać na wątki, dysponując może 20 minutami wolnego czasu. Po 15.10 planuję ruszyć z kolejną serią odpisów. Do tego czasu trzeba uzbroić się w cierpliwość. Niestety, życie zawodowe mnie nie oszczędza.
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie dodam, że na liście moich odpisów jesteś trzecia :P To wcale nie tak daleko, prawdopodobnie pójdzie jedną partią z zaległościami na shade-of-war.
UsuńHej, bardzo się cieszę, że moja prezentacja się jakoś przyjęła i dziękuję za powitanie. ;) Pierwsze zdjęcie w Twojej karcie autora bardzo mi się spodobało, ma tutaj na myśli głównie widniejący na nim tekst. To niby takie oczywiste, a jednak... Człowiek sam z siebie sam by na to nie wpadł.
OdpowiedzUsuńNo dobrze, jestem ciekawa czy po przeczytaniu ciągu mojego tekstu wpadłaś może na jakiś pomysł. Czy na tą chwilę masz coś (jakiś motyw, plan), który chciałabyś zrealizować?
Nie, spokojnie, nikt - poza Tobą - nie zgłosił się jeszcze do tej roli, więc chętnie Ci ją oddam. ;) Jeśli masz jakieś pytania, zastrzeżenia abo propozycje odnośnie tego wątku to podeślij je w mailu, proszę. Myślę, że mamy tutaj spore pole do manewru tak naprawdę.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale Twój komentarz zagubił mi się na chwilę pod kartą i zupełnie zapomniałam, że jednak nie podesłałam Ci jeszcze odpowiedzi. :<
OdpowiedzUsuńOdnośnie lokalizacji wątku: wybrałam Salem, bo zależało mi właśnie na takim miasteczkowym klimacie, gdzie akcja dzieje się na jednym z rodzinnych osiedli, pełnych domków z ogródkiem i podjazdem. A wprowadziła się tam wraz z mężem jeszcze przed rozkręceniem swojej kariery, z zamiarem założenia rodziny i dlatego teraz tak kiepsko czuje się w tym otoczeniu, gdy została sama. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie tego wątku w klimatach - przykładowo - Europejskich. Ta mentalność jest jednak pod wieloma względami inna... Poza tym, ja z kolei ani trochę nie czuję się w wątkach tego typu poza Stanami Zjednoczonymi albo Kanadą. Nie wiem, może przekona Cię to, że nie musimy tak naprawdę całkiem sztywno trzymać się amerykańskich realiów?
Cześć! Masz jeszcze jakiś wakat na wątki? :)
OdpowiedzUsuńStwórzmy coś. Jak czasu nie ma to nieważne. Jestem cierpliwa. Byle chęci były.
OdpowiedzUsuńW razie czego wciąż pamiętam o wątku, ale ostatnio odpisuję bardzo rzadko i w losowej kolejności. W każdym razie będę się starać nadrobić do końca roku.
OdpowiedzUsuńHejka, piszemy dalej naszą historię? ;)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale muszę skończyć nasz wątek. Bardzo dziękuję Ci za grę, było naprawdę super. Sara wydaje się dobrze wykreowaną, intrygującą postacią i na pewno nasz wątek miał potencjał. Rzecz w tym, że przez totalny brak czasu wycofuję się z blogsfery. I tak zbyt długo z tym zwlekałam.
OdpowiedzUsuń